Opel Crossland X – przestronny o funkcjonalny
lość miejsca dla pasażerów w obu autach okazuje się niemal identyczna, co oznacza, że dwójce dorosłych osób będzie wygodnie. Łatwo się wsiada do tyłu. Otwory drzwiowe są bardzo duże, między krawędzią dachu a głową mężczyzny o wzroście 180 cm pozostaje jeszcze pięć palców przestrzeni. Różnic nie ma także w bagażnikach - oba standardowo dysponują 410-litrową przestrzenią.
Opel Crossland X – duży zapas mocy
Benzyniak konstrukcji PSA rasowo pomrukuje pod maską. Trzycylindrowa jednostka 1.2 Turbo spontanicznie reaguje na gaz już od 1500 obr./min i aż do czerwonego pola obrotomierza nie traci wigoru. Średnie spalanie uzyskane w teście (6,5 l/100 km) jest satysfakcjonujące. Manualna skrzynia nie zachwyciła nas, gdyż haczyła, a wybór biegów (zwłaszcza 3. przełożenia) był utrudniony.
Opel Crossland X – dobrze się prowadzi, ale „zawias„ hałasuje
Pod względem prowadzenia Crossland X niewiele różni się od C3 Aircrossa, a jego sztywne zawieszenie pozwala na pewne pokonywanie łuków. Niestesty na krótkich nierównościach poprzecznych podwozie hałasuje.
Opel Crossland X – podsumowanie
Bliźniaczy model Opla – C3 Aircross – wyróżnia się odważniejszym designem, ale i niższą ceną (od 52 900 zł za 1.2/82 KM). Ceny Crosslanda X zaczynają się 59 950 zł.
Więcej na temat wrażeń z testu dowiecie się z tygodnika Auto Świat numer 41/2017 z dnia 9 października.