Najwygodniej i najbezpieczniej jest kupować nowe oryginalne części zamienne w autoryzowanych serwisach. Niestety, koncerny motoryzacyjne tak wywindowały ich ceny, że jakakolwiek poważniejsza naprawa kilkuletniego auta przy użyciu oryginałów staje się nieopłacalna. Z kolei tanie zamienniki nie zawsze pasują lub są gorszej jakości. Stąd olbrzymia popularność części z odzysku. Co prawda, ryzyko większe, ale oszczędność – znaczna.

Rynek kwitnie, o czym świadczy to, że przez internet lub na giełdach kupić można niemal każdą część do najróżniejszych modeli aut, które jeżdżą po naszych drogach. Coraz więcej podzespołów jest wymontowywanych z popularnie zwanych „anglików”, czyli aut sprowadzanych w całości z Wysp Brytyjskich. Ich zaletą jest niska cena zakupu. Jednak – jak to zwykle bywa – są też i wady. Niektóre części po prostu nie pasują, choć na pierwszy rzut oka wyglądają tak samo. Pokazujemy, przy których trzeba uważać.