Skoda Superb – awans do klasy Premium?
Gdy w 2001 roku w salonach Skody zadebiutowała pierwsza generacja Superba, auto wzbudziło sensację, ale i konsternację. Zadawano wówczas pytanie: czy Skoda nie zdetronizuje VW Passata – pojazdu, z którego czerpie większość podzespołów, a poza tym jest od niego większa, bardziej obszerna i tańsza? Od tego czasu minęło już 14 lat.
Skoda wprowadza na rynek trzecią generację Superba, a sprzedaż Passata przez te lata ma się bardzo dobrze. Teraz z kolei przy okazji debiutu najnowszego modelu zrobiło się głośno, gdyż wszyscy trąbią, że Superb może zagrozić klasie średniej premium, czyli takim autom, jak Mercedes klasy E czy BMW serii 5. W teście topowej wersji Laurin & Klement sprawdzimy, czy to realne zagrożenie, czy tylko zapowiedzi marketingowców.
Skoda Superb – mega przestrzeń we wnętrzu
Nowy Superb przejął te cechy poprzedników, za które był ceniony. Nadal na tle rywali ma wielkie nadwozie – konkurenci mogą tylko pomarzyć o tak dużej przestrzeni na tylnej kanapie lub w bagażniku. Żeby oddać jej wielkość, wyobraźcie sobie, że w drugim rzędzie siedzeń zmieści się Marcin Gortat i bez trudu założy nogę na nogę. Do znajdującego się za jego plecami kufra o pojemności 625 litrów można zapakować piłki 12-osobowej drużyny koszykarskiej.
Bratni Passat zabierze do bagażnika o 40 l mniej, a konkurenci klasy premium – seria 5 i klasa E – mają odpowiednio 520 i 540 l. Superb rozkłada rywali na łopatki nie tylko ze względu na pojemność kufra, lecz także jego funkcjonalność. Po podniesieniu elektrycznie sterowanej pokrywy bagażnika (w opcji otwierana nogą wsuniętą pod zderzak) mamy zestaw siatek przytrzymujących bagaże, liczne haczyki na torby oraz dźwignie składające oparcia tylnej kanapy, a nawet ledową latarkę. W Superbie brakuje tylko równej powierzchni podłogi po złożeniu siedzeń.
Skoda Superb – znakomity system audio
Czy jednak dla klientów klasy premium praktyczność jest najważniejsza? Niekoniecznie, liczą się też komfort i poczucie luksusu. Także i te cechy gwarantuje Superb, zwłaszcza w topowej wersji wyposażeniowej. Pasażerowie z przodu siedzą na obszernych, obszytych perforowaną skórą fotelach wyposażonych w elektryczną regulację (mogłyby mieć lepiej wyprofilowane oparcia). Dzięki dopłacie 2000 zł można je wyposażyć w wentylację (seryjnie podgrzewane), a kolejne 300 zł pozwala regulować siedzenie przedniego pasażera z tylnej kanapy.
Osoby siedzące z tyłu zimą mogą korzystać z podgrzewania zewnętrznych miejsc, a latem indywidualnie ustawiać temperaturę za pomocą trójstrefowej klimatyzacji. Niezależnie od pogody wszyscy podróżni docenią z pewnością znakomite nagłośnienie Superba. Wersję L&K wyposażono bowiem w topowy system multimedialny Columbus i wysokiej jakości sprzęt nagłośnieniowy Canton z 12 głośnikami o mocy 610 W. Gdy podróżnym znudzi się słuchanie muzyki, mogą obejrzeć film na DVD lub surfować po szybkim internecie dzięki Wi-Fi. Z kolei gdy zechcą się orzeźwić, mogą sięgnąć po napoje schłodzone w jednym z dwóch klimatyzowanych schowków. Gdy na dworze pada deszcz, mogą skorzystać z dwóch seryjnych parasolek schowanych w przednich drzwiach.
Tryby jazdy |
Chcesz, żeby Superb był wygodny jak limuzyna? Nie ma sprawy, wybierz tryb Comfort i „automat” bardziej miękko będzie zmieniał biegi, a zawieszenie łagodniej wybierało nierówności. Spieszysz się? Wykorzystaj tryb Sport. Układ kierowniczy stanie się bardziej bezpośredni, skrzynia później i szybciej zmieni przełożenia, a zawieszenie się utwardzi. |
Skoda Superb – regulowana twardość zawieszenia
O wygodę jazdy dba przede wszystkim podwozie. To zastosowane w najnowszym Superbie nie zawodzi. Wyposażone jest w zawieszenie adaptacyjne DCC wraz z wyborem trybu jazdy. Co to oznacza? W zależności od potrzeb możemy zmieniać twardość amortyzatorów i tym samym regulować poziom komfortu. Ponieważ przy okazji modyfikacji twardości zawieszenia zmieniają się także ustawienia takich podzespołów jak: układ kierowniczy, klimatyzacja, aktywny tempomat, silnik i skrzynia biegów, różnice między poszczególnymi trybami (zwłaszcza Comfort, Normal i Sport) łatwo zauważyć. Choć klient klasy premium ma zasobny portfel, nie oznacza to wcale, że cena auta nie jest ważna. Topowy Superb dużo kosztuje, ale i tak jest o 60 000 zł tańszy od BMW i Mercedesa z podobnym napędem.
Silnik-typ/cylindry/zawory | t.diesel R4/16 |
Pojemność | 1968 |
Moc. maks. | 190/3500-4000 KM/obr./min |
Moment | 400/1750-3250 Nm/obr./min |
Poj. bagażnika | 625-1760 l |
Zbiornik paliwa | 66 l |
Masa własna | 1615/705 kg |
Przysp. 0-100 km/h (fbr.) | 7,6 s |
Napęd | aut. 6/4x4 |
Prędkość maks. | 230 km/h |
Średnie spalanie (fabr.) | 4,9 l/100 km |
Cena (Laurin&Klement;) | 155 600 zł |
Skoda Superb – nasza ocena:
Mimo że nowy Superb przestronnością kabiny i praktycznymi rozwiązaniami wręcz przewyższa auta klasy premium, to i tak, choćby miał w środku prysznic, barek i złote klamki, nie dorówna im prestiżem.