Jeszcze w latach 90. XX w. nadwozie sedan dominowało na naszym rynku. Takie przecież były Duże Fiaty, Łady 2107 czy Skody 120. Rozwój zachodnich samochodów kompaktowych (z Golfem, liderem klasy, na czele) szybko wyparł sedany z niższych klas i zarezerwował ten rodzaj nadwozia dla aut klasy średniej i luksusowych.
Skąd wzięła się popularność hatchbacków, skoro sedany mają zazwyczaj znacznie pojemniejsze bagażniki? Okazuje się, że objętość to nie wszystko – duża klapa hatchbacka zapewnia wysoką funkcjonalność nadwozia (można bez kłopotu przewieźć np. pralkę), a mniejsze gabaryty ułatwiają jazdę w zatłoczonych miastach.
Duży bagażnik to oczywiście spora zaleta. Pamiętajcie jednak, że sedan często jest mniej funkcjonalny od hatchbacka.
Pozostała jednak niemała grupa miłośników aut z wydzielonym bagażnikiem, dlatego nie brakuje producentów oferujących takie modele w niemal każdej klasie. Postanowiliśmy przyjrzeć się ofercie 10-letnich aut używanych. Okazuje się, że bez kłopotu znajdziecie zarówno tanie, proste i pakowne modele z segmentu B, jak i duże luksusowe limuzyny. Oczywiście, bardziej kuszące są większe samochody, lepiej jednak zachować umiar – koszty utrzymania (nie tylko paliwo, lecz także przeglądy, opony itp.) rosną wraz z wielkością auta.
Zdarza się, że sedan jest produkowany gdzie indziej niż hatchback, ale zazwyczaj nie ma to wpływu na jego awaryjność.
Co czeka na zwolenników najmniejszych aut segmentu B? W większości to propozycje z dużymi bagażnikami i… znikomym prestiżem. Thalia czy Albea mają kufry o pojemności ok. 500 l (!), ale nie porywają ani wyglądem, ani precyzją prowadzenia, ani wyposażeniem. Trzeba dokładnie przestudiować listę dodatków, żeby przypadkiem nie kupić auta bez ABS-u, o klimatyzacji nie wspominając.
Nieco lepiej prezentują się Chevrolet Aveo i Skoda Fabia, ale po pierwsze, są droższe, a po drugie, mają nieco mniejsze bagażniki lub ciaśniejsze wnętrza (szczególnie Aveo). Generalnie segment ten nie daje zbyt dużego wyboru – możecie jeszcze zdecydować się np. na Seata Cordobę lub Kię Rio. Poza Europą wybór jest większy, bo odmianę z wydzielonym bagażnikiem ma m.in. Corsa.
W przypadku aut z segmentu C oferta sedanów znacznie się powiększa. Wielu producentów starało się nadać takim samochodom większy prestiż, ale udało się to tylko nielicznym – np. VW Bora rzeczywiście jest nieco lepiej postrzegany niż zwykły Golf, podobnie będzie z Seatem Toledo.
Jednak już w przypadku takich aut, jak Astra czy Focus, sedany są traktowane podobnie jak hatchbacki. Co ciekawe, nie są one liczne – rynkowa oferta Toyoty Corolli lub Chevroleta Lacetti z bagażnikiem okazuje się dość uboga. Poza modelami zaprezentowanymi na poprzedniej stronie warto zwrócić też uwagę np. na Hondę Civic i Nissana Almerę.
W klasie średniej na rynku brylują niemieckie marki – Audi, BMW, Mercedes, VW (wybieracie pomiędzy nadwoziem sedan, kombi lub prestiżowymi coupé i cabrio). Nie brakuje też modeli nastawionych na funkcjonalność, do których zaliczamy np. Mondeo, Vectrę i Avensisa.
W przypadku tych ostatnich aut producenci proponowali jednak także praktyczne odmiany 5-drzwiowe, rywalizujące z sedanami. Na rynku znajdziecie też inne ciekawe propozycje, np. Alfę Romeo 156, Saaba 9-3. Niektóre auta klasy średniej – np. Renault Laguna – nie mają wersji sedan (do wyboru: liftback lub kombi), ale to raczej rzadkość.
Miłośników sedanów szczególnie kuszą propozycje z wyższych klas, ale uważajcie – koszty utrzymania mocno rosną!
W przypadku wyższego segmentu wielu producentów daje wybór pomiędzy sedanem a kombi lub coupé (np. BMW serii 5, Mercedes klasy E).
Nadwozia sedan królują wśród aut luksusowych. Właściwie ciężko wskazać tu modele z odmianą kombi (chyba że do tej klasy zaliczy się Skodę Superb i pod uwagę weźmie nowsze auta mające taki wariant nadwozia). W naszym zestawieniu zabrakło miejsca dla ekskluzywnych limuzyn: Audi A8, BMW serii 7, Mercedesa klasy S, VW Phaetona czy Jaguara XJ. Również dalekowschodnie pojazdy, np. Honda Legend czy Lexusy, nie są zbyt popularne na naszym rynku. Można je stosunkowo tanio kupić, ale eksploatacja na odpowiednio wysokim poziomie będzie naprawdę kosztowna.
W galerii znalazły się nasze propozycje podzielone na różne segmenty. Podane tam ceny dotyczą najtańszych egzemplarzy z 2004 r. (niekoniecznie w polecanej wersji silnikowej).
Nie każdy sedan oferuje dużo miejsca i podobne rozwiązania
Sedany mają duże bagażniki, ale warto zwrócić uwagę na kilka rozwiązań – pierwsza sprawa to sposób otwierania klapy. Zawiasy mogą zniszczyć bagaż, dlatego znacznie lepsze są teleskopy. Nie wszystkie auta (dotyczy to zarówno podstawowych modeli, jak i klasy luksusowej) oferują możliwość składania tylnej kanapy. Nie jest to może najistotniejsze kryterium wyboru, ale pozwala zwiększyć funkcjonalność kufra. W wielu autach możliwość ta wymagała dopłaty, a czasem w ogóle nie była dostępna.
Pamiętaj!
►Sedan ma zazwyczaj bagażnik o większej pojemności niż wersja 5-drzwiowa, ale trudniej go wykorzystać (mały otwór załadunkowy, nieduża wysokość, kłopoty ze składaniem kanapy).
►W niewielkich autach nadwozie sedan nie zapewnia prestiżu, ale od klasy średniej to chętnie wybierany rodzaj karoserii.
►Czy sedan jest droższy od hatchbacka lub kombi? W większości przypadków – nie. Auta małe i kompaktowe nie są zbyt poszukiwane, w wyższych klasach mimo wszystko drożej wyceniane są np. bardziej funkcjonalne kombi.