Od ponad 10 lat Qashqai jest najpopularniejszym kompaktowym crossoverem japońskiej marki. Przez ten czas ten produkowany w brytyjskiej fabryce w Sunderland model sprzedał się w liczbie ok. 2,8 mln egzemplarzy w blisko 100 krajach na całym świecie. W teście zmodernizowanego modelu drugiej generacji sprawdzamy, czy wprowadzone zmiany podtrzymają dobrą passę sprzedażową.
Nowe materiały we wnętrzu, przeprojektowane zderzaki i inne wzory felg oraz lakierów – do takich zmian najczęściej ograniczają się producenci aut w ramach face liftingu. Nie inaczej było w przypadku Qashqaia, aczkolwiek modernizacje objęły w nim także podwozie, i to dość znacząco.
Nissan Qashqai FL - więcej precyzji w kierowaniu
Poprzednik nie jeździł źle, ale już po kilku kilometrach pokonanych najnowszym modelem wyraźnie czuć różnicę. Zwiększyła się precyzja układu kierowniczego, dzięki czemu frajda z szybkiego pokonywania zakrętów jest teraz większa. Co ważne, wprowadzone zmiany ograniczyły również wibracje przenoszone z kół na dłonie kierowcy, co jest szczególnie odczuwalne w aucie z przednim napędem.
Zawieszenie otrzymało nowe amortyzatory i elementy gumowe oraz sztywniejszy stabilizator, przez co na korzyść zmieniła się dynamika prowadzenia. Samochód sprężyściej resoruje, a jednocześnie jego nadwozie mniej wychyla się na zakręcie. Jedyne zastrzeżenie mamy do kół, gdyż ich duży rozmiar i niski profil opon (225/45 R 19) na poprzecznych nierównościach (łączenia w asfalcie, torowiska) przenoszą zbędne drgania do wnętrza. Nie możemy jednak zbytnio na nie narzekać, bowiem ogumienie Michelina znacząco przyczyniło się do uzyskania w teście krótkiej drogi hamowania od 100 km/h do zera (35,1 m)!
Odczucie przyjemniejszego prowadzenia w zmodernizowanym modelu potęgują także nowe fotele oraz kierownica. Siedziska kierowcy i przedniego pasażera są dłuższe, a oparcia zapewniają lepsze trzymanie pleców na zakrętach. Pokryty skórą Nappa z trójwymiarowym wzorem fotel kierowcy w wersji Tekna+ został wyposażony w elektryczną regulację i pamięć ustawień. Przyjemnie w dłoni trzyma się nową kierownicę, która ma węższe ramiona i grubszy wieniec, w dodatku – wzorem aut sportowych – jest w dolnej części spłaszczona.
Pod maską testowego Nissana pracowała świetnie znana doładowana jednostka 1.6 o mocy 163 KM. Silnik ten zapewnia Qashqaiowi dobre osiągi, a zwłaszcza elastyczność, choć naszą uwagę zwrócił nieliniowy sposób rozwijania mocy. Na dobrą reakcję na gaz można liczyć już od 1700 obr./min, po czym po przekroczeniu 2500 obr./min motor wykazuje „drugie życie” i jeszcze żwawiej wkręca się na obroty. Zaletą 1,6-litrowej jednostki jest umiarkowany apetyt na paliwo. Choć w teście uzyskaliśmy wynik o 30 proc. wyższy od obietnic producenta, to i tak średnie spalanie na poziomie 7,5 l/100 km przy 163-konnym motorze uznajemy za w pełni akceptowalne.
Nissan Qashqai FL - lepsze wyciszenie wnętrza
Grubsze szyby w drzwiach, dodatkowe uszczelki i materiały izolacyjne oraz lepsza aerodynamika odczuwalnie poprawiły wyciszenie kabiny. Ponieważ przy okazji liftingu nie zmieniły się znacząco wymiary we wnętrzu (obszerniejsze są tylko przednie fotele), Qashqai nadal jest wygodnym środkiem transportu dla czwórki dorosłych pasażerów. W bagażniku bez trudu zmieszczą swój wakacyjny bagaż, choć 410-litrowa wartość na tle konkurentów wcale nie wypada różowo.
Nissan Qashqai FL - to nam się podoba
Przyjemnie sprężyste podwozie, dobra dynamika i umiarkowane spalanie, wysoka jakość wykończenia, funkcjonalne wnętrze (przemyślane schowki).
Nissan Qashqai FL - to nam się nie podoba
Brak dźwigienek do składania oparć w bagażniku i nawiewów w 2. rzędzie foteli, twarde resorowanie na poprzecznych nierównościach (19-calowe koła).
Nissan Qashqai FL - nasza ocena
Pikowana skórzana tapicerka czy nagłośnienie o wysokiej jakości to elementy, które docenią tylko klienci z grubym portfelem. Nas najbardziej ucieszyły zmiany w stylistyce i w podwoziu, bo dzięki nim Qashqai lepiej wygląda, a przede wszystkim przyjemniej się go prowadzi. Nieco wyższe (o 1550-4200 zł) ceny nowego modelu nie powinny odstraszyć klientów.
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 |
Pojemnośc skokowa | 1618 cm3 |
Moc maksymalna | 163 KM/5600 obr./min. |
Maks. moment. obrotowy | 240 Nm/2000-4000 obr./min. |
Skrzynia biegów/napęd | ręczna 6b/przedni |
Prędkość maksymlana | 200 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,9 s |
Elastyczność 60-100/80-120 km/h | 8,0 s (4. bieg)/11,5 s (5. bieg) |
Hałas w kabinie przy 50/100/130 km/h | 58 dB/65 dB/70 dB |
Hamowanie ze 100 km/h | 35,1 m (zimne)/35,7 m (gorące) |
Średnie spalanie testowe | 7,5 l/100 km |
Średnie spalanie producenta | 5,8 l/100 km |
Pojemność bagażnika | 410-1578 l |
Długość/szerokość, wysokość | 4394/1806/1590 mm |
Rozstaw osi | 2646 mm |
Opony testowanego egz. | 225/45 R 19 |
Masa własna/ładowność | 1463 kg/437 kg |
Średnica zawracania | 11,3/11,4 m (w lewo/w prawo) |
Cena podst. testowanej wersji Elite | 127 250 zł |
Gwarancja mechaniczna/perforacyjna | 3 lata/12 lat |
Przeglądy okresowe | co 30 tys. km lub rok |
Cena testowanego auta | 129 950 zł |