- Ekstremalni sportowcy: GT2 RS i Z06 łącznie mają moc 1359 KM
- Porsche edynie przez wysoką cenę traci dużo punktów. Po hamulcach też spodziewaliśmy się więcej
- Corvette hamuje jak zwierzę i tak też jeździ. Tylko minimalnie wolniejsze od GT2
Nikt nie lubi mądrali. Ale temu Porsche można wybaczyć. 911 GT2 RS ma prawo wiedzieć lepiej. Ono bowiem dokładnie wie, o czym mówi. Musisz hamować później niż zwykle – wrzeszczy do mnie. Ten zakręt, w którym zwykle lekko odpuszczasz gazu, możesz wziąć na pełnym – krzyczy. OK, OK, szefie, się robi! Rzadko byłem tak wdzięczny za wskazówki. Niczym szczeniak rasy pekińczyk siedzę w czerwono-czarnej jaskini z alcantary, włókna węglowego, uwiązany sześciopunktowym pasem szelkowym. Spokojnie, dam mu radę...
To najszybsza dopuszczona do ruchu drogowego „911-ka” w historii! Stworzona po to, żeby pokazać, co jest możliwe na torze wyścigowym, i wykręcić na nim rekordowy czas. Właśnie nam to udowadnia pętla toru na obiekcie testowym firmy oponiarskiej Goodyear w Mireval w południowej Francji. Zwykle sprawdzamy tu możliwości najlepszych aut sportowych danego roku. GT2 RS z pewnością do nich należy.
700 KM z podwójnie doładowanego boksera, 750 Nm momentu obrotowego, 340 km/h prędkości maksymalnej. Co innego mogłoby stanąć z nim do walki? Corvette! W wersji Z06 stanowi godną rywalkę. Z mocarnego V8 z kompresorem wyciska 659 KM i zniewalające 881 Nm. Prędkość maksymalna jest ograniczona do 300 km/h, zatem nie musi bać się Porsche.
Porsche wsadziło do GT2 wszystko, co był w stanie dostarczyć departament sportowy. Lekka konstrukcja, moc, precyzyjne zawieszenie, monstrualne hamulce, aerodynamika – w każdej z tych dziedzin wybrano najlepsze rozwiązania, a i tak nasz egzemplarz jeszcze doposażono w pakiet Weissach za 153 030 zł. Wszystko w imię wyciśnięcia ostatnich setnych sekundy. Ale Corvette Z06 też ma w zanadrzu różne dodatkowe sztuczki – pakiet Z07 Performance wyczarowuje z amerykańskiego sportowca dodatkowe pokłady tężyzny.
W Corvette potrzeba siły
Gdy wsiada się za kierownicę Corvette, pierwsze odczucia są... trochę jak w ciężarówce! Kierownica obraca się z dużym oporem, lewarek chodzi nieco bez pasji, maska wydaje się nie mieć końca, a sportowe fotele zapewniają wygodę nawet tęgim kierowcom. Jedno małe spektakularne okrążenie na rozgrzewkę, a potem dajesz gazu i wszystko się zmienia. Teraz napada na ciebie wielki grizzly, który szarpie tobą i torturuje potężnymi uderzeniami zawieszenia. Do tego ta ostra, złowroga melodia V8, wywołująca gęsią skórkę: twarda praca silnika, wyjący kompresor, wszechobecne drgania... Jeśli ktoś nie kocha takich doznań, będzie czuł się jak w piekle!
Kierownicę należy chwycić pełną dłonią, żeby pocące się palce zakleszczyły na wieńcu. Lewarek chce być bezwzględnie popychany i szarpany. Siły odśrodkowe? No tak, będziecie je czuli w karku, pomóc może mocne oparcie łopatek i karku o fotel lub odpowiednie przygotowanie fizyczne. I faktycznie: ten wielki niedźwiedź w końcu zaczyna nam ulegać, role się zamieniają i to kierowca pędzi sapiącego misia przed sobą po cyrkowej arenie. Z milimetrową dokładnością. Fascynujące jest to, jak stabilny pozostaje ten umięśniony kolos, gdy z całą siłą się hamuje. Ale też sama droga hamowania zasługuje na najwyższe pochwały. Z06 klei się asfaltu. Podsterowność? Nigdy. Utrata przyczepności na wyjściu z zakrętu? Zero. Niedostatki mocy na lekkim podjeździe? W życiu! Corvette paruje, kierowca ciężko pracuje, licznik okrążeń rotuje – a na końcu na stoperze pojawia się sensacyjny czas okrążenia 1:28,64 min. Pot? Wszędzie!
