Elektryczne wspomaganie silnika spalinowego? Proszę bardzo, ale jeśli już w aucie typu kombi, to nie bez wpływu na wielkość bagażnika (jak ma to miejsce w Peugeocie 508 RXH). Teraz Toyota chce udowodnić, że hybryda kombi może być tak samo funkcjonalna jak wersja z klasycznym napędem.
Bagażnik Aurisa TS Hybrid przy normalnym położeniu siedzeń ma 530 l, a po ich złożeniu 1658 l – to całkiem nieźle jak na samochód kompaktowy. Żeby uświadomić, jak duże jest hybrydowe kombi Toyoty, powiemy tylko, że pojemność bagażnika Opla Astry Caravan wynosi 500-1550 l.
W autach hybrydowych na ograniczenie powierzchni ładunkowej wpływa umieszczenie tam akumulatorów. Jednak nie w Aurisie TS. Nieważne, czy mamy do czynienia z benzyniakiem, dieslem, czy hybrydą – samochód zawsze jest tak samo funkcjonalny. W tej ostatniej odmianie dodatkowe baterie umieszczono po prostu pod tylną kanapą.
Auris TS Hybrid – idealny do spokojnej jazdy
TS to skrót od Touring Sports. Gdyby na serio brać tę nazwę, można by przypuszczać, że Auris kombi to zamaskowany sportowiec. Nic bardziej mylnego! Najmocniejsze strony auta to harmonia i spokój, z jakim rozwijana jest moc systemu napędowego. Auris TS to po prostu doskonały pojazd do komfortowej jazdy.
Ustawiamy drążek zmiany biegów na „D”, wciskamy gaz i jedziemy – łatwiej się nie da. Jeśli pedał wciśniemy mocniej, podobnie jak w Priusie silnik zacznie najpierw wyć, a dopiero po chwili przełoży się to na przyspieszanie (efekt przekładni CVT). Przyznajemy jednak, że w porównaniu z Priusem w kabinie jest ciszej –to zasługa lepszego wygłuszenia.
System hybrydowy funkcjonuje znacznie lepiej, gdy delikatnie obchodzimy się z gazem, a przyspieszenie jest niewiele gorsze. Chcesz szaleć? Auris TS Hybrid się do tego nie nadaje. Interesuje cię oszczędzanie? Świetnie trafiłeś! Podczas naszych jazd na komputerze pojawiło się średnie spalanie na poziomie 5,8 l/100 km – całkiem nieźle jak na auto ważące 1465 kg i o mocy 136 KM.
Auta bez ściemy #12 - Mazda 6 2.0 SKYACTIV-G 6AT
Kierowca i pasażer mają do dyspozycji ergonomiczne, wygodne fotele i przyjemnie, komfortowo zestrojony układ jezdny. Cisza na pokładzie przerywana jest czasem komunikatem z opcjonalnego systemu Touch and Go w stylu: „Ograniczenie prędkości 30 km/h”. Wyłączenie tej funkcji jest chyba w trzecim podmenu – nie do znalezienia podczas jazdy.
Komfort podróży i oszczędność
Poza działającym na nerwy systemem nawigacji Toyota zadała sobie wiele trudu, by zbudować bardzo praktyczne kombi. Żeby położyć oparcia kanapy, wystarczy pociągnąć dźwignię w kufrze. Do tego roleta z siatką oddzielającą bagażnik od części pasażerskiej. Schowki? Jakie tylko chcemy. Oczywiście, także pod podłogą bagażnika.
Hybrydowy Auris TS kosztuje w Polsce o 3,4 tys. zł więcej niż auto wyposażone w 125-konnego diesla.
To nam się podoba
Siła spokoju. Hybryda ma przede wszystkim być oszczędna, bo do ścigania lepiej nadają się inne pojazdy. Toyota to wie, dlatego też zaprojektowała bardzo wygodne i komfortowe auto.
Tego nam brakuje
Lepszej pracy przekładni. Szczególnie denerwujące jest głośne wycie silnika, które przy mocno wciśniętym gazie właściwie nic nie oznacza.To nas zaskoczyło
To nas zaskoczyło
Wykorzystanie miejsca. Dodatkowe baterie w żaden sposób nie ograniczają użytecznej przestrzeni w aucie.
Podsumowanie
Hybryda, która jest tylko trochę droższa od diesla, do tego w nadwoziu kombi? Toyota wyciągnęła wnioski z braku tej wersji nadwoziowej w poprzedniku i dodatkowo zrobiła krok do przodu – system hybrydowy to nie tylko ekologia i niższe zużycie paliwa. To także mniejsze rachunki za okresowe serwisowanie auta. Menedżerowie flot powinni zacierać ręce!