• Największe ryzyko dla zdrowia stanowią leki przechowywane w aucie
  • Jeśli przez przypadek zostawiłeś w aucie opakowanie leku, który powinien być przechowywany w chłodnym i ciemnym miejscu, oddaj preparat do apteki, do utylizacji
  • Z przegrzanych sprejów ulatnia się gaz pędny i zawartość
  • Zostawiony w nagrzanym aucie smartfon może się rozkleić
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

O tym, że podczas upałów w zaparkowanym aucie nie wolno zostawiać dzieci, osób starszych czy zwierząt, wszyscy powinni już dawno wiedzieć – a i tak co roku dochodzi do wielu tragicznych wydarzeń na skutek ludzkiej bezmyślności i roztargnienia. Jednak nie tylko istoty żywe źle znoszą wysokie temperatury panujące w zaparkowanym na nasłonecznionym miejscu aucie – jest też wiele przedmiotów, które przegrzania nie znoszą, a które często zostawiamy przecież w samochodach.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Przy czym nie chodzi tu tylko o rzeczy, które wozimy w samochodzie stale – są też i takie, dla których kilkanaście czy kilkadziesiąt minut w wysokiej temperaturze, to już stanowczo za długo. Przy okazji, warto sobie uświadomić, o jakich temperaturach mówimy. Przy ok. 25-30 stopniach Celsjusza w cieniu, nawet w aucie w jasnym kolorze, wyposażonym w szyby atermiczne, bardzo szybko temperatura we wnętrzu może zbliżyć się do 60 stopni – kabina działa jak szklarnia, przy wyłączonej wentylacji i zamkniętych szybach wzrost temperatury następuje błyskawicznie!

Oto wybrane przedmioty, które często zostawiamy w aucie, a którym wysokie temperatury szkodzą.

Leki: zostawione w aucie mogą stać się śmiertelnie trujące lub nieskuteczne

Nie bez powodu na opakowaniach większości leków znajdują się informacje dotyczące ich przechowywania, minimalne wymogi to najczęściej "suche i chłodne miejsce", chociaż zdarzają się preparaty, w przypadku których wymogi są znacznie ostrzejsze, np. przechowywanie w warunkach chłodniczych (np. znaczna część szczepionek, antybiotyków, ale nie tylko). Zbyt wysoka temperatura przechowywania może bardzo szybko zmienić właściwości fizykochemiczne substancji czynnej leku, w skrajnych przypadkach zmieniając produkt leczniczy w niebezpieczną truciznę, w mniej drastycznych – w bezwartościowe, niedziałające placebo. Warto wiedzieć, że podawane na lekach daty przydatności do użycia dotyczą przechowywania w poprawnych warunkach!

Nawet sprzedawane bez recepty, często wożone w autach leki nie mogą być latem przechowywane we wnętrzu zaparkowanego auta, w którym temperatura może łatwo przekroczyć 60 stopni Celsjusza!

  • Paracetamol: większość produktów zawierających paracetamol nie powinna być przechowywana w temp. powyżej 30 stopni Celsjusza.
  • Ibuprofen: większość produktów zawierających ibuprofen nie powinna być przechowywana w temp. powyżej 25 stopni Celsjusza.
  • Aviomarin i inne, podobne leki na chorobę lokomocyjną: temperatura przechowywania do 25 stopni Celsjusza.

Jeśli przez pomyłkę zostawiłeś lek w rozgrzanym aucie, nie przyjmuj go, ale też nie wyrzucaj do śmieci – w aptekach i przychodniach znajdują się pojemniki na przeterminowane leki, tam też jest miejsce dla leku przechowywanego w niewłaściwej temperaturze.

Woda w plastikowych butelkach

Butelka z wodą w samochodzie Foto: Sergeizubkov64 / Shutterstock
Butelka z wodą w samochodzie

Woda zamknięta fabrycznie w plastikowej, szczelnej butelce uchodzi za bezpieczny napój, nawet jeśli jest przechowywana w nieodpowiednich warunkach. To niestety nie zawsze prawda – naukowcy ostrzegają, że pod wpływem promieni słonecznych z tworzywa może uwalniać się szkodliwy dla zdrowia bisfenol. Ryzyko dla zdrowia znacząco jednak wzrasta, kiedy upijemy z butelki łyk czy dwa, zostawimy ją na jakiś czas w rozgrzanym aucie, a potem znów się jej napijemy. Po otwarciu opakowania, podczas picia, do wody dostają się wraz z drobinami śliny m.in. bakterie, które mogą się bardzo szybko namnażać. Pół biedy, jeśli to "nasze bakterie", bo z nimi nasz organizm powinien sobie poradzić, ryzyko jest większe, jeśli będą to bakterie kogoś, komu daliśmy się z naszej butelki napić.

