Dla Kuby Przygońskiego zawody w Kielcach będą przede wszystkim testem najnowszego dziecka ORLEN Team – Toyoty GT86. Stworzyliśmy najbardziej konkurencyjny i najmocniejszy drifterski samochód w Polsce – mówił na premierze auta Leszek Kurnicki, Dyrektor Wykonawczy ds. Marketingu PKN ORLEN. Prace nad jego budową trwały osiem miesięcy. W efekcie powstał innowatorski projekt bazujący na najnowocześniejszych rozwiązaniach technologicznych. Toyota ORLEN Team, za której kierownicą zasiądzie Kuba Przygoński, zmierzy się w bezpośredniej konfrontacji z czołówką najlepszych polskich drifterów już podczas piątkowych kwalifikacji. Czołówkę, która zakwalifikuje się do finału, zobaczymy w sobotniej, ostatecznej rozgrywce.

Sezon zawodów drifterskich rozpoczął się dwa tygodnie temu na torze w Poznaniu. Kuba Przygoński nie mógł uczestniczyć w tych zawodach z powodu - kolidującej z tym terminem - eliminacji motocyklowych Mistrzostw Świata Cross-Country FIM, Sealine Qatar, gdzie stanął na 3. stopniu podium.

Tadek Błażusiak ma już za sobą zdobyty złoty medal w pierwszych zawodach Igrzysk Sportów Ekstremalnych X-Games, rozegranych w Brazylii, oraz drugie miejsce w pierwszej eliminacji tegorocznych AMA EnduroCross wywalczone w Las Vegas. Sukcesy te jednak nie zaspokajają apetytu, najmłodszego stażem, motocyklisty ORLEN Team, dla którego liczy się wyłącznie zwycięstwo.

– Są dni kiedy zwyciężasz, innym razem ci się to nie udaje. Ale zawsze właśnie te zawody, w których nie uda ci się wygrać, mają największe znaczenie – napisał Tadek Błażusiak na swoim blogu, zaraz po eliminacji w Las Vegas – Zbliżające się zawody X-Games po raz pierwszy będą gościły w Europie i nie mogę się już doczekać magicznej atmosfery, jaka zapewne wytworzy się na trybunach w Barcelonie. Będę walczył o złoto, to pewne.

Tor w Barcelonie został zbudowany w środku stadionu olimpijskiego.