Segment hot-hatchy przeżywa renesans. Wbrew ekotrendom sportowe wersje popularnych hatchbacków obrastają w moc. Nie ma świętości, miejskie potworki już dawno przekroczyły barierę 200 KM, a kompakty niebawem przeskoczą mur 400 KM – mowa oczywiście o fabrycznych konfiguracjach, bo tunerzy już sobie nieźle poczynają w tych rewirach.
Corsa OPC jednak, poza tym, że deklasuje konkurencyjne GTI – Volkswagena Polo i Seata Ibizę Cuprę – swoimi 207 końmi, wyróżnia się zaskakująco stabilnym prowadzeniem, i to nawet bez opcjonalnego pakietu Performance, którego w naszej testówce nie było. Zdziwiło nas, że importer oddał auto w takiej konfiguracji do parku prasowego.
Szybko jednak przekonaliśmy się, że w codziennym „rozrabianiu” można się obyć bez: mechanicznej szpery Drexlera, dodatkowo obniżonego i utwardzonego zawieszenia, 18-calowych kół oraz 330-milimetrowych tarcz hamulcowych z zaciskami Brembo. Wart 10 000 zł komplet usprawnień przyda się raczej tym, którzy regularnie odwiedzają tor.
Do skonstruowania Corsy OPC ekipa Opla dobrała sobie zacne grono zewnętrznych specjalistów. Pierwsze gratulacje składamy inżynierom firmy Koni. Opracowali oni do Corsy zawieszenie, które na podstawie częstotliwości przechyłów nadwozia dopasowuje charakterystykę amortyzatorów – usztywniają się one samoczynnie, samochód pozostaje zwarty, gdy zaczynamy ostro atakować zakręty, i jednocześnie nie męczy „zabitą” twardością podczas spokojniejszej jazdy.
Opel Corsa OPC - dobre opony to podstawa
Słowa uznania należą się także oponiarskim magikom z Michelina. 215-milimetrowe Super Sporty świetnie „kleją”. Nie sprawia im żadnych trudności przenoszenie pokaźnej mocy silnika na asfalt podczas gwałtownego przyspieszania, a na zakrętach dokładają cegiełkę do neutralnego prowadzenia. Lubiący balansowanie na krawędzi przyczepności mogą całkowicie odłączyć ESP, które i tak nie ma tu zbyt dużo do roboty. Corsa OPC to dobry przykład auta, w którym elektronika nie musi tuszować niedociągnięć zawieszenia.
Znaczki renomowanych producentów sportowych akcesoriów znalazły się także na fotelach – kubły Recaro dobrze trzymają ciało, aczkolwiek mogłyby być minimalnie niżej umieszczone. Niezbyt ergonomiczne jest też wyprofilowanie zagłówka z wystającym wzdłużnym przetłoczeniem.
Jedynie wydechowi spece z Remusa się nie popisali. Dwie wystające spod dyfuzora chromowane końcówki nie wydają z siebie dźwięków, które jakoś szczególnie pieściłyby uszy. Ot, sobie tam buczą.
Opel Corsa OPC - silnik robi to auto
Zdecydowanie lepiej wygląda sprawa po drugiej stronie układu wydechowego. 1,6-litrowe turbo to wisienka na torcie OPC. Linearnie oddaje moc, pięknie ciągnie już od dołu i naprawdę „robi” to auto.
Mieszanie skocznym krótkim lewarkiem sprawia ogromną frajdę, ale skacząca jak szalona wskazówka obrotomierza powoduje, że benzyny błyskawicznie ubywa. W mieście 11,5 l/100 km to raczej norma, a Corsa tylko zachęca do tego, żeby komputer pokładowy wskazywał jeszcze więcej...
Opel Corsa OPC to nam się podoba
Dopracowane zawieszenie, ogumienie optymalnie dopasowane do napędu, przestronność, duży wybór opcji technicznych, komfortowych i z zakresu bezpieczeństwa.
