Zastąpienie kompaktowej Almery i średniej klasy Primery jednym modelem – Qashqaiem – było dość ryzykownym posunięciem Nissana. Jednak brytyjskie zakłady dostarczające auto na europejskie rynki szybko zaczęły pracować całodobowo, a milionowy egzemplarz wyprodukowano już po 4 latach, 6 miesiącach i 23 dniach. Pełen sukces? Tak, ale bez wpadek się nie obeszło.
Początek produkcji oznaczał liczne akcje przywoławcze, dotyczące m.in. przegubów kulowych przedniego zawieszenia, braku łożysk igiełkowych w przekładni kierowniczej, możliwej usterki wieńca kierownicy oraz przegrzania jednostki sterującej jej wspomaganiem. Producent wielokrotnie podkreślał, że to tylko działania prewencyjne, ale musiało coś być na rzeczy.
Bardzo często z tyłu Nissana Qasqaia dochodziły nieprzyjemne stuki, za które odpowiadały amortyzatory. Ten problem z kolei rozwiązywany był w ramach gwarancji. Jak twierdzą mechanicy z warszawskiego ASO Nissana (Jaworski-Gajewski), wszystkie poprawki wyeliminowały powyższe niedoróbki raz na zawsze, a już przed kilkoma laty z półek zniknęły nawet, kiedyś wymieniane niemal codziennie, amortyzatory. Jaki z tego wniosek? Dość prosty – przed zakupem egzemplarza z początkowych lat produkcji powinniście obowiązkowo pojechać do ASO na kontrolę techniczną i sprawdzenie, czy w aucie wprowadzono wszystkie poprawki.
Nissan Qashqai polecane silniki
Skoro mowa o usterkach Nissana Qasqaia, to nie sposób pominąć innych słabych punktów zawieszenia – górnych łożysk kolumn resorujących (dość delikatny element z tworzywa) czy łączników stabilizatora. Czasem dochodzi też do uszkodzeń łożysk kół (wymiana razem z piastą) – dzieje się tak zazwyczaj w autach eksploatowanych w terenie lub w samochodach, których właściciele ambitnie atakują krawężniki. Na stuki we wnętrzu (nie są na szczęście normą) czy uszkodzenia pojedynczych elementów wykończenia kokpitu wiele nie poradzicie.
Pora na zalety Nissana Qasqaia. Największą z punktu widzenia kosztów eksploatacji auta jest doskonałe zaopatrzenie w części zamienne. ASO Nissana dostarczają większość elementów na następny dzień rano, bez kłopotu znajdziemy także zamienniki oraz podzespoły używane. W Nissanie zastosowano silniki wysokoprężne znane też z Renault. Wbrew pozorom to… dobre jednostki, a jedynie w przypadku mniejszego motoru 1.5 dCi grożą potencjalne problemy, np. z panewkami oraz ścinającym się klinem na wałku rozrządu.
Warto jednak zaznaczyć, że w Qashqaiu montowano najmocniejszy wariant jednostki 1.5 dCi, w którym zastosowano osprzęt Siemensa, a nie Delphi. Oznacza to brak kłopotów z układem wtryskowym. Trwała okazuje się 2-litrówka dCi. Mechanicy zapewniali nas, że awarie dwumasowego koła zamachowego prawie się nie zdarzają, podobnie zresztą jak turbin czy wtryskiwaczy.
Jeśli już w Nissanie Qasqaiu wystąpią problemy, to dotyczą filtra DPF – wypalanie serwisowe, które powinno być połączone z wymianą oleju, kosztuje 1000 zł. Czasem operacja się nie powodzi, a nowy filtr to wydatek – bagatela – 6800 zł.
W codziennej eksploatacji podstawowy turbodiesel 1.5 dCi (w 2010 r. delikatnie skorygowano moc i moment, dostosowując jednostki do norm emisji spalin) okazuje się dość ospały. Radzimy zainteresować się znacznie żwawszymi i mocniejszymi dwulitrówkami (benzynową i wysokoprężną). Niedawno pojawił się najnowocześniejszy silnik 1.6 dCi, który oferuje osiągi na poziomie większej jednostki, ale mniej pali.
Aby zaostrzyć apetyt, powiemy tylko, że nawet w dieslu 2.0 można zadowolić się wynikiem ok. 6 l/100 km. Również benzynowa wersja 2.0 nie zużywa przesadnie dużo paliwa – średnio w teście nieco ponad 9 l/100 km. Nissan sukcesywnie obniżał spalanie, wprowadzając np. system start-stop.
