- Napęd 4x4 sparowany z silnikiem 2.0 TDI/190 KM zapewnia dobrą trakcję i płynne rozpędzanie
- 190-konna wersja Passata TDI 4Motion pali o ok. 1-1,5 l ON więcej na „setkę” niż odmiana 150-konna z napędem na przód
- Minusem mocnego i dobrze wyposażonego Passata jest jego cena: za podobne pieniądze można kupić dobre samochody klasy premium
Ten egzemplarz Passata wydał mi się odrobinę zaskakujący za sprawą nietypowo skomponowanego wnętrza: okazuje się, że wystarczy zamówić drewniane listwy wykończeniowe, dopłacić za skórzaną, wentylowaną tapicerkę i – niby to w sumie niewiele – wnętrze samochodu, który naturalnie kojarzy się autem służbowym kadry menedżerskiej, nabrał sznytu typowego dla auta co najmniej o pół klasy wyżej.
Volkswagen Passat 2.0 TDI 190 KM - ergonomia kabiny jest bez zarzutu
Jeśli chodzi o funkcjonalność kokpitu, to w tej klasie samochodu nie ma co liczyć na coś lepszego. Z jednej strony sporo nowoczesnych akcentów – wirtualny kokpit, szklany panel radia, komplet elektronicznych asystentów kierowcy na pokładzie, a z drugiej – wszystkim, co potrzebne kierowcy „na już” sterujemy albo przyciskami umieszczonymi w zasięgu rąk kierowcy na konsoli i tunelu środkowym, albo – to dotyczy ustawień bardziej zaawansowanych lub podglądu komputera pokładowego – wyjątkowo dobrze skomponowanymi przyciskami na kierownicy. Przykład? By wyłączyć system start-stop w samochodzie francuskiej marki, musimy wybrać właściwy ekran w stacji multimedialnej, kliknąć odpowiednie menu, poczekać aż się załaduje, przewinąć listę funkcji i odkliknąć „start-stop” – i tak za każdym razem po uruchomieniu silnika. Choćby to ustrojstwo działało najlepiej i najpłynniej, to zawsze pojawią się takie warunki, w których będzie przeszkadzać i nigdy nie ma takich warunków, w których jest to obojętne dla silnika – a zatem lepiej to wyłączać, choćby kosztem podwyższonego spalania w mieście. W Passacie, by zrobić to samo, wystarczy nacisnąć przycisk na tunelu środkowym przy lewarku od strony kierowcy – w miejscu najlepiej dostępnym z możliwych. Jest różnica?
To, co byśmy zmienili w testowym egzemplarzu, to radio: tańsza wersja ma pokrętła – może wygląda to gorzej, ale jest wygodniejsze niż sterowanie wyłącznie dotykowe.
Volkswagen Passat 2.0 TDI 190 KM - czasem nie czuć tej mocy
Skupmy się jednak na napędzie: w testowym egzemplarzu mamy 2-litrowe TDI o mocy 190 KM z przekładnią DSG i napędem 4Motion (czyli 4x4) – czyli teoretycznie wszystko co najlepsze lub prawie najlepsze. Pierwsze wrażenie: auto, po wciśnięciu gazu do podłogi, rozpędza się sprawnie, ale spokojnie, w sumie nie czuć tego, że setkę osiągamy w czasie ok. 7 sekund. Porównując Passata z TDI 150-konnym i napędem na przód z Passatem 190-konnym z napędem na cztery koła tylko na suchej nawierzchni i tylko przy prędkości do 140 km/h, można poczuć się zawiedzionym. Na papierze 190 KM zapewnia przyspieszenie o włos lepsze, jednak w praktyce różnica jest mało odczuwalna. Prawda jest taka, że korzyść z napędu na cztery można odczuć tylko na mokrej lub z innego powodu śliskiej nawierzchni – lepsza trakcja, łatwiejsze pokonywanie śliskich zakrętów. Być może, gdyby 190 KM sparować z napędem na przód, pojawiłyby się problemy z trakcją, ale np. 150 KM z DSG i napędem tylko na przód nie ma w tej kwestii żadnych braków.
Przewaga 190-konnej wersji ujawnia się na autostradzie. Powiedzmy to otwarcie: kto, mając służbowe auto i służbowe paliwo, nie przekracza 140 km/h? Wersja 190-konna Passata, gdy przy dużej prędkości wciśniemy gaz do podłogi, wykazuje po prostu wyższy temperament niż odmiana 150-konna, lepiej czuje się też podczas długotrwałej jazdy z wysoką prędkością.
Wybór mocniejszej wersji TDI ma też i swoje minusy: pali ona w praktyce o ok. 1-1,5 litra więcej niż wersja 150-konna, co wynika częściowo z naturalnie wyższego zapotrzebowania na paliwo i częściowo z tego, że jeździ się nią trochę szybciej. Pomijając już kwestię pieniędzy, wiąże się to ze skróceniem zasięgu auta, co w dalekich trasach ma znaczenie.
Sama przekładnia DSG pracuje szybko i płynnie, jedynie podczas mocnego hamowania z dużych prędkości słychać i czuć redukowanie przełożeń. Reasumując: Passat 190 KM jeździ szybko, stabilnie i bezpiecznie, równomiernie rozwija moc, ale odbywa się to kosztem wyższego spalania, w przypadku spokojnych kierowców odpowiedniejsza może być odmiana 150 KM. Każdy niech sobie wybierze to, na czym mu bardziej zależy.
Volkswagen Passat 2.0 TDI 190 KM - dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1968 cm3, R4, benzyna+ napęd elektryczny |
Moc | 190 KM |
Moment obrotowy | 400 Nm przy 1900-3300 obr./min. |
Skrzynia biegów i napęd | dwusprzęgłowa DSG, napęd 4x4 |
Prędkość maksymalna | 224 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7 s |
Średnie zużycie paliwa w teście | 7,9 l/100 km |
Masa własna | 1562 kg, ładowność 688 kg |
Cena wersji Highline 2.0 TDI 190 KM/DSG 4Motion | od 142 890 zł |