Co więcej, czekał nas weekendowy wyjazd. Czy Mazda MX-5 - auto stworzone dla czystej przyjemności z jazdy - może sprostać tak wygórowanym oczekiwaniom? Tak, pod warunkiem, że jesteście gotowi pójść na pewne kompromisy. Naprawdę warto.
Mazda MX-5 – nisko, ciasno, fajnie!
Wnętrze roadstera, tak jak cały samochód, okazuje się bardzo małe. Po przesiadce z większego auta można czuć się w nim przytłoczonym, bowiem wszystko znajduje się bardzo blisko nas. Trzeba się z tym oswoić. Zimą nawet codzienna jazda wymaga dobrej organizacji i pomysłowości, zwłaszcza, że centralny schowek nie występuje. By upchnąć najpotrzebniejsze rzeczy trzeba wykorzystać wszystkie możliwe małe przegródki i uchwyty. Kurtki zmieszczą się w kabinie - przy rozłożonym dachu za tylnymi siedzeniami do dyspozycji pozostaje wolne miejsce.
Bagażnik o pojemności 130 litrów może nie wygląda zbyt obszernie, jednak w zupełności wystarczy na weekendowe wojaże. Dwie średniej wielkości torby (kabinowe czy sportowe) zmieszczą się w nim bez problemu. Upchniecie jeszcze płyn do spryskiwaczy (mały zbiornik nie starcza na zbyt długo) i jakieś drobiazgi. Niestety, zabrakło już miejsca na chociażby koło dojazdowe, które zastąpiono zestawem naprawczym (ten nie z każdym uszkodzeniem opony sobie poradzi).
Jest późny poranek. Pokładowy termometr nadal pokazuje znacznie poniżej -10 stopni Celsjusza. Mała kabina Mazdy jednak szybko się nagrzewa. Kabriolety często są wyposażane w wydajniejsze nagrzewnice – tak też jest w tym przypadku. Materiałowe poszycie dachu skutecznie izoluje wnętrze, całkiem nieźle również od hałasu.
Pora ruszać. W MX-5 siedzi się prawie jak na asfalcie. Droga z tej perspektywy wymaga przyzwyczajenia. Nawet małe, miejskie samochody wydają się olbrzymie, natomiast SUV-y są niczym ciężarówki. Przed oczami kierowcy i pasażera rozpościerają się długa maska i „napompowane” nadkola.. Tył za to, jak w klasycznym roadsterze, jest króciutki i kończy się tuż za plecami kierowcy i pasażera.
Podczas jazdy po autostradzie we wnętrzu MX-5 nie jest cicho, ale można swobodnie rozmawiać. Osoby ceniące wyższy poziom komfortu powinny zainteresować się debiutującą właśnie nową wersją RF z nadwoziem typu targa. Twardy dach (sterowany automatycznie) sprawi, że mała Mazda będzie już stuprocentowym autem całorocznym. Nie trzeba się będzie tez martwić o konserwację softtopu.
Mazda MX-5 – mocne serce
Dwulitrowa jednostka o mocy 160 KM sprawnie radzi sobie z Mazdą 6, a co dopiero z małą MX-5 o masie własnej wynoszącej niespełna 1100 kg. Umieszczony wzdłużnie silnik bez doładowania rozwija moc stopniowo od „dołu”, chętnie wspinając się na wyższe obroty. Towarzyszy mu przy tym miły dla uszu dźwięk (naturalny, nie sztuczny). Maksymalny moment obrotowy (200 Nm) generowany jest przy 4600 obrotach.
Podstawowa wersja MX-5 napędzana jest zaledwie 1,5-litrowym silnikiem o mocy 130 KM. Tyle też wystarczy, ale dodatkowy zapas mocy i większa pojemność robią sporą różnicę. Poczujemy ją podczas mocnego przyspieszania (o sekundę szybszy sprint do „setki” w 7,3 s) oraz w czasie jazdy z wyższymi prędkościami i podczas wyprzedzania. Warto do niej dopłacić.
