O wzornictwo nadwozi CLA i Audi A3 sedana nie musimy się spierać. Jednym bardziej spodoba się prosta, pozbawiona ozdobników karoseria A3, a innym – nadwozie CLA, wyglądające jak skurczona wersja CLS-a. Wolimy porozmawiać o czymś ważniejszym, czyli o pieniądzach, ponieważ właśnie tutaj dzieją się niesamowite rzeczy. Audi nie należy do tanich marek, ale A3 jest o prawie 20 tys. zł tańsze od CLA.
To bardzo dużo – szczególnie w klasie kompaktowej, gdzie cena odgrywa niezwykle ważną rolę. A3 sedanw testowanej przez nas wersji 1.4 TFSI Ambition o mocy 140 KM kosztuje 113 800 zł. Dopłacając 8800 zł do podstawowej odmiany Attraction, otrzymujemy świetne sportowe siedzenia i system zmiany trybów jazdy Audi Drive Select (w CLA nieoferowany). W Ambition jest także seryjne sportowe zawieszenie, z którego można bez dopłaty zrezygnować w zamian za zawieszenie dynamiczne, które Audi nazywa „komfortowym”. W takie właśnie było wyposażone auto testowe.
CLA jest dużo droższe, może Mercedes ma lepsze wyposażenie?
Nabywca Mercedesa CLA 200 Urban ze 156-konnym silnikiem (za 133 330 zł) również może wybrać zawieszenie komfortowe zamiast sportowego. Do tego postanowiliśmy wymienić seryjne 18-calowe koła na mniejsze, 17-calowe (bez dopłaty). Chcieliśmy, aby limuzyna zapewniała jak najwyższy komfort.Wszystko, co ważne, znajdziemy w obydwu autach, różnią się one tylko w szczegółach. A3 jest seryjnie wyposażone w światła przeciwmgielne, w CLA kosztują 908 zł.
Obejrzyj film jak Kuba Giermaziak testuje dla nas sportowego Mercedesa
Jednak nawet za dopłatą nie można dokupić przestrzeni. Pod względem ilości miejsca w przedniej części kabiny obydwie limuzyny reprezentują dobry standard klasy kompaktowej – z lekką przewagą Audi. A3 jest nieco szersze oraz zapewnia większą odległość głów od podsufitki. Tyły testowanych samochodów są już ciaśniejsze. Szczególnie w Mercedesie – z powodu niskiego, łagodnie opadającego dachu.
Także w A3 z tyłu mocno obniża się linia dachu i ogranicza przestrzeń nad głową. Za to obydwa sedany zdobyły sporo punktów dzięki dużym bagażnikom. A3 połyka 425 l, a CLA nawet 470 l! To dużo, szczególnie w porównaniu z hatchbackami. W luku ładunkowym trzydrzwiowego A3 mieści się 365 l, pięciodrzwiowego Sportbacka 380 l, a w klasie A – 341 l. To może być dla potencjalnych nabywców mocny argument na korzyść sedanów.
Doładowane silniki oferują podobne osiągi
CLA jest napędzane lekko warkoczącym silnikiem o pojemności 1,6 litra. Dysponując 156 KM, ma w sobie nieco więcej temperamentu i mocy niż Audi. Jednak jego apetyt na paliwo na poziomie 6,8 l/100 km jest zbyt duży. Audi z wynikiem 6,1 l/100 km okazuje się oszczędniejsze. Jego 1,4-litrowe TFSI zostało wykonane w technice „cylinder na żądanie”, co oznacza, że w pewnych warunkach, przy częściowym obciążeniu, w zakresie 1400-4000 obr./min drugi i trzeci cylinder nie pracują. Gdy tylko kierowca doda gazu, są natychmiast ponownie załączane. System działa doskonale, odczuwalne jest tylko za każdym razem leciutkie szarpnięcie – podobnie jak np. w samochodzie z napędem hybrydowym.
Jak już wspominaliśmy, obydwa sedany były wyposażone w zawieszenia komfortowe. Pomimo to A3 zawsze pozostawało trochę twarde, chociaż w porównaniu z CLA jego układ jezdny pracował spokojniej i harmonijniej. Mercedes nie reaguje na niedoskonałości drogi równie delikatnie, a nierówności poprzeczne pokonuje raczej nerwowo i hałaśliwie. Pomimo bezpośredniego układu kierowniczego nie prowadzi się go podobnie dynamicznie ani precyzyjnie jak Audi. Nic dziwnego, przecież jest o 116 kg cięższy.
Tył A3 harmonijnie zgrano z resztą nadwozia. Dwie kanciaste rury wydechowe w CLA są elementami wersji Urban. Widoczność wstecz w Mercedesie jest słaba
Obydwa sedany mają pojemne bagażniki: w Audi A3 mieści się 425 l bagażu, a w Mercedesie CLA – nawet 470 l
1,4-litrowe TFSI w Audi A3 zostało wykonane w technice „cylinder na żądanie”, co oznacza, że w pewnych warunkach, przy częściowym obciążeniu, w zakresie 1400-4000 obr./min drugi i trzeci cylinder nie pracują.
A3 jest przestronne, przyjemnie się je prowadzi, ma nowoczesny silnik, oferuje wysoką jakość i atrakcyjnie wygląda
Jedno trzeba przyznać Audi: obecnie nikt nie oferuje lepiej wykonanych kokpitów
Obsługa 6-stopniowej skrzyni manualnej w Audi jest bezproblemowa
Za BluetoothA Audi każe dopłacić 1140 zł. Do tego trzeba kupić radio MMI za 2030 zł
Z tyłu, szczególnie nad głową, pasażer ma więcej przestrzeni
CLA jest znacznie droższe od A3. Okazało się słabsze od Audi w większości mierzalnych kategorii, poza wielkością bagażnika i przyspieszeniem. Ale i tak będzie się podobać dzięki ekstrawaganckiemu wyglądowi!
Jakość wykonania – wysoka, w przeciwieństwie do Audi monitor jest nieruchomy