Internet jest niesamowitym narzędziem .Daje nam wolność, ale również nie dba o naszą prywatność. Mamy na myśli serwis YouTube, gdzie można znaleźć wiele interesujących materiałów, począwszy od „zabawnych” filmików bijących rekordy wyświetleń, po przydatne tutoriale pomagające w obsłudze wszelakich programów komputerowych czy naprawach np. samochodu. Każdy może udostępnić niemalże wszystko, czasem również bez naszej wiedzy lub zgody. Oczywiście historia takiego materiału w sieci będzie krótka, ale chodzi o fakt.

Dzięki YouTube-owi narodził się też nowy trend vloggerów, mogących przed obiektywem kamery mówić jak chcą i o czym chcą, również o motoryzacji. Jeden z nich, znany jako Stradman ma wyjątkowy talent do podążania za super i hipersamochodami. W poniższym, 12-minutowym klipie bierze udział w dostawie pierwszego w Stanach Bugatti Chiron do salonu O'Gara La Jolla w pobliżu San Diego. Żółto-czarny Chirona należy do rzecz jasna multimilionera, założyciela sklepu z odzieżą Tilly, urodzonego w Izraelu. Posiada on również Veyrona Vitesse L'Or Rouge – jednego z dwóch na świecie, którego nazwał Hellbug. Imię Chriona to Hellbee.

Ale dość już czułostek, Stradman w entuzjastyczny sposób pokazuje Chirona z każdej możliwej strony, nawet od spodu. Prezentuje również pudełko z gadżetami i zwraca uwagę na istotną modyfikację tylnego zderzaka, konieczną do spełnienia wymogów homologacyjnych w USA. Nowy właściciel nie powinien mieć problemów z przywróceniem jego stanu fabrycznego.

To co jest zaskakujące to fakt, że producent wysłał również używanego Veyrona Vitesse z niebiesko – karbonową karoserią, aby podkreślić swoje profesjonalne podejście do klienta w Pebble Beach i dać rzadką okazję zobaczenia Veyrona i Chirona obok siebie.

Fakt, dla nas jest ona rzadka ale dla nowego właściciela? Widok codzienny. A wy mieliście okazje zobaczyć te dwa modele obok siebie? Zapraszamy do komentowania.