Szokujący wynik pomiaru wideorejestratorem. Kierowca: "to niemożliwe"
Dolnośląscy policjanci patrolujący ulice Wrocławia dostrzegli samochód, który wyraźnie przekraczał dozwoloną prędkość. Wynik pomiaru wykonany wideorejestratorem okazał się dość szokujący – kierowca na "siedemdziesiątce" jechał ponad dwa razy za szybko. Mandatu nie przyjął, twierdząc, że to jednak niemożliwe. Choć wydaje się, że jechał dużo ponad limit, wraca pytanie o dokładność tego typu pomiarów.