Citroen C4 – PSA nie spieszyło się z liftingiem
Drugą generację kompaktowego Citroëna zaprezentowano w 2010 roku, a jej poliftingową wersję – pod koniec ubiegłego roku. Ponad cztery lata bez modernizacji to dość długi okres dla każdego modelu, zwłaszcza w przypadku tak popularnej klasy, jaką są kompakty. Podejrzewamy, że stało się tak, bo PSA całą swą wiedzę inżynierską skupiło w tym czasie na projektowaniu palety Peugeota 308 (hatchback – 2013 r., SW – 2014 r. i GT – 2015 r.).
Trudno w modelu po liftingu spodziewać się rewolucyjnych zmian. Tak też stało się w przypadku C4, które z przodu rozpoznacie po nowych reflektorach, wyposażonych w światła LED do jazdy dziennej. Tylne światła też mają nieco inny kształt, a ich wzór określany jest przez Citroëna jako efekt 3D. We wnętrzu zmodernizowano z kolei konsolę centralną – ograniczono na niej liczbę przycisków. Większość systemów pokładowych obsługuje się za pomocą 7-calowego ekranu dotykowego, a znajdującymi się pod nim przyciskami wywołuje się jedynie podstawowe funkcje, takie jak: komputer pokładowy, nawigacja, radio, telefon i internet. Trzeba przyznać, że to rozwiązanie znacznie polepszyło intuicyjność obsługi.
Citroen C4 – odświeżone, choć nie najmłodsze już nadwozie
Równie dobre wrażenie zrobiły na nas fotele, które w poliftingowym modelu mają nowy kształt. Mocniej je wyprofilowano, a tym samym lepiej trzymają ciało na zakrętach. Przyjemna w dotyku jest także nowa tapicerka Liberia, a jej kolorystyka i faktura podnoszą prestiż we wnętrzu C4. Nie zmniejszyła się za to ilość miejsca. Z przodu jest go wystarczająco – celowo nie piszemy, że dużo, bo większość klasowych rywali zapewnia większą przestrzeń.
Mimo to każdy bez względu na wzrost i wagę znajdzie tu dla siebie odpowiednią pozycję. W drugim rzędzie foteli nad głowami pasażerów o wzroście 180 cm jest jeszcze przestrzeń, natomiast na wysokości kolan miejsca będzie na styk. Najciaśniej mają stopy, które trzeba zmieścić pod przednimi fotelami. Brak przestrzeni staje się uciążliwy zwłaszcza podczas wysiadania, bo but haczy wówczas o fotel.
Citroen C4 – duży kufer, ale...
Miłe zaskoczenie czeka was w bagażniku. Standardowe 408 l (380 l w opcji z pełnowymiarowym kołem zapasowym) i regularne kształty pozwolą przewieźć bagaż całej rodziny. Szkoda tylko, że po zwiększeniu pojemności kufra powstaje duży próg, a podczas wkładania walizek trzeba je wysoko unosić ze względu na dużą dolną krawędź bagażnika.
Citroen C4 – konkurencyjny cenowo
Citroen C4 – najlepsze jest pod maską
Fanów C4 najbardziej ucieszy nowa jednostka napędowa. Trzycylindrowy doładowany benzyniak o mocy 110 KM zaskakuje wysoką kulturą pracy (cichy, nie drży, a dźwiękiem przypomina 4-cylindrowy motor), świetną dynamiką i niskim spalaniem. W mieście zużywał niespełna 7 l/100 km, a w trasie delikatne traktowanie pedału gazu pozwalało bez trudu zejść poniżej 6 l/100 km. Dobry obraz napędu psuje niestety nadal skrzynia biegów, gdyż w przypadku szybkiej zmiany przełożeń potrafi haczyć. Mamy też mieszane uczucia co do zawieszenia C4, gdyż z niewielkimi nierównościami radzi sobie doskonale, ale w przypadku większych potrafi nieprzyjemnie wstrząsać pasażerami. Układ kierowniczy z niedostateczną precyzją przekazuje informacje o tym, co aktualnie dzieje się z kołami.
Silnik-typ/cylindry/zawory | t.benz. R3/12 |
Pojemność | 1199 |
Moc. maks. | 110/5500 KM/obr./min |
Moment | 205/5500 Nm/obr./min |
Poj. bagażnika | 408-1183 l |
Zbiornik paliwa | 60 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4329/1789/1489 mm |
Przysp. 0-100 km/h fabr. | 10,9 s |
Napęd | man. 5/przedni |
Prędkość maks. | 184 km/h |
Średnie spalanie fabr. | 4,8 l/100 km |
Cena (Feel Edition) | 65 900 zł |
Citroen C4 – nasza opinia:
Po liftingu obsługa C4 jest łatwiejsza. Dzięki nowej jednostce napędowej jazda stała się bardziej dynamiczna i oszczędna. Nie da się jednak ukryć, że zawieszenie i układ kierowniczy zdradzają wiek konstrukcji. Atrakcyjność zapewniają za to dobra cena i bogate wyposażenie.