Jeśli chodzi o walory użytkowe wnętrza, to Nissan Qashqai ma długość niewiele większą niż auto kompaktowe, dlatego oczekiwanie ponadprzeciętnie przestronnej kabiny byłoby nadużyciem. Jednak dla czterech osób i niezbędnego bagażu miejsca będzie w sam raz. Fotele okazują się wygodne, można regulować kąt pochylenia oparcia tylnej kanapy.
Wyposażenie? Zależy od rozrzutności pierwszego właściciela. ESP, manualna klimatyzacja i 6 poduszek to standard, podobnie jak radio, felgi stalowe oraz elektryka. Na rynku można spotkać jednak wiele aut ze skórzaną tapicerką, fabryczną nawigacją (7-calowy wyświetlacz!), a także ksenonami.
Musimy też wspomnieć o odmianie +2 – radzimy zastanowić się nad jej zakupem. Jest przedłużona i ma większy rozstaw osi, dzięki czemu wnętrze sporo zyskało na przestronności. Duży plus to trzeci rząd siedzeń – choć przeznaczony tylko dla mikrusów, awaryjnie może się przydać, szczególnie że zgrabnie chowa się go w podłodze bagażnika.
Kanapa środkowa jest dzielona w proporcjach 40/20/40 i przesuwana, a do standardowego wyposażenia wchodzi wielkie okno dachowe. Na szosie auto prowadzi się pewnie, ale nawet w wersji 4x4 (opcja z 2.0 i 1.6 dCi) Qashqai nie przerodzi się w pożeracza bezdroży. Przeszkadza mały prześwit, jak i nieduży skok zawieszenia, a poza tym łatwo można uszkodzić elementy podwozia.
Nissan Qashqai typowe usterki
SILENTBLOCKI - W zawieszeniu czasem zużywają się metalowo-gumowe elementy wahaczy. Bez kłopotu dostaniemy pojedynczo większość wymiennych części (zamienniki renomowanych firm), ale warto sprawdzić, czy nie bardziej opłaca się wymienić cały wahacz.
AMORTYZATORY - Jeśli poprzedni właściciel nie wymienił tylnych amortyzatorów na gwarancji, trzeba będzie się trochę wykosztować. Za dwa zamienniki zapłacicie minimum 500 zł (do tego trzeba doliczyć koszt robocizny). Oryginalne amortyzatory kosztują jednak dwa razy więcej.
STABILIZATOR - Stuki z przedniej części auta najczęściej oznaczają po prostu zużycie łączników stabilizatora (2 szt.). Naprawa jest łatwa, ale uważajcie na ceny części: niektóre zamienniki są droższe niż oryginały!
PANEWKI W 1.5 dCi - Co prawda, silnik 1.5 dCi stosowany w Qashqaiu nie jest zbyt awaryjny, ale strzeżonego… Raz na 100-150 tys. km warto profilaktycznie wymienić panewki. Na całą operację w ASO wraz z częściami zamiennymi powinno wystarczyć ok. 1000 zł.
TYLNY TŁUMIK - Tylny tłumik raczej nie jest narażony na korozję. Ewentualna wymiana najczęściej okazuje się konieczna np. po uszkodzeniu w terenie. Zamiennik kosztuje 260 zł, ale ze względu na małą popularność może być problem z dostępnością. Koszt oryginalnego to 1000 zł.
KOLUMNY RESORUJĄCE - Skrzypienia i nieprzyjemne odgłosy z przedniej osi przede wszystkim sugerują sprawdzenie stanu górnych łożysk kolumn resorujących. To mało „terenowy” element z tworzyw sztucznych, na szczęście jego wymiana nie jest zbyt kosztowna – w ASO zapłacicie 400 zł za jedną „stronę”.
Nissan Qashqai tabela przeglądów
Podsumowanie
Nissan Qashqai to propozycja warta uwagi. Trzeba jednak pamiętać, że Qashqai borykał się z wieloma „chorobami wieku dojrzewania”.
W przypadku aut z początku produkcji zalecamy więc dokładne sprawdzenie w ASO, co interesujący nas pojazd miał wykonane w ramach gwarancji oraz akcji naprawczych. Trochę szkoda, że mało egzemplarzy wyposażono w napęd 4x4 – samochód częściej mógłby wtedy służyć jako pojazd rekreacyjny i namiastka SUV-a, a tak powinien być wykorzystywany głównie do jazdy po asfalcie.