Mierzące niecałe 4,3 m długości nowe HR-V jest typowym przedstawicielem crossoverów. Produkcja auta odbywa się w Meksyku, a oferta przewiduje 130-konny motor benzynowy (1.5) oraz diesla 1.6/120 KM. W naszym teście uczestniczył samochód z silnikiem wysokoprężnym.
Honda HR-V - nadwozie
Po kanciastej karoserii poprzednika Japończycy zdecydowali się na stylistykę „ufo”, znaną m.in. z Civica. Patrząc na HR-V, od razu widać, że to Honda. Wymiarami samochód jest zbliżony do aut segmentu C (Astra, Golf), ale znacznie wyższe nadwozie sprawia, że w środku jest przestronniej.
Fotele z przodu są dobrze wyprofilowane, a pozycja za kierownicą okazuje się bardzo wygodna – mieliśmy wrażenie, że HR-V jest wzorowo zaprojektowane pod względem ergonomiczności. Wszystko znajduje się w zasięgu ręki, a obsługa jest bardzo łatwa. Jedynie dotykowy ekran obsługi klimatyzacji mógłby nieco żwawiej działać. Tylne siedzenia Magic Seats pozwalają jeszcze efektywniej wykorzystać wnętrze Hondy. Olbrzymi bagażnik!
Honda HR-V - silnik
Honda HR-V z dieslem nie jest może najszybszym autem w klasie, ale do jazdy w mieście (a zakładamy, że to będzie jego główne środowisko) 120 koni wystarczy aż nadto. Krótki drążek biegów przyjemnie precyzyjnie pracuje. Honda obiecuje, że w mieście samochód będzie spalał 4,4 l/100 km – mimo wielu prób nie udało nam się zejść poniżej 6,5 l/100 km. Dobre wyciszenie kabiny.
Honda HR-V prowadzenie
Zawieszenie skutecznie kompensuje nierówności, ale określilibyśmy je jako twarde. Niezależnie od prędkości kierowca czuje, że w pełni panuje nad autem i elektronika (systemy asystujące) niewiele ma tu do roboty.
Honda HR-V - koszty
Testowa wersja kosztuje 93 000 zł – dużo jak za pojazd tej wielkości z napędem na jedną oś. Za Renault Captura ze 110-konnym dieslem trzeba zapłacić od 75 000 zł.
Honda HR-V - nasza opinia
Zaskoczenie – tak najkrócej można opisać pierwszy kontakt z tym autem. Wsiadłem do niego i poczułem, że zaprojektowano je dla mnie – wszystko mi w nim odpowiadało, szybko znalazłem wygodną pozycję, a obsługa pokładowych instrumentów jest intuicyjna. Gdyby tylko nie ta cena...
Honda HR-V 1,6 i-DTEC - dane techniczne
Silnik | t.diesel/R4 |
Pojemność | 1597 cm3 |
Moc | 120 KM przy 4000 obr./min |
Maks. moment obr. | 300 Nm/2000 obr./min |
Napęd | przedni/ skrzynia man. 6b |
Dł./szer./wys. | 4294/1772/2020 mm |
Bagażnik | 470-1533 l |
Poj. zbior. paliwa | 50 l |
Masa własna | 1324 kg |
V maks. | 192 km/h |
0-100 km/h | 10,1 s |
Spalanie | 4,0 l/100 km |
Emisja CO2 | 104 g/km |
Cena | 93 000 zł |
Najtańsza Honda HR-V z benzynowym silnikiem 1.5/130 KM kosztuje 77 000 zł.
Honda HR-V udowadnia, że można zaprojektować samochód, do którego nie trzeba się przyzwyczajać czy szukać usprawiedliwień pewnych rozwiązań – tu wszystko jest na swoim miejscu. Czyżby idealne auto?
Mierzące niecałe 4,3 m długości nowe HR-V jest typowym przedstawicielem crossoverów.
Produkcja auta odbywa się w Meksyku, a oferta przewiduje 130-konny motor benzynowy (1.5) oraz diesla 1.6/120 KM. W naszym teście uczestniczył samochód z silnikiem wysokoprężnym.
Po kanciastej karoserii poprzednika Japończycy zdecydowali się na stylistykę „ufo”, znaną m.in. z Civica. Patrząc na HR-V, od razu widać, że to Honda. Wymiarami samochód jest zbliżony do aut segmentu C (Astra, Golf), ale znacznie wyższe nadwozie sprawia, że w środku jest przestronniej.
Jak każda Honda, także HR-V daje kierowcy wskazówki dotyczące jak najoszczędniejszej jazdy w trybie Econ.
Ergonomicznie wyprofilowane, wygodne fotele sprawdzą się na dłuższych trasach.
Tylne siedzenia można złożyć lub podnieść, gdy np. wieziemy coś ciężkiego.
Tylne siedzenia można złożyć lub podnieść, gdy np. wieziemy coś ciężkiego.
HR-V z dieslem nie jest może najszybszym autem w klasie, ale do jazdy w mieście (a zakładamy, że to będzie jego główne środowisko) 120 koni wystarczy aż nadto. Krótki drążek biegów przyjemnie precyzyjnie pracuje. Honda obiecuje, że w mieście samochód będzie spalał 4,4 l/100 km – mimo wielu prób nie udało nam się zejść poniżej 6,5 l/100 km. Dobre wyciszenie kabiny.
Zaskoczenie – tak najkrócej można opisać pierwszy kontakt z tym autem. Wsiadłem do niego i poczułem, że zaprojektowano je dla mnie – wszystko mi w nim odpowiadało, szybko znalazłem wygodną pozycję, a obsługa pokładowych instrumentów jest intuicyjna. Gdyby tylko nie ta cena...