W tym samym czasie, co Duster z dwusprzęgłową skrzynią, w salonach Dacii pojawi się odnowione Sandero. Inne są teraz przednie i tylne światła oraz zderzaki. Natomiast we wnętrzu zastosowano nową kierownicę – ładniej wygląda i lepiej leży w dłoniach.
Nowość można znaleźć również pod maską. To litrowa jednostka, występująca w wolnossącej wersji o mocy 75 KM (niedostępna w odmianie Stepway) lub doładowanej, generującej 90 KM. Pierwsza z nich to propozycja dla kierowców podróżujących niemal wyłącznie po mieście. Poza nim na dłuższych podjazdach niezbędna będzie redukcja – w innym przypadku prędkość jazdy potrafi wyraźnie spadać.
Dacia Sandero - 1.0 SCe głównie do miasta
Kierowcy, którzy czasami udają się w dalszą trasę, będą bardziej zadowoleni z mocniejszej wersji. Niby tylko o 15 koni więcej, a czuć lepszą dynamikę. Zresztą subiektywne wrażenia potwierdzają dane techniczne. Słabsza wersja osiąga „setkę” po 14,2 s, a doładowana – już po 11,1 s.