Wyzwanie na początek: czy Crossland X pomieści wszystkie bagaże? Crossovery reklamowane są jako auta dla aktywnych osób. Niestety ten nie ma otworu na dłuższe przedmioty, który przydałby się np. do transportu nart. Podróżowaliśmy w trójkę, więc po złożeniu większej części oparcia tylnej kanapy (dzielona w stosunku 60:40) udało się wszystko zapakować (walizki i jeden komplet narciarski, pozostały sprzęt wypożyczyliśmy na miejscu).
Opel Crossland X - może zastąpić auto kompaktowe
Przydatna okazuje się podwójna podłoga bagażnika. Można pod nią schować mniejsze przedmioty, uzyskać płaską powierzchnię po złożeniu foteli lub zdemontować ją i powiększyć pojemność całego kufra. Standardowo wynosi 410 litrów. To średni wynik w tej klasie, jednak lepszy w porównaniu z kompaktowym hatchbackiem. W środku Crossland X okazuje się większy niż można początkowo przypuszczać. Jest wprawdzie o 6 cm krótszy od Mokki X, ale ma za to o 5 cm dłuższy rozstaw osi, co skutkuje przestronnym wnętrzem.
Opel Crossland X - czy jest ekonomiczny?
Z pełnym załadunkiem mogłem sprawdzić jak spisuje się niewielki, trzycylindrowy silnik w mocno obciążonym samochodzie. Turbodoładowany 1.2 PureTech pozytywnie mnie zaskoczył. W najmocniejszej wersji generuje 130 KM i 230 Nm, więc bez najmniejszego problemu napędza crossovera Opla. Nawet podczas wyprzedzania na autostradzie nie mamy poczucia braku mocy. Maksymalny moment obrotowy dostępny jest już przy 1750 obr./min, więc nie trzeba często redukować biegu. Niestety, podczas dodawania gazu silnik emituje nieprzyjemny, warkoczący dźwięk. Kabina samochodu mogłaby być lepiej wyciszona. Przy stałej prędkości jednostka napędowa łagodnieje.
A jak ze spalaniem? Mój najniższy wynik w trasie to: 6,2 l/100 km. Podczas podróży na narty i z powrotem (trochę autostrady, górek i korków na Zakopiance) komputer pokładowy wskazał 7,5 l/100 km. Nie jest źle, biorąc pod uwagę szczelnie wypełnioną kabinę. Zawieszenie samochodu zapewnia przyzwoity komfort jazdy, ale nie jest przy tym miękkie, dzięki czemu nadwozie zbytnio nie przechyla się na zakrętach. Zastrzeżeń nie mam też do pracy skrzyni biegów. Warunki drogowe były dobre, więc nawet podczas stromych podjazdów nie pomyślałem, że przydałby się napęd 4x4 lub chociaż opcjonalny system Grip Control (Crossland X jest wyłącznie przednionapędowy).
Notatka z miejsca docelowego
Poranek po mroźnej nocy. Samochody na parkingu oszronione, więc wszyscy skrobią szyby. Ja nie muszę. Uruchamiam silnik i włączam podgrzewanie przedniej szyby, by po odśnieżeniu nadwozia zgarnąć roztopiony lód z ciepłego wnętrza za pomocą wycieraczek. Wcześniej włączyłem też podgrzewanie fotela i kierownicy – super sprawa w zimne dni! Niewielkie druciki zatopione w szybie są z reguły niewidoczne, jednak mogą nieco rozpraszać wzrok kierowcy podczas jazdy pod ostre słońce lub po zmroku, gdy mijają nas samochody z naprzeciwka.
Testowany Opel Crossland X ma już na liczniku ok. 16 tys. km (zaczęliśmy przy 14 335). Przy okazji nabijania kolejnych kilometrów, w następnym odcinku testu opiszemy jak sprawdzają się rozbudowany system multimedialny Navi 5.0 IntelliLink oraz usługa Opel OnStar.
Opel Crossland X 1.2 Turbo Elite - dane techniczne
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1199 cm3, R3, benzynowy turbo |
Moc | 130 KM przy 5500 obr./min |
Moment obrotowy | 230 Nm przy 1750 obr./min |
Skrzynia biegów | ręczna, 6-biegowa |
Napęd | na przednie koła |
Prędkość maksymalna | 206 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,1 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,1 l/100 km (dane producenta) |
Masa własna | 1276 kg |
Długość/sszerokośc/wysokość | 4212/1825/1605 mm |
Rozstaw osi | 2604 mm |
Pojemność bagażnika | 410-1255 l |
Cena testowanej wersji | od 78 300 zł |