Czy litrowy, 115-konny silnik pozwoli sprawnie jeździć Skodą Octavią Combi? I tak, i nie. Jednostka pracuje z delikatnym burczeniem, które w żadnym wypadku nie obniża komfortu jazdy. Cieszy też to, że silnik swobodnie wkręca się aż do 6000 obr./min. Jednak ci kierowcy, którzy lubią dynamiczne zwiększanie prędkości, muszą uzbroić się w cierpliwość, bowiem przyspieszenie do „setki” trwa 10,1 s. Trzeba przyznać, że nie jest to porywający wynik. Na dobrym poziomie kształtuje się natomiast zapotrzebowanie na paliwo – według producenta średnie spalanie to 4,6 l/100 km. Z jednostką może współpracować 6-biegowa skrzynia manualna lub przekładnia dwusprzęgłowa. W przypadku tej pierwszej cieszy możliwość precyzyjnej zmiany poszczególnych biegów.
Nowy silnik, ale znane już duże możliwości transportowe. To zasługa bagażnika, który w wersji Combi ma pojemność 610-1740 l. Powody do zadowolenia daje też przestronne wnętrze.
Litrowy silnik jest najmniejszy w Octavii, ale nie najsłabszy ani najtańszy. Za kombi z tą jednostką i manualną skrzynią zapłacicie od 73 740 zł, podczas gdy najtańsza Octavia Combi 1.2 TSI/85 KM kosztuje 67 910 zł. Z kolei Octavia Combi 1.0 TSI z dwusprzęgłową przekładnią to wydatek minimum 81 740 zł.