Silnik współpracuje z fenomenalnie działającą ręczną skrzynią biegów. Drążka nie chce się wręcz wypuszczać z ręki. Dźwignia ma krótkie skoki, zapewnia precyzyjną i szybką zmianę przełożeń. W trasie przydaje się szósty bieg. Benzyniak 2.0 okazuje się nie tylko dynamiczny, ale również całkiem oszczędny. Średnie spalanie w trakcie testu wyniosło ok. 8,0-8,5 l/100 km.
Mazda MX-5 – tylny napęd, ale ESP czuwa
Zjeżdżamy z autostrady na lokalne drogi, nie do końca odśnieżone. Właśnie tutaj Mazda MX-5 pokazuje to, co najlepiej potrafi. Osiągi nie są w tym przypadku najważniejsze. Liczy się zwinność i wyczucie samochodu. Tylny napęd powoduje nadsterowność, ale łatwą do opanowania. Samochód ma bardzo nisko umieszczony środek ciężkości i został świetnie wyważony. Rozkład mas pomiędzy przednią a tylną osią jest doskonały - wynosi równo 50:50. To wszystko tworzy idealną całość.
W roadsterze Mazdy czuć jedność z samochodem, który natychmiast reaguje na wydawane komendy. Im więcej zakrętów, tym lepiej. Wtedy można docenić bezpośredni układ kierowniczy, który szybko przekazuje polecenia do kół. System ESP pozwala na lekkie poślizgi przy zachowaniu bezpiecznej granicy, by nie wykręcić nieplanowanego piruetu. Naturalnie można go całkowicie wyłączyć. Nie potrafiłem się powstrzymać, by nieco nie odśnieżyć przydrożnego parkingu.
Nic dziwnego, że Mazda MX-5 jest najpopularniejszym roadsterem na świecie. Jej czwarta generacja zachowała charakter pierwowzoru. Gdybym kupował tego typu samochód, wybrałbym właśnie ten model, a nie któreś ze szpanerskich aut europejskich marek. One również potrafią dostarczyć wielu emocji, ale Mazda czyni to w najbardziej naturalny sposób. W dodatku nie kosztuje fortuny. Wersja 1.5 to wydatek niecałych 90 tys. zł. Mocniejsza 2.0 jest o 7 tys. droższa. Kilka dodatków i za nieco ponad 100 tys. zł dostajemy w pełni wyposażony, lekki samochód sportowy.
PS
Podróż udała się, a z MX-5 żal było się rozstawać... Nie możemy się już doczekać wiosny, by złożyć dach w czasie jazdy.
Mazda MX-5 – to nam się podoba
Wszystko może się podobać! Racjonalna ocena tego samochodu nie ma najmniejszego sensu.
Mazda MX-5 – to nam się nie podoba
Bardzo ciasne wnętrze, większe osoby po prostu się w nim nie zmieszczą.
Mazda MX-5 – naszym zdaniem
Roadster Mazdy to świetna propozycja dla osób szukających dość przystępnego cenowo samochodu do zabawy lub na weekendowe wycieczki. W takim aucie nawet krótka przejażdżka po okolicy stanie się miłą przygodą i poprawi humor. W MX-5 można się zakochać od pierwszego kilometra!
Mazda MX-5 – dane techniczne
Silnik: typ/cylindr/zawory | benzynowy/R4/16 |
Pojemność skokowa | 1998 cm3 |
Moc maksymlana | 160 Km/6000 obr./min |
Maksymalny moment obrrotowy | 200 Nm/4600 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | tylny/ręczna. 6b |
Długość/szerokść/wysokość | 3915/1735/1230 mm |
Rozstaw osi | 2310 mm |
Pojemność bagażnika | 130l l |
Masa własna/ładowność | 1015 kg/245 kg |
Prędkość maksymalna | 214 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,3 s |
Średnie spalanie testowe | 8,0 l/100 km |
Emisja CO2 | 154 g/km |
Cena testowanego egzemplarza | 115 900 zł |
Część zdjęć pochodzi z telefonu, ponieważ profesjonalny aparat nie zmieścił się do bagażnika na wyjazd :)