Porsche: precyzyjnie i z lekkością
Nie da się tego porównać z normami panującymi w Porsche. Skręca z lekkością, dzięki niższej o 100 kg masie w ogóle wydaje się szlachetniejsze i lepiej wytrenowane. Po mistrzowsku automatycznie sortuje 7 biegów w najlepszej na Ziemi dwusprzęgłowej przekładni i trzyma cię sztywno na twardych kubełkowych fotelach. Tak musi być, bo siły odśrodkowe z niewiarygodną mocą próbują cię wyrwać z miejsca kierowcy. Porsche kleiście trzyma się asfaltu na swoich 325-milimetrowych tylnych łapach i pewnie balansuje wzdłuż promienia zakrętu. Fascynujące zespolenie z jezdnią zawdzięcza konstrukcji zawieszenia: gumowe tuleje wahaczy zastąpiono tu twardymi jak stal przegubami kulistymi. Także podczas wkręcania się w zakręty przy dużych prędkościach GT2 RS wykazuje wielkie umiejętności. Aerodynamika się zgadza, dociska wóz z ekstradawką siły do drogi. Poza tym tylna oś też skręca, odpowiednio zmiękczając nagłe zmiany kierunku. Ostatecznie jest to „wiskotyczne wpływanie” w zakręt niż ostre, kanciaste wdrapywanie się w niego – sensacyjne!
To samo dotyczy napędu. W bezpośrednim porównaniu z Corvette, w której po dodaniu gazu następuje brutalna eksplozja mocy czerpanej z ogromnej pojemności i siły kompresora, w Porsche to samo odbywa się bezwzględnie linearnie. Porsche reaguje bez zwłoki, szybko przechodzi w niemiłosierny ciąg i lubi być kręcone do ponad 7000 obr./min. Prychający hałas, wydobywający się z tyłu, ma domieszkę brudnego charczenia – nawet skacowany alkoholik po „tygodniówce” nie brzmiałby brutalniej.
GT2 najszybsze na tym torze
Do tego w nadkolach trzaskają podbijane kamyczki, skrzynia biegów śpiewa, zgrzytając zębami, i okazjonalnie o klatkę obijają się sprzączki pasów bezpieczeństwa – feeria dźwięków, która powoduje podniesienie włosków na przedramieniu niczym niebieska pigułka budząca nadzieje niektórych mężczyzn. Mówiąc krótko: jazda GT2 RS to otumaniająco zmysłowe doświadczenie. A także ekstremalnie szybkie – oczywiście. GT2 RS sprintuje 0-100 km/h w mniej niż 3 sekundy, przyspieszenie do 200 km/h załatwia w 8,5 s, a okrążenie toru w Mireval trwa w nim tylko 1:27,56 min. Żaden samochód nie był tu tak szybki. Mądrala? Też, ale przede wszystkim mistrz.
Porsche 911 GT2 RS - to czyni je szybkim
700-konnego boksera wspomagają dwie turbiny ze zmienną geometrią łopatek, tylna oś też skręca. Ogromne ceramiczne hamulce z tarczami o średnicy 410 mm. Lekka konstrukcja z karbonowymi elementami zawieszenia. Przedni spoiler i tylne skrzydło zapewniają dodatkowy docisk wynoszący nawet 340 kg. Prędkościomierz 911 GT2 RS wyskalowano do 400 km/h, realnie można rozpędzić się do 340 km/h!
Pakiet Weissach: 30 kg mniej za jedyne 153 030 zł! Zawiera między innymi: karbonowy dach i maskę z bezbarwnym lakierem, kute magnezowe felgi, czerwone pasy sześciopunktowe, skręcaną klatkę bezpieczeństwa z tytanu i stabilizatory oraz łączniki z karbonu.
Chevrolet Corvette Z06 - też ma się czym pochwalić
6,2 litra plus kompresor zapewniają „tylko” 659 KM mocy, ale za to potężny moment obrotowy wynoszący aż 881 Nm. Karbonowo-ceramiczne hamulce. Regulowany tylny spoiler. Zamontowana daleko za przednią osią ciężka jednostka V8 zapewnia dobre wyważenie. Z przodu ekstremalnie szeroki rozstaw kół, niewiarygodnie szerokie opony ze specjalną mieszanką. Z06 rozpędza się maksymalniedo 300 km/h.
Pakiet Z07 oferuje rozwiązania z Le Mans za 15 500 euro. W jego skład wchodzą: karbonowo-ceramiczne hamulce Brembo z regulacją, opony SportCup 2, dłuższe winglety, karbonowe elementy ozdobne oraz specjalnie zestrojony system amortyzatorów.
