W ydawało się, że w przypadku Mazdy MX-5 widzieliśmy już wszystko. Zamykane reflektory w pramodelu, w następcy tej odmiany pojawił się doładowany silnik (nieoferowany oficjalnie w Europie), a w kolejnym pokoleniu zastosowano składany hardtop, który wyglądał jak miękki materiałowy dach. Obecna generacja z wąskimi zadziornymi reflektorami swoim charakterem idealnie nawiązuje do pierwszej odsłony MX-5 – to nieduży i lekki roadster, który został zaprojektowany przede wszystkim do tego, żeby dawać mnóstwo frajdy z prowadzenia i przyczyniać się do pojawienia się na twarzy szerokiego uśmiechu. Czy zatem można było się jeszcze czegoś spodziewać?
Teraz Mazda zaskoczyła prezentacją Retractable Fastbacka – w skrócie MX-5 RF. Japończycy postanowili nie budować kolejnej wersji z hardtopem i wyczarowali zupełnie nową odmianę MX-5. W ten sposób powstało coupé, którym okazjonalnie można będzie podróżować pod gołym niebem. Wystarczy nacisnąć klawisz umieszczony pod panelem klimatyzacji, żeby dach rozpoczął swój czteroaktowy spektakl. Tylna część samochodu ze statecznikami unosi się, dwie części dachu z szumem chowają się za siedzeniami, za nimi znika również tylna szyba, a na koniec zamykają się stateczniki. W rezultacie tego show powstaje nadwozie, które wyglądem przypomina Porsche Targę.
Podczas jazdy zamknięty fastback z dachem wykonanym z tworzywa sztucznego okazuje się cichszy i bardziej komfortowy od roadstera przykrytego materiałowym dachem. Wprawdzie zawieszenie i układ kierowniczy muszą sobie poradzić z masą wyższą o około 40 kg niż w przypadku roadstera, ale spokojnie – charakter otwartej wersji został zachowany. Po otwarciu dachu zawirowania wiatru zadziwiająco mało utrudniają podróż. Wystarczy jednak opuścić boczne szyby, żeby po wnętrzu zaczął szaleć wiatr. Jeżeli to komuś przeszkadza, może użyć małego akrylowego windszota.
Mazda MX-5 RF - pod maską 2 litry i 160 KM
Każdy fan roadstera rozpozna dźwięk znajomego 2-litrowego silnika o mocy 160 KM. Wolnossąca jednostka wkręca się na wysokie obroty z dużą swobodą i pozwala na dynamiczną jazdę. Nie wiadomo jeszcze, czy w fastbacku będzie oferowany silnik 1.5 o mocy 131 KM. Pierwszy raz Mazda daje nabywcom wybór pomiędzy 6-biegową skrzynią manualną, której przełożenia włącza się z charakterystycznymi kliknięciami, a automatyczną, pochodzącą z amerykańskiej wersji pojazdu (nieoferowana w roadsterze).
Mazda MX-5 RF - na ulicach w 2017 roku
Samochód prezentuje się wyjątkowo w metalicznym szarym kolorze. Efektownie wygląda także brązowa skórzana tapicerka. Składana część dachu ma występować w kolorze samochodu lub z czarnym fortepianowym lakierem. W Polsce samochód będzie można zamówić pod koniec tego roku, a pierwsze egzemplarze trafią do odbiorców wiosną 2017 r. Jesteśmy przekonani, że fastback będzie na drodze tak bardzo podziwiany, jak pierwsze roadstery w 1990 r.
Mazda MX-5 RF - naszym zdaniem: genialne posunięcie
Powiększenie palety MX-5 powinno przynieść korzyści. Przecież dzięki wersji fastback firma ma szansę na zdobycie nowych klientów. Co ważne, inny rodzaj nadwozia nie zmienił charakteru auta. Nadal jest to tylnonapędowy dwuosobowy model, który ma dawać mnóstwo radości z prowadzenia.
Mazda pisze kolejną część historii modelu MX-5. Tym razem powstał rozdział pt. „MX-5 RF”, czyli odmiana z nadwoziem typu fastback
Stylistyka kokpitu jest taka sama, jak w roadsterze. Nowość to brązowa skórzana tapicerka. Umieszczona na wysokim tunelu środkowym krótka dźwignia skrzyni biegów okazuje się łatwa w użyciu. Przełożenia włącza się z charakterystycznym kliknięciem
Klawisz do sterowania dachem umieszczono na konsoli środkowej
Przeobrażenie auta z coupé w odkrytą wersję trwa zaledwie 12 s. Trzeba przyznać, że tylna część pojazdu ze statecznikami wygląda efektownie
Mechanizm składania poszycia wygląda na wyjątkowo skomplikowany
Podobnie jak w roadsterze, bagażnik ma pojemność 130 l. Wielkość kufra nie jest zależna od tego, czy podróżuje się otwartym, czy zakrytym pojazdem
Powiększenie palety MX-5 powinno przynieść korzyści. Przecież dzięki wersji fastback firma ma szansę na zdobycie nowych klientów
o ważne, inny rodzaj nadwozia nie zmienił charakteru auta. Nadal jest to tylnonapędowy dwuosobowy model, który ma dawać mnóstwo radości z prowadzenia.