Zestaw głośnomówiący Bluetooth instalowany na stałe w samochodzie można zamontować samodzielnie. W wielu samochodach nie jest to trudne, szczególnie gdy korzysta się z gotowych adapterów połączeniowych. Wówczas łatwo uniknąć niepotrzebnego cięcia kabli z fabrycznej instalacji. Jeśli jednak ingerencja w fabryczną instalację jest nie do uniknięcia zawsze można skorzystać z pomocy warsztatu (np. car audio) lub punktu montażowego autoryzowanego przez producentów zestawów Bluetooth (np. Nokia, Parrot).
Krok po kroku: niezbędne okablowanie
Większość obecnie oferowanych zestawów jest wyposażona w odpowiednią wiązkę z końcówkami ISO. Jeśli radio w naszym samochodzie jest wyposażone w wiązkę ISO, to wówczas instalacja będzie znacznie łatwiejsza. Podłączenie zestawu do zasilania i głośników sprowadzi się do wpięcia kostki w kostkę. Pomiędzy radio a fabryczne okablowanie ISO wpinamy wiązkę od zestawu Bluetooth. Dzięki temu radio jak i zestaw korzystają z tego samego zasilania.
Jeśli jednak w samochodzie nie ma złącz ISO, to wówczas trzeba się podłączyć do fabrycznej instalacji. Są dwa sposoby. Zasilanie można uzyskać dołączając się do przewodów radioodtwarzacza (np. poprzez ściągnięcie fragmentu izolacji i dolutowanie przewodów). Mniej inwazyjną metodą jest kupno odpowiedniej przejściówki ze złączem ISO i końcówką dopasowaną do złączy radia.
Gdzie przymocować pilota i ekran?To już niemal kwestia gustu. Niemniej należy pamiętać o wygodzie obsługi. Stąd lepiej usiąść za kierownicą i poprzymierzać pilota do różnych miejsc. Sprawdźmy czy łatwo sięgnąć do poszczególnych przycisków czy pokrętła. W przypadku ekranu warto też zwrócić uwagę na kąt ustawienia ekranu, by wszystko co wyświetlane łatwo było odczytać.
A gdzie schować centralkę?Zestawy głośnomówiące instalowane na stałe mają zwykle niewielką centralkę porównywalną wymiarami z paczką papierosów. Centralkę zwykle chowa się w stosunkowo łatwo dostępnym miejscu, by w przyszłości można było bez problemu dostać się do sprzętu i zaktualizować oprogramowanie. Polecamy lokalizacje za przednim schowkiem pasażera, we wnęce na radio lub w tunelu centralnym w okolicach dźwigni zmiany biegów. Wszystko zależy od modelu samochodu i wolnej przestrzeni.
Niezależnie od miejsca instalacji: moduł zestawu Bluetooth trzeba solidnie przymocować, by nie przemieszczał się w czasie jazdy. Zwykle wystarczają specjalne naklejki umieszczone z tyłu obudowy sprzętu. W ostateczności obudowę można owinąć specjalną gąbką (chyba, ze moduł z własnym wzmacniaczem wyraźnie się nagrzewa) i osadzić we wnęce w konsoli centralnej.
Co z mikrofonem?Podstawa to przewodowy mikrofon z długim kablem. Zwykle mikrofon umieszcza się w przednim słupku możliwie blisko górnej krawędzi szyby. W przypadku samochodów z otwieranych dachem mikrofon należy umieścić znacznie niżej: najlepiej w konsoli centralnej, by uniknąć szumu wiatru podczas jazdy bez dachu.
Podczas demontażu plastikowego poszycia przedniego słupka należy bardzo ostrożnie podważać spinki by nie uszkodzić mocowań. Ponadto wszelki montaż i demontaż należy wykonać, kiedy jest ciepło (zimą tylko w ciepłym garażu). Podczas mrozów bardzo łatwo połamać plastikowe części.
Własny głośnik czy nagłośnienie?Oto dylemat: czy korzystać z głośników systemu audio, czy też do zestawu podłączyć oddzielny głośnik? To zależy. Przy standardowym nagłośnieniu bez oddzielnego wzmacniacza mocy można skorzystać z głośników systemu audio.
W przypadku gdy system audio jest wyższej klasy (lepszy sprzęt i okablowanie) a wszystkie głośniki podłączone do oddzielnego wzmacniacza mocy odradzamy podłączenie zestawu Bluetooth bezpośrednio do nagłośnienia. Nie trzeba wprawnego słuchacza, by usłyszeć, że głośnik lub głośniki, do których dociera sygnał z zestawu głośnomówiącego grają nieco ciszej i gorzej. Wpływ na to ma m.in. słabsze okablowanie dołączane do zestawu Bluetooth. Wówczas lepiej wybrać oddzielny głośnik. Trzeba tylko znaleźć odpowiednie miejsce. Warto poeksperymentować by sprawdzić, gdzie głośnik brzmi najlepiej a głos rozmówcy jest najlepiej słyszalny i zrozumiały.