Jeśli nie mamy nieograniczonych funduszy na umeblowanie garażu, odłóżmy na bok dbałość o jego efektowny wygląd. Warto postawić na praktyczność i ergonomię. Meble, jeśli jest na nie miejsce, powinny być stalowe, ale wcale nie muszą to być profesjonalne regały warsztatowe, które kosztują po 2-3 tys. zł.
Trwałe i solidne modułowe szafki garażowe to wydatek od ok. 200 zł za sztukę; kilka takich szafek wystarczy, z reguły i tak więcej się nie zmieści. Półki również mogą być stalowe, ale sprawdzi się też gruba sklejka. Nie sprawdzą się natomiast półki domowe z płyty wiórowej – takie półki nie tylko mają tendencję do odkształcania się, lecz także niszczą się pod wpływem niekorzystnych zmian temperatur i wilgoci, której w garażu nie da się uniknąć.
Poza tym przydadzą się haki, wieszaki i kosze montowane na ścianach (z konieczności często pod sufitem). Takie rzeczy kupimy w każdym hipermarkecie budowlanym.
Miejsce do pracy? Najlepiej, jeśli jest to solidny, ciężki stół (taki, który odporny jest na niszczenie, np. z surowego drewna albo z metalu), ale może to być także blat składany, choćby z grubej sklejki (w praktyce sklejka o grubości 20 mm jest już wystarczająco trwała, ciężka i stabilna). Blat roboczy powinien być umieszczony w takim miejscu, by można było przy nim pracować pomimo obecności auta w garażu.
Składany blat można zrobić samodzielnie, można też kupić szafkę garażową z blatem – bardzo praktyczna rzecz.
Narzędzia? Koniecznie imadło (przyda się prędzej czy później), solidny podnośnik, kobyłki, klucze płaskie, wkrętaki, zestaw kluczy nasadowych – w miarę możliwości umieszczone tak, by były zawsze pod ręką. Każde narzędzie musi mieć swoje stałe miejsce – dobrze sprawdzają się tablice narzędziowe z przywieszkami – haczykami, wieszakami, kuwetami na śrubki. To nie są wcale drogie rzeczy – dużą, złożoną z kilku segmentów tablicę z zestawem przywieszek kupimy już za ok. 150 zł.
Narzędziem, które warto mieć, jeśli tylko mamy na nie miejsce, jest kompresor. Przyda się on nie tylko do pompowania kół, lecz także do oczyszczania elementów sprężonym powietrzem, a po dokupieniu dodatkowych akcesoriów także do nanoszenia substancji antykorozyjnych, lakierowania drobnych elementów czy nawet prania tapicerki narzędziami pneumatycznymi.
Cokolwiek zamontujemy w garażu, przemyślmy, w jakim miejscu będzie najlepiej spełniać swoje zadanie, będąc jednocześnie najmniej uciążliwym na co dzień. Im rzadziej używana rzecz, tym mniej ważna jest jej dobra dostępność.