• Rzecznik Finansowy występuje w obronie klientów, którzy otrzymują zaniżone odszkodowanie z tytułu polisy OC.
  • Poszkodowany będzie mógł uzyskać wiążącą opinię niezależnego rzeczoznawcy
  • Zmiany mają na celu zmuszenie ubezpieczycieli do sprawiedliwych wycen oraz zmniejszenie liczby spraw kierowanych do sądu

W tym roku do Rzecznika Finansowego trafi ok. 4 tys. skarg na wypłaty odszkodowań z tytułu OC komunikacyjnego. Oznacza to, że mimo Wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego dotyczących likwidacji szkód liczba niezadowolonych klientów nie maleje.

Rzecznik Finansowy proponuje, by pokrzywdzeni klienci mogli zwrócić się o pomoc do niezależnego rzeczoznawcy. Obecnie do kompetencji zakładu ubezpieczeń należy wycena rozmiarów szkody, a spory pomiędzy ubezpieczycielem i poszkodowanym rozstrzyga sąd.

Dziś, jeśli klient nie zgadza się z wysokością odszkodowania, może zwrócić się o pomoc do niezależnego rzeczoznawcy, ale ubezpieczyciel nie jest zobowiązany dostosować wypłaty do takiej wyceny. Niemiej jednak, jeśli sprawa trafi do sądu firma ubezpieczeniowa, która nie wzięła pod uwagę wyceny niezależnego rzeczoznawcy będzie w trudnej sytuacji.

Wprowadzenie w proces wiążącej opinii rzeczoznawcy, jaką proponuje Rzecznik Finansowy, spowoduje zmniejszenie liczby spraw, jakie trafiają do sądów. Poza tym cześć poszkodowanych nie decyduje się dziś na dochodzenie praw w sądzie ze względu na długi czas oczekiwania na rozstrzygnięcie sporu.

- Część wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego dotyczących likwidacji szkód jest ignorowana, a tam gdzie zakłady ubezpieczeń zmodyfikowały swoje procedury, pojawiły się inne sposoby obniżania odszkodowań - mówi Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy.

Wprowadzenie proponowanych zmian spowoduje, że więcej osób będzie miało szansę na rzetelną wycenę szkody.

Modyfikacje przepisów mają na celu zmuszenie firm ubezpieczeniowych do właściwej wyceny wysokości odszkodowania, co spowoduje, że nie będą potrzebne postępowania reklamacyjne, generujące dodatkowe koszty.

Powołanie niezależnego rzeczoznawcy kosztuje ok. 200-500 zł. Firma ubezpieczeniowa będzie mogła podważyć wycenę rzeczoznawcy, jeśli wykaże ewidentne błędy w wycenie. Oczywiście strona, która się myli, ponosi koszty dodatkowych postępowań, więc można się spodziewać, że firmy ubezpieczeniowe będą znacznie ostrożniejsze w celowym zaniżaniu kosztów.

Raportu Rzecznika Finansowego wynika, że mimo poprawienia wycen w wypadku szkód całkowitych ubezpieczyciele nie informują poszkodowanych o możliwości uzyskania dopłaty do odszkodowania z tytułu utraty wartości handlowej. Takie roszczenie wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego, który stwierdził, że naprawiony samochód nie uzyskuje już tej samej wartości handlowej, co przed wypadkiem. Co dla firm ubezpieczeniowych nie było oczywiste.