Przez wiele lat liderką sprzedaży w Polsce była Skoda Octavia. Jednak dobry wynik dotyczył poprzedniej wersji czeskiego pojazdu, a przecież w tym roku w salonach pojawił się kolejny model. Czy on także okaże się hitem? Czas pokaże.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy następca bestsellera również jest modelem, który nie ma sobie równych i będzie potrafił utrzymać dobrą passę. Pomysł na temat zrodził się nieco przypadkiem po pierwszych testach czeskiej debiutantki. Kilku kierowców testowych stwierdziło, że samochód rzeczywiście jest dopracowaną konstrukcją, ale w cenie Octavii 1.4 TSI o mocy 140 KM i w wersji Active (68 850 zł) mogą nabyć auto, które bardziej będzie odpowiadało ich potrzebom. I tu od razu postawiliśmy sobie pytanie: jakie to mogłyby być pojazdy?
Kolega, który mieszka pod Warszawą i dojeżdża drogą przypominającą krajobraz marsjański, zdecydował się na auto 4x4. I udało się znaleźć takie, bo Dacia Duster ze 110-konnym dieslem i w wersji Lauréate kosztuje 68 tys. zł.
Miłośnik nowoczesnych, ekologicznych rozwiązań, jeżdżący niemal wyłącznie w mieście, wybrał malucha – hybrydową Toyotę Yaris, która w wersji wyposażeniowej Premium kosztuje 69,7 tys. zł.
W naszym zestawieniu nie zabrakło również ciekawej propozycji dla amatorów dynamicznej jazdy. Na prawie hot-hatcha postawił najmłodszy z testujących i zdecydował się na kosztujące 68,9 tys. zł Suzuki Swift Sport z silnikiem o mocy 136 KM. Singlowi nie przeszkadzało nawet 3-drzwiowe nadwozie.
Całkiem odmienne potrzeby ma tatuś, dla którego istotne są: duża liczba miejsc, pojemny bagażnik i tania eksploatacja. W tej sytuacji wybór mógł być tylko jeden – 7-osobowy Chevrolet Orlando ze 141-konnym benzyniakiem i instalacją gazową. W wersji LS+ za tak skompletowane auto trzeba zapłacić 70 080 zł.
Pojawił się także oponent, według którego nowe auto to kiepski pomysł, bo dużo traci na wartości. Za około 70 tys. zł może mieć prestiżowe Audi A4 ze 143-konnym dieslem z lat 2008-09.
Chevrolet Orlando 7 miejsc i dzięki LPG tania eksploatacja
Choć 70 tys. zł może wydawać się pokaźną sumą, to w rzeczywistości trudno za nią kupić nowy przestronny samochód. Trudno nie znaczy niemożliwe! W salonie Chevroleta taka suma wystarczy na kompaktowego vana Orlando, który seryjnie ma 7 miejsc.
Oczywiście, trzeci rząd siedzeń należy traktować raczej jako awaryjny, gdyż wygodny będzie tylko dla dzieci.Dorośli z podkurczonymi nogami wytrzymają tam tylko na krótkich odcinkach, poza tym gdy wykorzysta się wszystkie siedem miejsc siedzących, w bagażniku pozostanie jedynie 101 l – to wystarczy na jedną, góra dwie nieduże walizki. Na szczęście 3. rząd foteli można schować w podłodze i wówczas pojemność kufra wzrasta do przyzwoitych 466 l.
W sytuacjach, gdy trzeba będzie przeprowadzić znajomych lub zawieźć lodówkę do naprawy, również można wykorzystać Orlando. Po złożeniu 2. i 3. rzędu siedzeń powstaje prawie 1600-litrowa przestrzeń.
