Wielu kierowców aut postanowiło więc na wiosnę przesiąść się na jednoślady z silnikami o poj. 125 ccm. W porównaniu ze skuterami (50 ccm) są one nieco większe i znacznie szybsze. Żeby się przekonać, jak sobie z nimi poradzi motocyklista amator (bez prawa jazdy kat. A), wziąłem do testu niedrogi i popularny model Kymco Agility City. Podekscytowany rozpocząłem jazdę po zatłoczonych ulicach Warszawy.
Na początku trudno było wyczuć hamulce. Używałem wyłącznie przedniego z obawy przed uślizgiem tylnego koła i przewrotką. Był to błąd. Bardziej doświadczeni koledzy doradzili mi, że skuteczne hamowanie wymaga użycia obu – trzeba odpowiednio dozować siłę na przednie i tylne koło. Jest to bardzo ważne zwłaszcza na śliskich nawierzchniach (np. pasy na jezdni), niekoniecznie mokrych.
Motocykl zaskoczył mnie dobrym przyspieszeniem. Po ruszeniu spod świateł zostawia się większość samochodów daleko w tyle. Do ok. 60 km/h jedynie nieliczne auta potrafią dotrzymać kroku Agility. Jest to przyjemne uczucie, a dodatkowo daje korzyść czasową.
Drugą lekcją było skręcanie i jazda po łuku, zwłaszcza takim, który się zacieśnia. W czasie tego manewru trzeba naprawdę uważać i dobrze wyczuć maszynę. Zajęło mi to kilka dni, podobnie jak nauka sprawnego przeciskania się pomiędzy samochodami stojącymi w korku. Z każdym dniem poruszałem się pewniej, choć przyznaję, że jazda miejska niesie z sobą ryzyko i wymaga dużej koncentracji.
Po tygodniu dojazdów do pracy mogę stwierdzić, że prowadzenie „125-ki”, a szczególnie skutera z automatyczną skrzynią, nie jest trudne z punktu widzenia techniki jazdy. Trzeba tylko pamiętać, że dwa koła to nie cztery, zarówno jeśli chodzi o drogę hamowania, jak i skutki ewentualnej kolizji.
Przy przesiadce na motocykl trzeba niestety brać pod uwagę pogodę i odpowiednio zabezpieczyć się przed jej kaprysami. Wiatr, chłód czy deszcz potrafią skutecznie utrudnić jazdę. Oprócz dobrej kurtki, najlepiej motocyklowej, dobrze mieć także specjalne spodnie. Nieodzowne są także rękawiczki, bez względu na aurę.
Kymco Agility City 125 to niezły model dla początkującego motocyklisty. Jest dość wysoki, ma duże 16-calowe koła, tarczowe hamulce i zapewnia zwinne poruszanie się w mieście. Jego maksymalna prędkość to nieco powyżej 90 km/h, choć w sprzyjających warunkach udaje się na zegarach zobaczyć setkę.
Dobre przyspieszenie skłania do dynamicznej jazdy, przy której spalanie w naszym teście wyniosło 3,7 litra na 100 km. Na rynku jest co prawda wiele szybszych i oszczędniejszych skuterów o poj. 125 ccm, ale w tym przedziale cenowym trudno znaleźć godnego konkurenta dla Agility.