Fabia, Yaris i Corsa – w takiej kolejności w 2014 roku klienci wybierali auta segmentu B. Z pewnością ten układ sił trudno będzie zmienić, bo powyższa trójka została niedawno odświeżona (nowe generacje w przypadku Fabii i Corsy, duży lifting w Yarisie). Czy to jednak oznacza, że pozostałe auta nie mogą się wybić? Sprawdzimy to na przykładzie drugiej generacji i20, która właśnie trafiła do salonów Hyundaia.
Hyundai i20 – Atrakcyjna cena?
Zaczniemy od kosztów, gdyż to głównie one decydują o zakupie pojazdu tej klasy. Nie weźmiemy jednak pod uwagę ceny testowanego i20 1.4 CRDi Premium (71 500 zł), bo jest ona horrendalnie wysoka, poza tym nie będzie to często kupowana wersja. Skupimy się na bazowych cenach. Za podstawową wersję i20 (1.2 MPI/75 KM Classic) trzeba zapłacić 43 900 zł.
Fabia z silnikiem o identycznej mocy (1.0 MPI/75 KM) w wersji Active kosztuje o 2520 zł mniej, tańsze też są: o 2390 zł Yaris 1.0/69 KM Life z oferty wyprzedażowej rocznika 2014 oraz o 900 zł Corsa 1.4/75 KM Essentia (rocznik 2015). Również pod względem wyposażenia klienci i20 nie otrzymują specjalnych bonusów, bowiem niemal w każdej z powyższych wersji wyposażeniowych (poza Yarisem) znajdziecie sześć airbagów, ESP i układ wspomagania ruszania ze wzniesienia (Hill Holder). Czy zatem i20, skoro jest droższe od uznanych rywali i ma porównywalny poziom wyposażenia, pokona konkurentów jedynie walorami technicznymi?
Hyundai i20 – Dobra przestronność
Auto ma spore szanse na to, ponieważ druga jego generacja za sprawą zwiększonego o 45 mm rozstawu osi oferuje w swoim wnętrzu więcej przestrzeni. Z przodu jest to wyraźnie odczuwalne w stosunku do poprzednika – jeśli chodzi o swobodę ruchów, to wrażenia są podobne do tych, jakie mają jeżdżący w autach kompaktowych. W drugim rzędzie też można zauważyć, że przybyło kilka centymetrów, bowiem za kierowcą swobodnie usiądzie teraz pasażer o wzroście powyżej 180 cm, co w tej klasie wcale nie jest oczywiste. Inżynierowie nie zapomnieli także o bagażniku. Jego pojemność wzrosła w stosunku do poprzednika o 10 procent, wynosi więc obecnie 326 l – to jedna z najwyższych wartości w segmencie.
Hyundai i20 – Kokpit może się podobać
Wraz z powiększeniem nadwozia nie zapomniano także o nowoczesnej stylistyce i funkcjonalnych rozwiązaniach. Bryła nowego i20 jest bardzo zgrabna, a wnętrze równie ciekawie zaprojektowano. Zwłaszcza deska rozdzielcza może się podobać, gdyż jest ładna, a przy tym łatwa w obsłudze. Drobne zastrzeżenia mamy jedynie do użytych materiałów, bowiem w górnej części napotkaliśmy twarde plastiki. Jednak ani przez chwilę nie mieliśmy wrażenia taniości, zwłaszcza że we wnętrzu uwagę zwracały: panoramiczny dach, podgrzewane siedzienia i kierownica. Także rzadkość w tej klasie stanowi system LDWS, czyli asystent pasa ruchu.
Hyundai i20 – Niskie spalanie
Większość tych elementów jest seryjna, ale tylko w drogiej topowej wersji wyposażeniowej. Nie będzie więc ona popularna, podobnie jak silnik testowanego auta. Ceny turbodiesla 1.4 CRDi zaczynają się bowiem od ponad 60 000 zł, a to w tym segmencie kwota zaporowa. Niemniej jednak jednostka jest godna uwagi, bo za sprawą 90 KM potrafi sprawnie rozpędzać i20 (12,1 s od 0 do 100 km/h). Nie są to oszałamiające osiągi, ale warto podkreślić dwie cechy tego silnika. Pierwsza to równomierny sposób rozwijania mocy (niemal nieodczuwalna turbodziura). Druga to spalanie – średnio w teście 5,4 l/100 km. Pozytywne opinie otrzymała od nas także 6-stopniowa skrzynia biegów, gdyż sposób zmiany przełożeń w niej jest godny naśladowania.
Hyundai i20 – Sprężyste zawieszenie
Pod względem prowadzenia nastąpił duży postęp. Zamiast przesadnie miękkiego podwozia jest teraz sprężyste zawieszenie, które świetnie zachowuje się zarówno podczas jazdy na wprost, jak i na zakrętach. Twardsze nastawy pogorszyły jednak nieco komfort podróżowania. Pasażerowie odczuwają to zwłaszcza w trakcie pokonywania poprzecznych nierówności drogi. Z kolei układ kierowniczy – choć posłusznie wykonuje polecenia prowadzącego i daje precyzyjną informację o tym, co dzieje się z kołami – wykazuje pewną niedoskonałość. Po wykonaniu skrętu i dodaniu gazu kierownica nie wraca sama do pozycji wyjściowej.
Silnik-typ/cylindry/zawory | t.diesel R4/16 |
Pojemność | 1396 |
Moc maksymalna | 90/4000 KM/obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 240/1500-2500 Nm/obr./min |
Pojemność bagażnika | 326 l |
Zbiornik paliwa | 50 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4035/1734/1474 mm |
Przysp. 0-100 km/h | 12,1 s |
Napęd | man. 6/przedni |
Prędkość maksymalna | 175 km/h |
Średnie spalanie (dane fabrycznie) | 4,1 l/100 km |
Cena (1.4 CRDi Premium) | 71 500 zł |
Hyundai i20 – Nasza opinia:
Z dużym potencjałem Nowe i20 to udane auto pod względem zarówno stylistyki, jak i praktyczności. Podejrzewamy, że problemy z układem kierowniczym wynikały z tego, że testowaliśmy przedprodukcyjny egzemplarz. Co do sztywności zawieszenia – nie jest ona na tyle duża, żeby dyskwalifikowała auto. Co innego cena – powinna być niższa.