Prowadzenie tego vana nie jest trudne, bo podwyższona pozycja za kierownicą i dobra widoczność w każdym kierunku ułatwiają manewrowanie. Także z dynamiki auta wyposażonego w 141-konny silnik powinniśmy być zadowoleni. Mniej zapewne z powodu spalania, które w mieście przekracza 10 l/100 km. Na szczęście Chevrolet oferuje możliwość zainstalowania LPG w ASO (dopłata 4,8 tys. zł), co pozwala obniżyć koszty eksploatacji i nie powoduje utraty 3-letniej gwarancji producenta.
70 tys. zł wystarczy na zakup wersji 1.8 LS+, która ma wszystko, co niezbędne w aucie tej klasy – 6 poduszek powietrznych, klimatyzację manualną i fabryczny radioodtwarzacz.
Dacia Duster SUV dla niewymagających
Duster nie jest prawdziwą terenówką, ale dzięki napędowi 4x4 docenimy go na śliskiej nawierzchni i na łatwiejszych bezdrożach. Powody do zadowolenia będą mieli kierowcy ceniący komfort, bo miękko zestrojone zawieszenie bez problemu tłumi większość nierówności nawierzchni.
Auto polubią nie tylko fani SUV-ów, lecz także ci kierowcy, którzy lubią się wyróżniać. Wyoblone nadkola nadają sylwetce masywność, a to czyni auto wyjątkowym również na tle innych pojazdów tego typu. Duster nie jest za to modelem, który polubią rodziny. O ile bowiem przestrzeni dla pasażerów wystarczy, o tyle bagażnik o pojemności 408 l jest niestety mały.
Silnik o mocy 110 KM nie zapewnia autu oszałamiających osiągów, bo „setkę” uzyskuje się po 12,5 s, ale wystarczy do sprawnego podróżowania także za miastem. Istotne jest to, że mimo napędu 4x4 silnik zadowala się umiarkowanymi ilościami paliwa.
Wyposażenie auta jest dobre, ale – jak na topową odmianę – nie rewelacyjne. Dopłaty 1210 zł wymaga ESP, a elektrycznie sterowane tylne szyby kosztują 310 zł. Za to cena pojazdu jest bardzo korzystna.
Skoda Octavia Rozsądna propozycja
Mimo dużych rozmiarów Octavia nie jest z pewnością prestiżową limuzyną, ale i tak ten samochód wybiera się z racji innych cech. Wnętrze zachwyca olbrzymią przestrzenią w obu rzędach siedzeń, dzięki czemu nawet wysokie osoby będą się tu czuły komfortowo.
Radość z prowadzenia Octavii potęguje wygodna pozycja za kierownicą oraz łatwość obsługi wszystkich przełączników. Nie bez znaczenia jest również 140-konny benzyniak TSI, który potrafi dynamicznie rozpędzać Octavię. Jeżeli jednak nie będziemy w pełni wykorzystywać możliwości napędu, możemy liczyć na ekonomiczną jazdę.
Za wyborem nowej Octavii przemawiają możliwości transportowe. Dzięki bagażnikowi o pojemności 590 l samochód bez problemu może spełniać funkcję pojazdu rodzinnego. A ponieważ Octavia jest liftbackiem, z racji obszernej pokrywy możemy się cieszyć z wygodnego dostępu do kufra.
Czeski pojazd to typowy przykład wyboru z rozsądku. W końcu za niecałe 70 tys. zł otrzymuje się nowe auto z przestronnym wnętrzem, dynamicznym, nowoczesnym silnikiem, a przy tym wyposażenie podstawowej odmiany Active zawiera wszystko, co niezbędne do komfortowej i bezpiecznej podróży. Na pokładzie mamy komplet airbagów i ESP, nie zapomniano także o elektrycznie sterowanych szybach i lusterkach, manualnej klimatyzacji czy radioodtwarzaczu obsługiwanym z kierownicy.
Suzuki Swift Sport Prawie jak hot-hatch
Mimo atrakcyjnego pakietu stylizacyjnego, na który składają się: 17-calowe felgi, spoiler dachowy, specjalne oświetlenie z „dymionymi” reflektorami i body kit nadający autu agresywny wygląd czy też kubełkowe fotele we wnętrzu, nazwanie Swifta Sporta hot-hatchem byłoby krzywdzące dla o wiele mocniejszej konkurencji.