A jeśli ktoś naprawdę ma pecha, to butelka z wodą może zadziałać jak soczewka, która skupia promienie światła słonecznego i wytopi dziurę w tapicerce.

Napoczęte napoje słodkie i mleczne

Napoczęte napoje i żywność źle znoszą wysokie temperatury Foto: Piotr Szypulski / Auto Świat
Napoczęte napoje i żywność źle znoszą wysokie temperatury

Tu po otwarciu szczelnego opakowania i po nadpiciu napoju bardzo szybko potrafi rozwinąć się nowe życie. Skutki bywają różne – wypicie choćby łyka sfermentowanego płynu grozi rozstrojem żołądka lub poważnym zatruciem (fermentacja w warunkach niekontrolowanych, daje często zupełnie inne efekty od fermentacji z udziałem "dobrych drożdży"). Inny, możliwy niepożądany efekt: w zamkniętym opakowaniu, którego zawartość fermentuje czy gnije, gwałtownie wzrasta ciśnienie gazów – może dojść do rozerwania opakowania, albo przy próbie jego ponownego otwarcia cuchnąca breja zaleje wnętrze auta.

Opakowania ciśnieniowe, spreje

Tych przedmiotów nie zostawiaj podczas upału w aucie Foto: Piotr Szypulski / Auto Świat
Tych przedmiotów nie zostawiaj podczas upału w aucie

Wozicie w aucie na wszelki wypadek dezodorant w spreju? A może jakiś preparat samochodowy, np. sprej do deski rozdzielczej, albo zostawiony w schowku jeszcze zimą odmrażacz? Producenci takich wyrobów na opakowaniach z reguły ostrzegają przed przechowywaniem opakowań ciśnieniowych w temperaturze powyżej 50 stopni Celsjusza. Dobra wiadomość: jeśli zrobi się np. o 15 czy 20 stopni cieplej, to do rozerwania opakowania raczej nie dojdzie – spektakularnego efektu, jak po wrzuceniu spreju do ogniska, nie będzie. Problem jest inny – zaworki w takich opakowaniach nie dają sobie rady z podwyższonym ciśnieniem, więc w najlepszym razie z opakowania z czasem uleci gaz pędny, a w najgorszym – również reszta zawartości. W kabinie może się zebrać toksyczny, wybuchowy gaz, a zawartość może np. zniszczyć tapicerkę.

Elektronika (telefony komórkowe, nawigacje, kamerki)

Tyle może zostać ze smartfona pozostawionego w rozgrzanym aucie! Foto: Piotr Szypulski / Auto Świat
Tyle może zostać ze smartfona pozostawionego w rozgrzanym aucie!

Generalnie wszystko, co ma wbudowane baterie (akumulatorki) oraz wyświetlacze ciekłokrystaliczne, źle znosi wysokie temperatury. Większość ogniw przy podwyższonej temperaturze ma skłonność do szybszego samorozładowania, a w całkowicie rozładowanych bateriach mogą zachodzić niekorzystne i nieodwracalne zmiany. Z kolei przegrzane wyświetlacze mogą stać się ciemne, czasem nawet zupełnie nieczytelne. Uwaga na telefony komórkowe! Warto wiedzieć, że obudowy telefonów nie są skręcane, a klejone na gorąco – z przegrzanego urządzenia mogą odkleić się plecki czy wyświetlacz, szczególnie jeśli na skutek przegrzania w urządzeniu spuchnie bateria. Najgorszy scenariusz – pozostawienie w gorącym aucie ładującego się telefonu, np podłączonego do powerbanku, albo do gniazda działającego także w zaparkowanym aucie – nie dość, że telefon grzeje się wtedy od zewnątrz, to jeszcze nagrzewa się w nim ładowana bateria. W najlepszym razie znacząco skrócimy w ten sposób trwałość baterii, w najgorszym – będziemy potrzebowali nowego telefonu.

Płyn AdBlue

AdBlue uzupełniamy na bieżąco – wożenie w bagażniku zapasu płynu to zły pomysł! Foto: archiwum / Auto Świat
AdBlue uzupełniamy na bieżąco – wożenie w bagażniku zapasu płynu to zły pomysł!

Płyn Adblue źle znosi składowanie w zbyt niskich, jak i zbyt wysokich temperaturach – za maksymalną, dopuszczalną temperaturę długotrwałego przechowywania uznaje się 30 stopni Celsjusza – w rozgrzanym aucie bywa dwa razy cieplej. Oczywiście, płyn w układzie osiąga temperaturę wyższą, ale tam cyrkuluje i jest na bieżąco zużywany. Wniosek: nie wozimy zapasu AdBlue ze sobą, płyn uzupełniamy na stacjach. Ale uwaga! Jeśli AdBlue stoi przed stacją na stojakach, na zewnątrz i jest narażone na działanie promieni słonecznych, lepiej poszukać innego miejsca do dokonania zakupu!