Używany Peugeot 208 – dobre auto w dobrej cenie!

Na rynku znajdziecie dwie wersje nadwozia: 3— i 5-drzwiową. Druga z nich jest częściej spotykana. Walory użytkowe kabiny są przeciętne na tle klasowych konkurentów (ilość miejsca z tyłu, nad głowami, na wysokości kolan), choć w żadnym razie nie można stwierdzić, że to kuse czy ciasne auto. Podobnie oceniamy bagażnik (poj. 285-1076 l) – może nie jest tak duży, jak np. w Clio IV (300-1146 l) czy Fabii III (300-1163 l), ale okazuje się ustawny i pozwala przewieźć najpotrzebniejsze rzeczy. Najważniejsze, że karoseria Peugeota 208 jest odporna na korozję.

Jeśli rdza pojawia się na elementach nadwozia, to powinniście wzmóc czujność! Może to świadczyć o powypadkowej przeszłości i naprawie najtańszym kosztem – takich aut nie brakuje na rynku wtórnym (głównie import). Jeśli chodzi o zawieszenie, to w zasadzie mamy jedno zastrzeżenie i dotyczy ono amortyzatorów. Dość szybko zaczynają nieprzyjemnie hałasować podczas pokonywania nierówności. Radzimy zainwestować w zamiennik o wysokiej jakości – rozwiązuje to problem.

Peugeot 208 – psują się głównie drobiazgi

Podobnie jest z tarczami hamulcowymi – oryginalne, stosowane na pierwszy montaż, okazują się nietrwałe. Kupcie dobry zamiennik. Inny kłopot z rodzaju tych drobnych to oporna praca mechanizmu zmiany biegów (typowy problem znany ze starszych aut koncernu PSA). A tak twierdzi Paweł Kalniuk: To wina wybieraka i linek mechanizmu zmiany biegów. Trzeba je regularnie czyścić i smarować, co znacznie poprawia precyzję pracy lewarka zmiany biegów. Inne drobne, choć częste problemy? Zdarzają się kłopoty z działaniem oświetlenia tablicy rejestracyjnej (dostaje się tam wilgoć).

Teraz istotne awarie, które w większości dotyczą silników. I tak, w popularnym i nowoczesnym benzyniaku 1.2 PureTech zdarza się poważny problem ze zbyt dużym luzem osiowym wału korbowego. Silnik w zasadzie nadaje się do wymiany. To złe wiadomości. Dobre są takie, że kłopot dotyczył tylko partii jednostek montowanych w początkowej fazie produkcji i dość szybko się pojawiał – wiele silników wymieniono w ramach gwarancji. Inne grzechy główne jednostki 1.2 PT to nietrwałe paski rozrządu pracujące w kąpieli olejowej, które z czasem brudzą olej i zatykają smok olejowy, co w skrajnych przypadkach prowadzi do zatarcia silnika, a także przypadki przepalenia uszczelki pod głowicą (zdarza się po pokonaniu 100-120 tys. km).

Żeby była jasność, nie skreślamy tej jednostki, bo jeśli wszystko działa jak należy, jest to wydajny, całkiem oszczędny motor i w wersji z turbo (110 KM) zapewniający niezłą dynamikę, ale radzimy raczej interesować się autami z późniejszego okresu produkcji (najlepiej po modernizacji), w których olej był wymieniany co ok. 15 tys. km, a nie co 25-30 tys. km, jak zaleca producent! Taki Peugeot 208 da sporo zadowolenia z eksploatacji, tym bardziej, że silniki serii Prince (VTi i THP) zmagają się z jeszcze większą liczbą drogich problemów. Wysokie spalanie oleju, uszkodzone koła zmiennych faz rozrządu, kłopoty ze smarowaniem, wypadanie zapłonów, niedomagania pompy paliwa, uszkodzenia turbosprężarek (THP) to tylko niektóre awarie nękające te jednostki. Musimy zaznaczyć, że najbardziej usterkowe są wersje THP. I jeszcze jedno: jednostka 1.0 R3 VTi pochodzi z palety motorów PSA – często jest mylona z odmianą stosowaną w "107-ce", w której wykorzystano silnik Toyoty.