Wobec Peugeota 208 GTi, osiągającego 200 KM, czy nawet 180-konnego Polo GTI moc 136 KM Suzuki wydaje się mało imponująca.
O ile jednak u konkurentów jesteśmy skazani na silniki z doładowaniem, o tyle Suzuki praktykuje jeszcze „starą szkołę”, czyli zastosowało 1,6-litrową jednostkę wolnossącą. Kompromis między ekonomiką a dynamiką motoru poprawiają: układ zmiennych faz rozrządu, regulowana długość kanału dolotowego oraz 6-biegowa skrzynia. Wysokie kręcenie silnika wcale nie jest okupione astronomicznym spalaniem. Podczas naszego testu auto zużyło średnio 7,5 l/100 km. Emocje potęguje rasowo brzmiący układ wydechowy z dwiema końcówkami.
Kompromisowy charakter Swifta Sporta docenimy także podczas codziennego użytkowania. Rozsądnie zestrojone zawieszenie nie czyni jazdy po nierównych nawierzchniach torturą. Duże i dobrze wyprofilowane siedzenia w połączeniu z wysoką kabiną zapewniają wygodę nawet wysokim kierowcom.
Seryjne wyposażenie jest kompletne. Obejmuje: automatyczną klimatyzację, reflektory ksenonowe i przeciwmgielne, 7 airbagów, kluczyk zbliżeniowy, podgrzewane fotele, tempomat, radio, Bluetooth i czujniki parkowania.
Toyota Yaris Dla ekologicznie usposobionych
Na pierwszy rzut oka to normalny Yaris. Dopiero napis „Hybrid” zdradza, że mamy do czynienia z maluchem, którego polubią przede wszystkim kierowcy nastawieni proekologicznie. Co ważne, napęd hybrydowy nie zmniejsza walorów samochodu.
Przyspieszenie do „setki” w 11,8 s pozwala na sprawne poruszanie się w ruchu miejskim, a i na trasie wystarczy do dynamicznego przemieszczania się. Najważniejsze jest jednak to, że nawet szybkie podróżowanie nie zrujnuje kieszeni właściciela, bo średnie spalanie wynosi zaledwie 3,5 l/100 km. Kupno hybrydowego Yarisa nie wiąże się także z ograniczeniami w funkcjonalności pojazdu.
Nadal jest to wystarczająco przestronny maluch z bagażnikiem o pojemności 286 l, a więc takim samym jak w Yarisie z konwencjonalnym napędem. To ważne, bowiem wiele wersji hybrydowych ma mniejszy kufer z racji zainstalowania dodatkowych akumulatorów.
Hybrydowy Yaris jest wyjątkowym pojazdem w porównaniu z innymi autami tego typu. Okazuje się bowiem, że nie jest przesadnie drogi, gdyż jego ceny zaczynają się od 66 100 zł za podstawową wersję Life. My jednak wybraliśmy odmianę Premium, kosztującą 69 700 zł.
W takiej sytuacji hybryda może być alternatywą dla Yarisa z silnikiem wysokoprężnym. Wyposażenie jak na klasę samochodu jest bardzo bogate. Mamy tu: komplet airbagów, ESP, automatyczną dwustrefową klimatyzację, tempomat, kamerę cofania, elektrycznie regulowane szyby i lusterka oraz radioodtwarzacz ze sterowaniem na kierownicy.
Audi A4 Klasa premium w korzystnej cenie
Za niecałe 70 tys. zł można znaleźć kilka ciekawych propozycji wśród używanych aut klasy średniej. Rozsądnym wyborem będzie Toyota Avensis 1.8 (147 KM) z 2011 r., a więc jeszcze na gwarancji. Zdecydowaliśmy się jednak na Audi A4.
