Alfa Romeo Giulietta z fabryczną instalacją LPG. Czy warto jeździć na gazie?Źródło: Auto Świat
Giulietta to typ samochodu, który niezależnie od mocy jednostki napędowej kojarzy się z dynamiką. To zasługa efektownej stylistyki nadwozia oraz image’u marki. Rzeczywiście, testowana 120-konna wersja pozwala na sprawne rozpędzanie zarówno na gazie, jak i na benzynie – „setkę” uzyskuje się już po 9,4 s. Jednak nie ma nic za darmo.
Przecież dobre osiągi benzyniaka skutkują wysokim spalaniem, a to z kolei oznacza znaczne wydatki na paliwo. A może gdyby wybrało się wersję z gazem, udałoby się ograniczyć koszty? Owszem, można spróbować, ale najpierw trzeba wszystko dobrze skalkulować. Przecież Giulietta z LPG jest o 10 tys. zł droższa od wersji benzynowej, a poza tym trzeba się liczyć z tym, że spalanie gazu będzie wyższe od zużycia benzyny o około 2 l/100 km. To sprawia, że nawet mimo znacznie niższej ceny gazu (2,64 zł za litr wobec 5,62 zł za litr benzyny) na zwrot inwestycji można liczyć dopiero po przejechaniu minimum 50 tys. km.
Jazda na gazie nie kłóci się na szczęście z charakterem Alfy. Nadal jest to dynamicznie prowadzący się kompakt. To zasługa nie tylko sztywno zestrojonego zawieszenia i precyzyjnego układu kierowniczego, lecz także seryjnej elektronicznej szpery Q2. W wyposażeniu standardowym nie zabrakło również systemu Alfa D.N.A. Pozwala on wykorzystać parametry auta w zależności od sposobu jazdy i warunków na drodze.
Lubisz dynamiczne podróżowanie? Wybierz tryb Dynamic (chwilowe zwiększenie ciśnienia doładowania zapewnia optymalną moc, a silnik szybciej reaguje na wciskanie pedału gazu), a gdy zależy ci na większym komforcie – ustaw Natural. Do dyspozycji jest też All Weather, który przydaje się na śliskim.
Giulietta z instalacją gazową? Raczej nie. Wcale nie dlatego, że kłóci się to z charakterem pojazdu, tylko z racji wątpliwych oszczędności. Co z tego, że litr LPG jest tańszy od benzyny? Przecież spalanie gazu jest wyższe, przeglądy – częstsze i droższe, a poza tym za Giuliettę z gazem trzeba zapłacić aż o 10 tys. zł więcej niż za model benzynowy z takim samym wyposażeniem.
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.