Debiutowały mniej więcej w tym samym czasie: Civic dziesiątej generacji w 2017 r., a dwunasta generacja Corolli - w 2018 r. Honda doczekała się już następcy - w salonach japońskiej marki można już kupować 11. odsłonę modelu. Tymczasem Corollą XII wciąż można wyjechać z salonu. W Polsce robi tak wielu kierowców - kompaktowa Toyota jest najczęściej kupowanym nowym samochodem nad Wisłą i niezwykle poszukiwanym autem na rynku wtórnym. Civic tak popularny nie jest, choć cieszy się równie dobrą opinią, jeśli chodzi o bezawaryjność.

Oba auta można kupić za około 65 tys. zł, ale lepiej przygotować się na wydatek co najmniej 80 lub nawet 90 tys. zł, by móc celować w zadbane egzemplarze z polskiej dystrybucji, z niewielkim przebiegiem i pewną przeszłością. Gdy już zgromadzimy taką kwotę i zależy nam na aucie bezawaryjnym oraz tanim w utrzymaniu, lepiej przeglądać oferty sprzedaży Civika czy Corolli? O zdanie zapytaliśmy mechaników. Wróciliśmy też pamięcią do naszych redakcyjnych testów obu modeli (obecnie testujemy Toyotę Corollę na długim dystansie, o czym możecie przeczytać tu: Bardzo dokładnie sprawdziłem, ile paliwa zużywa hybrydowa Toyota Corolla). Na tej podstawie wystawiliśmy obu autom oceny, które wyłoniły zwycięzcę tego pojedynku.