Peugeot 208 – turbodiesel 1.6 HDI to dobry wybór!

Jeśli chodzi o diesle, to wersja 1.4 HDi/68 KM jest nie tylko za słaba do napędu "208-ki", lecz także nieco gorzej wypada pod względem trwałości od 1.6 HDi. Generalnie większy diesel to świetny wybór niemal pod każdym względem – i trwałości (oceniamy ją wysoko), i kosztów napraw (są naprawdę rozsądne), i dynamiki (do 2015 r. 92 i 114, a później 99 i 120 KM).

Jeśli więc znajdziecie bezwypadkowy i zadbany egzemplarz z niedużym przebiegiem, który był regularnie serwisowany (olej wymieniany co ok. 15 tys. km), warto się nim zainteresować. Jest jeszcze diesel 1.5 HDi, który pojawił się pod sam koniec produkcji (2018 r.), ale to rzadkość na rynku, do tego ceny są wysokie. A skoro poruszyliśmy temat wartości "208-ki", to choć ceny na rynku wtórnym startują od niecałych 20 tys. zł, radzimy przygotować 25-35 tys. zł – w tym przedziale cenowym można znaleźć auto warte uwagi.

Peugeot 208 – silniki benzynowe

Peugeot 208 – silniki Diesla

Peugeot 208 – typowe usterki

• Objawy: stuki z okolic łączenia skrzyni biegów z silnikiem. Diagnoza: zbyt duży luz osiowy wału korbowego – silnik 1.2 R3 z początku produkcji. Koszt naprawy (wymiana słupka i robocizna) to ponad 10 tys. zł. Na szczęście wiele silników wymieniono na gwarancji.
• Objawy: dokuczliwe stuki podczas przejeżdżania po nierównościach. Diagnoza: typowy kłopot to stukające amortyzatory (głównie tylne). Problemy pojawiają się dość szybko, a ich wyeliminowanie polega na wymianie amortyzatorów (od 350 zł za szt. poza ASO).
• Objawy: kłopoty z wrzucaniem biegów – nadmierny opór, słaba precyzja. Diagnoza: problem z wybierakiem i linkami zmiany biegów. Usterka dobrze znana wielu właścicielom aut koncernu PSA. Pomaga czyszczenie i przesmarowanie – koszt poza ASO: ok. 200 zł.
• Objawy: zaświecenie kontrolki silnika. Diagnoza: niedomagania systemu zmiennych faz rozrządu to typowy problem silników serii Prince (VTi i THP). Na zdjęciu jednostka 1.6 VTi – koszt koła zmiennych faz rozrządu (wałek ssący) nie jest wysoki (ok. 300 zł + robocizna).
• Objawy: metaliczny hałas z okolic napędu rozrządu – najczęściej słychać go zaraz po uruchomieniu zimnego silnika. Diagnoza: typowy problem silników Prince (szczególnie THP). Zestaw łańcucha (z wariatorem) do 156-konnej wersji to koszt 1100 zł + robocizna (ok. 600 zł).
• Objawy: korozja tłumika końcowego. Diagnoza: typowy problem miejskich aut. Korozja pojawia się dość szybko, ale to raczej rdza powierzchniowa. Jeśli nawet trzeba będzie wymienić ostatni tłumik, koszt nie jest wysoki. Poza tym zabezpieczenie "208-ki" przed rdzą jest dobre!

Peugeot 208 – naszym zdaniem

Jeśli szukacie stylowego auta do miasta z dobrą relacją ceny do wieku i nieźle wyposażonego, to powinniście pomyśleć o Peugeocie 208. Na zakup radzę przeznaczyć 25-35 tys. zł, gdyż taki przedział cenowy szeroko otwiera przed wami rynek używanych "208-ek" i pozwala na zakup aut po modernizacji. W przypadku tego modelu kluczowy okazuje się wybór silnika. Polecam diesla 1.6 HDi, który najlepiej wypada pod względem trwałości i kosztów eksploatacji, natomiast z benzyniaków można rozważyć zakup wersji 1.2 PT, ale z późniejszego okresu produkcji.