Elektryczne samochody wciąż budzą kontrowersje. Jest ich coraz więcej na rynku, choć z trudem dostrzega się jakiś radykalny wzrost zainteresowania nimi. Producenci jednak się nie poddają i ciągle szukają nowych rozwiązań na zwalczenie głównego wroga aut zasilanych prądem, czyli niskiego zasięgu. Opel zaprojektował Amperę z range extenderem. Mitsubishi poszło o krok dalej i wprowadziło na rynek Outlandera PHEV z motorem spalinowym, dwoma silnikami elektrycznymi i generatorem prądu.
Jak to jest zrobione?
Wbrew pozorom budowa, jak i zasada działania układu napędowego w Mitsubishi są proste, a co ważniejsze – skuteczne. Pod maską znajdują się: silnik elektryczny (60 kW), wolnossący motor benzynowy 2.0 (121 KM) i generator prądu. Między osiami pod podłogą umieszczono litowo-jonowy akumulator oraz 45-litrowy bak paliwa, a nad tylną osią zamontowano drugi silnik elektryczny (60 kW), który stale napędza koła tylne. Tak zaprojektowany układ pozwolił na proporcjonalne rozłożenie masy, co z kolei przekłada się na poprawę właściwości jezdnych.
Z założenia Outlander PHEV jest autem elektrycznym. System PHEV OS pilnie czuwa nad pracą układu, tak by jak najdłużej można było podróżować w trybie EV. Na pełnej baterii uda się pokonać ok. 50 km. Kiedy akumulator słabnie, do gry automatycznie włącza się jednostka spalinowa. W trybie hybrydowym szeregowym zasila ona wyłącznie generator, który ładuje baterie (rozwiązanie znane z Ampery). Innowacją jest trzeci tryb hybrydowy równoległy, w którym motor spalinowy jednocześnie zasila generator i przenosi moc na koła przednie! W tym czasie cały czas pracują silniki elektryczne, a maksymalną moc zestawu szacuje się na ok. 280 KM (choć system zawsze dąży do oszczędzania energii).
Co ciekawe, w Outlanderze PHEV nie ma skrzyni biegów. Silnik łączy sięz kołami za pośrednictwem mokrego sprzęgła wielopłytkowego. Warto również wspomnieć o: stałym napędzie 4x4, maksymalnym zasięgu wynoszącym niespełna 800 km, przyspieszeniu lepszym niż w benzyniaku i dieslu oraz średnim spalaniu, które podczas jazd po mieście, autostradzie i górskich drogach nie przekroczyło 5 l/100 km!
Komfort i cisza na pokładzie
Elektryczny Outlander to auto, które bardzo dobrze się prowadzi. Jest przewidywalny i pewny. Komfort także stoi na wysokim poziomie. Możemy pokusić się nawet o stwierdzenie, że spędza się w nim czas przyjemniej niż w wersji spalinowej. Przez pogrubioną przednią szybę do wnętrza dociera głównie dźwięk powietrza opływającego karoserię. Mitsubishi dokonało wielkiego postępu, tym samym może zrewolucjonizować rynek aut elektrycznych. Trzymamy kciuki za technikę, która zapewnia komfort psychiczny w aucie zasilanym prądem!
Silnik - typ/cylindry/zawory | spalinowy ben. + 2x elektryczny |
Pojemność spalinowy | 1998 cm3 |
Moc maks. | 121 KM/obr./min + 2x 60 kW |
Poj. bagażnika | 591 l |
Masa własna | 1810 kg |
Rozstaw osi | 2670 cm |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4655/1800/1680 cm |
Przysp. 0-100 km/h* | 11,0 s |
Prędkość maks.* | 170 km/h |
Śr. spalanie* | 1,9 /100 km |
Cena | 176 990 zł |
* Dane fabryczne
CZYTAJ WIĘCEJ: