Gdyby nie dodatkowe gniazdko w lewym przednim błotniku, w ogóle nie zorientowalibyśmy się, że mamy do czynienia z autem hybrydowym. Przestrzeń pasażerska jest taka sama jak w „normalnym” V60.
Różnice zaczynają się przy porównaniu bagażników – hybrydowa wersja ma o 120 l mniejszą pojemność (330 l), bo litowo-jonowe baterie zabierają 10 cm wysokości kufra.
Napęd hybrydowego Volvo bazuje na 215-konnym, pięciocylindrowym turbodieslu 2.4 przekazującym moc na koła przednie. 70-konny motor elektryczny napędza tylną oś. Do 90 km/h auto może poruszać się w trybie czysto elektrycznym. Zasięg wynosi wówczas 50 km.
W efekcie po pokonaniu pierwszych 100 km (w tym 50 km w trybie elektrycznym) ze zbiornika paliwa zniknie tylko 1,9 litra! Przy wykorzystaniu całej mocy systemu (285 KM) sprint do „setki” zajmuje 6,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 200 km/h. A
uto pojawi się w sprzedaży w listopadzie 2012 roku. Przewidywana cena to 50 tys. euro.