Pomimo upływu lat karoseria Audi A4 prezentuje się atrakcyjnie, a to daje kierowcy poczucie podróżowania prestiżową limuzyną. Siedzenia są sprężyste także w egzemplarzach z dużymi przebiegami, a przestronność z przodu okazuje się więcej niż zadowalająca. Z tyłu wysokim osobom może być trochę ciasno. Na pochwałę zasługuje dość duży bagażnik i udanie skalibrowane zawieszenie.
Założona przez nas kwota (ok. 70 tys. zł) powinna wystarczyć na egzemplarz z 2008 r. (przy odrobinie szczęścia – nawet na auto z 2009 r.), z dynamicznym i ekonomicznym 2-litrowym dieslem (143 KM) wyposażonym we wtrysk common rail. Silnik nie jest wprawdzie w pełni pozbawiony wad, ale okazuje się mniej awaryjny niż poprzednik, zasilany pompowtryskiwaczami. Zdecydowanie należy się wystrzegać bezstopniowej przekładni (Multitronic), która z czasem wymaga drogich napraw.
Niemal wszystkie auta oferowane na rynku wtórnym mają bogate wyposażenie. Nierzadko zdarzają się nawet pojazdy z ksenonami oraz skórzaną tapicerką. Uwaga na okazje! Na rynku dominują samochody powypadkowe pochodzące z importu. Przed kupnem zalecamy więc dokładną weryfikację stanu technicznego.
Podsumowanie
Z wyniku naszego porównania można wywnioskować, że sprawa jest prosta. Szukamy używanego A4 i jeździmy fajnym autem. Tyle tylko, że kupno kilkulatka niesie wiele zagrożeń związanych z ryzykiem nabycia powypadkowego złomu. Nowy pojazd jest pewniejszy, ale też mniej ciekawy i gorzej wyposażony. Punktacja pokazuje coś jeszcze – za około 70 tys. zł każdy kierowca znajdzie auto dopasowane do własnych potrzeb. W tym przypadku nie ma lepszych ani gorszych wyborów – są różne.
Suzuki Swift to nieco szaleństwa na co dzień – właśnie w tym najlepiej sprawdza się Swift Sport.
Niska masa, dynamiczny silnik i pewne prowadzenie – Swift Sport to udany kompromis między frajdą a wygodą na co dzień
Audi A4 - Prestiż w dobrej cenie, a do tego nie traci tak dużo na wartości, jak nowe auta.
Nawet po kilku latach materiały wykończeniowe wyglądają świeżo. Większość samochodów z rynku wtórnego ma bogate wyposażenie
Chevrolet Orlando - W vanie jest dużo przestrzeni, którą można praktycznie wykorzystać. Auto dla rodziny.
Seryjny trzeci rząd siedzeń zapewnia wygodne podróżowanie, ale tylko dzieciom
Dacia Duster - Ekonomiczny diesel, napęd 4x4 i to wszystko za niecałe 70 tys. zł. To musi się podobać.
Duster nie jest prawdziwą terenówką, ale dzięki napędowi 4x4 docenimy go na śliskiej nawierzchni i na łatwiejszych bezdrożach. Powody do zadowolenia będą mieli kierowcy ceniący komfort, bo miękko zestrojone zawieszenie bez problemu tłumi większość nierówności nawierzchni.
Toyota Yaris - Do miasta nadaje się idealnie – nie jest zawalidrogą, a do tego spala niewiele.
Sprawnie przedziera się przez miasto, a przy tym nie potrzebuje nadmiernych ilości paliwa. W dodatku jest dobrą alternatywą dla diesla, bo wraz z porównywalnym spalaniem i ceną zakupu można liczyć na niższe koszty przeglądów oraz mniejsze ryzyko awarii. Hybrydowy Yaris nie ma ograniczonej przestronności ani mniejszego bagażnika.
Skoda Octavia - Duże, dobrze wyposażone auto w korzystnej cenie i z dynamicznym benzyniakiem.
Łatwą obsługę urządzeń pokładowych zapewniają duże pokrętła oraz przełączniki.