Porsche 911 GT2 RS kontra Chevrolet Corvette Z06 - wyniki testu
Corvette | Porsche | |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,1 s | 1,3 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 3,9 s | 2,8 s |
Przyspieszenie 013-/160/200 km/h | 5,7/8,0/11,3 s | 4,2/5,8/8,5 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 1619/281 kg | 1513/317 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 51/49 proc. | 36/64 proc. |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 32,8 m | 35,9 m |
Hamowanie 100-0 km/h (gorące) | 29,6 m | 32,2 m |
Czas na torze | 1:28,64 min | 1:27,56 min |
Porsche 911 GT2 RS kontra Chevrolet Corvette Z06 - dane techniczne
Corvette | Porsche | |
Silnik: typ/cylindry/zawory | benzynowy, kompresor/V8/16 | benzynowy, biturbo/B6/24 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie za przednią osią | wzdłużnie za tylną osią |
Pojemność skokowa (cm3) | 6162 | 3800 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 659/6400 | 700/7000 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr./min) | 881/3600 | 750/2500 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 300 | 340 |
Skrzynia biegów | manualna, 7-biegowa | aut. 7-biegowa (PDK) |
Napęd | na tylne koła | na tylne koła |
Hamulce (przód/tył) | tarczowe/tarczowe (ceramiczne) | tarczowe/tarczowe (ceramiczne) |
Pojemność bagażnika (l) | 283 | 115 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 70 | 84 |
Marka i model opon testowanego auta | Michelin Pilot Sport Cup 2 | Dunlop Sport Maxx Race 2 |
Rozmiar opon testowanego auta | 285/30 ZR 19 | 335/25 ZR 20 Y | 265/35 ZR 20 | 325/30 ZR 21 Y |
Emisja CO2 (g/km) | 291 | 269 |
Średnie spalanie |l/100 km) | 12,7 | 11,8 |
Długość/szerokośc/wysokość/rozstaw osi (mm) | 4514/1965/1239/2710 | 4549/1880/1297/2453 |
Cena od: | 119 700 euro (w Niemczech) | 1 431 090 zł |
Porsche 911 GT2 RS kontra Chevrolet Corvette Z06 - punktacja
Maks. punktów | Porsche | Corvette | |
Przestronność i bagażnik | 10 | 4 | 6 |
Jakość wykończenia | 10 | 9 | 7 |
Fotele i pozycja kierowcy | 20 | 20 | 16 |
Wyposażenie | 10 | 10 | 10 |
Frajda z jazdy | 20 | 20 | 18 |
Czas przejazdu toru | 20 | 20 | 19 |
Koncepcja napędu | 10 | 8 | 9 |
Przyspieszenie | 20 | 20 | 17 |
Elastyczność | 20 | 20 | 17 |
Skrzynia biegów | 20 | 18 | 14 |
Dźwięk silnika | 10 | 10 | 8 |
Użytkowanie na co dzień | 10 | 2 | 2 |
Zachowanie na drodze | 30 | 28 | 26 |
Układ kierowniczy | 20 | 20 | 18 |
Siła i działanie hamulców | 30 | 22 | 28 |
Wizerunek | 10 | 10 | 9 |
Zużycie paliwa | 20 | 12 | 10 |
Cena 1 KM | 10 | 2 | 6 |
Wynik końcowy | 300 | 255 | 240 |
Miejsce w teście | 1. | 2. |
Porsche 911 GT2 RS kontra Chevrolet Corvette Z06 - naszym zdaniem
Corvette Z06 w pełni zasługuje na miano supersportowca, ale to 911 GT2 RS wykręciło lepszy czas na torze i tym samym okazało się szybsze. Niewiarygodne jest to, z jaką łatwością osiąga takie tempo. Ale korzystna cena i tylko nieznacznie gorsze osiągi to duża zachęta do zakupu „amerykanina”.
Pakiet Weissach zawiera między innymi: karbonowy dach i maskę z bezbarwnym lakierem, kute magnezowe felgi, czerwone pasy sześciopunktowe, skręcaną klatkę bezpieczeństwa z tytanu i stabilizatory oraz łączniki z karbonu.
Pakie Weissach, czyli 30 kg mniej za jedyne 153 030 zł!
Prędkościomierz 911 GT2 RS wyskalowano do 400 km/h, realnie można rozpędzić się do 340 km/h!
Trzeba dolewać wody do natryskowego układu chłodzenia intercoolerów.
Pełen ogień: pójście bokiem jest możliwe, ale Corvette tego za bardzo nie lubi.
Z pełnych rur (zewnętrzne z klapkami) wydobywa się autentyczny dźwięk „V8-ki”.