Firma Suzuki ma długoletnie doświadczenie w produkcji aut 4x4. Biorąc się za opracowanie następczyni popularnej (ale prostej konstrukcyjnie) Grand Vitary pierwszej generacji, inżynierowie wysoko zawiesili sobie poprzeczkę. Chcieli stworzyć funkcjonalne i bezpieczne auto na co dzień (poprzedniczka ze sztywno dołączanym napędem i ramą z pewnością taka nie była), do tego bez większych ograniczeń, jeśli chodzi o terenową eksploatację.
Trzeba przyznać, że z zadania wywiązali się znakomicie. Samonośna konstrukcja wzmocniona zintegrowaną ramą, rozbudowany układ napędu wszystkich kół z centralnym dyferencjałem blokowanym automatycznie (sprzęgło wiskotyczne) oraz ręcznie i reduktor – to spełnienie marzeń offroadera, którego nie zapewnia żadne konkurencyjne cenowo i wielkościowo auto. Dodajmy tylko, że w podwoziu sprytnie ukryto newralgiczne elementy, a prześwit wynosi 200 mm (przyzwoita wartość). Dzięki tym cechom auto bez kłopotu sprawdzi się w offroadowej turystyce i zagwarantuje wysoki poziom bezpieczeństwa na asfalcie.
Niestety, nie wszystko jest tu idealne. Obraz psuje francuski turbodiesel. Obawy budzi już niezbyt atrakcyjna jak na obecne czasy moc. 129-konny motor nie zapewni dobrych osiągów, brakuje mu elastyczności. Jeden z testowych egzemplarzy, które sprawdziliśmy na hamowni, przy 2 tys. obr. miał zaledwie 220 Nm z obiecywanych 300! Silnik trochę budzi się przy 2,5-3 tys. obr., ale dalej nie pozwala na przyjemną jazdę. Nie można też liczyć na niskie spalanie – 7 l podczas delikatnego przemieszczania się za miastem i nawet 10-11 l w mieście to nie są wartości, o jakich marzy osoba kupująca auto z dieslem. Benzyniaki również nie wypadają atrakcyjnie w kwestii dynamiki (2.0) ani spalania (2.0, a szczególnie 2.4 lub V6 – 2.7 i 3.2).
Na pocieszenie pozostaje praktyczne nadwozie. Nie jest rekordowo pojemne ani funkcjonalne, ale sprosta wymaganiom większości rodzin. Cztery osoby mieszczą się bez ścisku. Podobać się może bogate wyposażenie wielu odmian – znajdziecie w nich: skórzaną tapicerkę, ksenony, drewnopodobne wykończenie. Blisko 400-litrowy bagażnik pozwala łatwo zapakować wysokie przedmioty (od podłogi do rolety ma około 60 cm), ale oferuje stosunkowo mało miejsca między drzwiami a kanapą. Ciekawa jest lista akcesoriów Suzuki, m.in. głęboka wanna umożliwiająca przewóz brudnych rzeczy.
Samochód okazuje się dość solidnie zbudowany. Wnętrze jest odporne na zużycie, często nawet po 100 tys. km wygląda niemal jak nowe, choć zdarzają się skrzypienia foteli, mocowań tylnej kanapy czy skórzanej tapicerki. Także zawieszenie nie przysparza wielu zmartwień właścicielom – drobne stuki i piski z gum stabilizatora uznajemy za drobiazgi. Za to możecie się spodziewać kosztów ze strony turbodiesla 1.9. Suzuki dość rygorystycznie podchodzi do częstotliwości wymiany wielu elementów – pasek rozrządu diesla (w benzyniakach: łańcuchy) nakazuje wymieniać co 75 tys. km lub co 5 lat. Zestaw (pasek, napinacz, pompa wody) poza ASO kosztuje około 500 zł. Benzynowe jednostki są znacznie trwalsze, ale często zużywają dużo oleju silnikowego.
Zalety
Ponadprzeciętne możliwości terenowe (dobre zabezpieczenie podwozia, rozbudowany układ napędowy), przyzwoita ogólna trwałość auta.
Wady
Kiepski silnik wysokoprężny – mało dynamiczny, usterkowy, niezbyt oszczędny, średniej wielkości bagażnik, niska realna ładowność samochodu.
Podsumowanie
W gąszczu podobnych do siebie pseudoterenowych SUV-ów Grand Vitara wydaje się prawdziwą perłą, gdyż bez większych wyrzeczeń na szosie oferuje naprawdę wiele poza nią. Używane egzemplarze nie nękają użytkownika nadmierną liczbą awarii. Jednak auto ma jeden istotny minus – francuski diesel 1.9 DDiS, o którym… nie można powiedzieć właściwie niczego dobrego.
Dane techniczne (w nawiasach dla wersji 5d)
SILNIK t.diesel R4, poj. 1870 cm3, moc 129 KM przy 3750 obr./min, moment obrotowy 300 Nm przy 2000 obr./min. Osiągi: v maks. 170 km/h, 0-100 km/h w 12,8 (13,2) s, spalanie (miasto/trasa/średnio) 9,0/6,5/7,4 (9,4/6,7/7,7) l/100 km.NADWOZIE Wymiary (dł./szer./wys.) 4005 (4470)/1810/1695 mm, rozstaw osi 2440 (2640) mm, rozstaw kół (przód/tył) 1540/1570 mm, poj. bagażnika 184/964 (398/1386) l, zbiornik paliwa 55 (66) l.PODWOZIE Napęd stały 4x4 z reduktorem, skrzynia 5b man., zawieszenie: z przodu i z tyłu kol. resorujące, opony 225/70 R 16 lub 225/65 R 17. Masa własna od 1495 (1590) kg, ładowność od 320 (410) kg.
Ciekawa stylistyka deski rozdzielczej, poprawna ergonomia. W wyniku liftingu w 2008 r. z górnej części konsoli centralnej Grand Vitary zniknął wyświetlacz.
Największa zaleta: rozbudowany układ napędowy z reduktorem.
Kanapa niezbyt dobrze podpiera uda. Wyprofilowanie zdecydowanie wskazuje na to, że powinny tu jechać tylko dwie osoby.
Niezbyt duży (płytki) bagażnik, ale w większości sytuacji okazuje się całkowicie wystarczający.
Wysokoprężna jednostka stosowana w Grand Vitarze (1.9 DDiS) pochodzi z oferty Renault. Niestety, niedostatki użytkowe to niejedyna wada silnika – jest on podatny na poważne awarie. Uszkodzeniu często ulega turbosprężarka (trzeba było wymienić ją również podczas naszego testu długodystansowego), znamy przypadki zużycia panewek czy niezbędnej wymiany wału korbowego. Do tego dochodzą typowe dla diesli problemy z wtryskiwaczami i filtrem cząstek stałych.
Kłopot z działaniem ESP (kod błędu: C1028) najczęściej wymaga ingerencji elektronika. Trudno podać ostateczną cenę – ASO życzy sobie czasem ponad 7000 zł (wymiana pompy)! Koszt naprawy od 1000 zł.