Od początku 2000 r., kiedy rozpoczęto sprzedaż nowego vana na rynku francuskim, samochód odnosił sukcesy, jeden po drugim. Niestety piękno i ogrom przestrzeni to nie wszystko, tak więc Xsarę Picasso trapi szereg bolączek, na które amator stosunkowo młodego rocznika musi zwrócić uwagę.

Sukces Mégane Scénic spędzał sen z powiek większości europejskich konkurentów. Pierwszy rok produkcji Francuz spędził na rynku pozbawiony jakichkolwiek rywali, w związku z czym Renault mógł pozwolić sobie na wprowadzanie do sprzedaży wszystkiego, co zdołał wyprodukować bez obaw o depczącą mu po piętach konkurencję (jak się to zwykle dzieje w innych klasach). Citroën włączył się do rywalizacji jako jeden z pierwszych, gdy tymczasem porównywalny Volkswagen Touran pojawił się na rynku 3 lata później. Sukces na rynku francuskim został powtórzony na kolejnych rynkach europejskich, a nasz nie był pod tym względem wyjątkiem. Citroën zaoferował nowość w miarę przystępnej cenie (niespełna 70.000 zł) i w 2001 r. nabywców znalazło 1233 Xsar Picasso, w 2002 r. 1030 sztuk, w 2003 r. 732 egzemplarze, a rok później już tylko 514. Spadek sprzedaży był niewątpliwie spowodowany starzeniem się konstrukcji (lekki face lifting i praktycznie jedyne zmiany nastąpiły w 2004 r.), ale także pojawieniem się zupełnie nowych modeli, nieobecnych w czasie debiutu Citroëna.