Opel Corsa OPC to nam się nie podoba
Mało charakterne brzmienie wydechu, niewygodne zagłówki, najwyższa wśród konkurentów cena, dostępne tylko 3-drzwiowe nadwozie.
Opel Corsa OPC - nasza opinia
Corsa OPC udała się Oplowi zdecydowanie lepiej niż Astra. Prowadzi się ją stabilnie i przewidywalnie, ma dopracowane zawieszenie oraz świetny, choć paliwożerny silnik. Tym większa szkoda, że spece od wydechowej akustyki nie wykrzesali z niej ciekawszego brzmienia. Duży plus też za możliwość dokupienia pakietu Performance.
Opel Corsa OPC - dane techniczne
| Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 |
| Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
| Zasilanie | wtrysk bezpośredni |
| Ciśnienie doładowania (bar) | 1,4 |
| Pojemność skokowa (cm3) | 1598 |
| Moc maksymalna (KM/obr./min) | 207/5800 |
| Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 245/1900 (overboost: 280) |
| Skrzynia biegów | man. 6 |
| Napęd | przedni |
| Hamulce (przód/tył) | tw/t |
| Rozmiar opon | 215/45 R 17 |
| Marka i model opon | Michelin Pilot Super Sport |
| Masa własna/ładowność (kg) | 1256/414 |
| Poj. zbiornika paliwa (l) | 45 |
| Pojemność bagażnika (l) | 285-1090 |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,8 s |
| Prędkość maksymalna | 230 km/h |
| Średnie spalanie | 7,5 l/100 km |
| Emisja CO2 | 174 g/km |
| Teoretyczny zasięg | 600 km |
| Średnica zawracania | bd. |
Nawet bez opcjonalnej mechanicznej szpery Corsa nie myszkuje, gdy mocno się przyspiesza. Duża w tym zasługa opon Michelina.
Segment hot-hatchy przeżywa renesans. Wbrew ekotrendom sportowe wersje popularnych hatchbacków obrastają w moc.
Nie ma świętości, miejskie potworki już dawno przekroczyły barierę 200 KM, a kompakty niebawem przeskoczą mur 400 KM – mowa oczywiście o fabrycznych konfiguracjach, bo tunerzy już sobie nieźle poczynają w tych rewirach.
Corsa OPC jednak, poza tym, że deklasuje konkurencyjne GTI – Volkswagena Polo i Seata Ibizę Cuprę – swoimi 207 końmi, wyróżnia się zaskakująco stabilnym prowadzeniem, i to nawet bez opcjonalnego pakietu Performance, którego w naszej testówce nie było.
Zdziwiło nas, że importer oddał auto w takiej konfiguracji do parku prasowego. Szybko jednak przekonaliśmy się, że w codziennym „rozrabianiu” można się obyć bez: mechanicznej szpery Drexlera, dodatkowo obniżonego i utwardzonego zawieszenia, 18-calowych kół oraz 330-milimetrowych tarcz hamulcowych z zaciskami Brembo.
Mięsista kierownica z niepotrzebnym spłaszczeniem u dołu. Ekran systemu multimedialnego jest zbyt nisko umieszczony.
Fotele kubełkowe Recaro są seryjne. Świetnie trzymają, ale zagłówek jest niewygodny.
Skórzana tapicerka w pakiecie za 9500 zł/
1,6-litrowe turbo względem poprzednika otrzymało nowe: intercooler, układ wtryskowy, kolektory i oprogramowanie. Dobra zmiana!
Wydech od firmy Remus fajnie wygląda i jest seryjny, ale jego brzmieniu brakuje charakteru – szkoda.
Corsa OPC udała się Oplowi zdecydowanie lepiej niż Astra. Prowadzi się ją stabilnie i przewidywalnie, ma dopracowane zawieszenie oraz świetny, choć paliwożerny silnik. Tym większa szkoda, że spece od wydechowej akustyki nie wykrzesali z niej ciekawszego brzmienia. Duży plus też za możliwość dokupienia pakietu Performance.