Używane kombi z benzyniakiem – który model będzie lepszym wyborem?

Chevrolet Cruze – szybki koniec niezłego auta

Na pierwszy ogień idzie Chevrolet Cruze, auto, które jeszcze kilka lat temu cieszyło się dużym powodzeniem w polskich salonach, a dziś – niestety – nawet na rynku wtórnym potencjalni nabywcy podchodzą do tego modelu z dystansem. Dlaczego? Wszystko zmieniło się w grudniu 2013 r., kiedy GM ogłosił, że z końcem 2014 r. Chevrolet wycofuje budżetowe auta z Europy i pozostanie tylko na rynkach w Rosji i na Ukrainie. Było to o tyle dziwne, że auta te sprzedawały się naprawdę dobrze.

Jednym z modeli, na które klienci patrzyli bardzo przychylnie, był właśnie Cruze. Zaprezentowany został w 2008 r. jako sedan. Później do sprzedaży trafił hatchback, a w 2012 r. – długo oczekiwany wariant kombi, już w wersji po modernizacji, przy okazji której wprowadzono też silnik 1.4 Turbo. Idealnie wpisywał się w panujące trendy (downsizing!), choć w odróżnieniu od wielu konstrukcji miał wtrysk pośredni, a nie bezpośredni.

Miało to zasadnicze znaczenie w oczach zwolenników LPG. Ale nawet podczas jazdy na benzynie 140-konny motor Cruze’a nie zużywał przesadnie dużo paliwa. W teście redakcyjnym auto średnio spalało od 7,4 do 7,9 l/100 km (zależnie od warunków jazdy). Osiągi? Niezłe. "Setka" po 9,5 s, dobra elastyczność, choć jeżeli na pokładzie jest komplet pasażerów, a bagażnik został wypełniony po brzegi, temperament silnika spada (w dolnym zakresie obrotów zaczyna brakować mu pary).

Jeśli chodzi o walory użytkowe, to we wnętrzu Cruze’a kombi jest wystarczająco dużo miejsca dla czteroosobowej rodziny – więcej przestrzeni niż w Focusie, niewiele mniej niż w cee’dzie. Pojemność bagażnika 500 l pozwala zabrać kilka walizek i toreb pokaźnych rozmiarów. Do tego można liczyć na atrakcyjny design karoserii, ciekawy projekt wnętrza i wygodne fotele. Natomiast skrytykować musimy nieco zbyt silne wspomaganie układu kierowniczego, przeciętnej jakości plastiki i irytująco głośną dmuchawę nawiewu powietrza.

A trwałość Cruze’a? Jeśli chodzi o silnik, to 1.4 Turbo cierpi na wycieki z chłodniczki oleju (koszt naprawy to najczęściej ok. 800 zł), niedomaga kolektor dolotowy (problem z czerwonym "grzybkiem") i pokrywa zaworów (uszkodzenia membrany). Przeciętną trwałość mają łożyska manualnej skrzyni biegów, zdarzają się też problemy z urządzeniami pokładowymi. Generalnie z trwałością modelu nie jest jednak źle i osoba znająca się na Oplach (Cruze’a zbudowano na podzespołach Astry J) poradzi sobie z serwisowaniem i naprawą tego modelu. Do zakupu Cruze’a kombi zachęca też cena (najatrakcyjniejsza spośród opisywanych aut), dużo egzemplarzy pochodzi z polskich salonów i da się zweryfikować ich historię.

Kia cee'd – mało traci na wartości

Na sporo aut z "polskim" pochodzeniem można liczyć też w przypadku kombi Kii, ale jeśli chodzi już o cenę, to znajduje się ona na drugim biegunie w stosunku do Cruze’a – w przypadku cee’da II kombi 1.6 GDi zaczyna się od ok. 29 tys. zł. Sporo jak na blisko 9-letni kompakt (debiut wiosną 2012 r.).

Trzeba jednak przyznać, że cee’d II to naprawdę udane auto, któremu można zaufać pod względem trwałości. W stosunku do poprzednika lepsze jest zabezpieczenie przed korozją, nie mamy zastrzeżeń do spasowania karoserii, dość gruby jest lakier fabryczny, a jedyny problem, z którym zmagają się użytkownicy, to awarie świateł do jazdy dziennej LED – w egzemplarzach z początku produkcji zastosowano wadliwą płytkę (da się to tanio naprawić). Dobrze oceniamy wnętrze – estetyczna deska rozdzielcza, niezła jakość wykończenia, wygodne fotele, dużo miejsca w kabinie (najwięcej spośród opisywanych aut) i przestrzeni w bagażniku wersji kombi (poj. 528-1642 l). Zastrzeżenia mamy do precyzji układu kierowniczego i zawieszenia, które nieźle wybiera nierówności, ale mogłoby być nieco lepiej zestrojone.

Jeśli chodzi o benzynowy silnik 1.6 GDi/135 KM, to co prawda nie ma turbo, choć jest zaawansowany technicznie (m.in. bezpośredni wtrysk paliwa, zmienne fazy rozrządu, niskie opory wewnętrzne). To wydajny i efektywny napęd, ale w odmianach z początkowych lat produkcji (do liftingu) odnotowaliśmy kilka przypadków obrócenia panewek – nie jest to masowy problem, jednak profilaktycznie mechanicy zalecają wymieniać olej co 10-12 tys. km.

W codziennej eksploatacji jednostka sprawdza się całkiem przyzwoicie. Owszem, w górnym zakresie obrotów potrafi nieprzyjemnie hałasować, nie należy również oczekiwać tak dobrej dynamiki, jak w przypadku Cruze’a i Focusa z mocniejszymi motorami z turbo, ale za to średnie zużycie paliwa wypada przyzwoicie – w redakcyjnym teście auto spaliło średnio 7,4 l/100 km. Warto tu zaznaczyć, że (opierając się na danych fabrycznych) to właśnie silnik 1.6 GDi powinien palić najwięcej. Reasumując: cee’d kombi to samochód wart zainteresowania, trwały, całkiem pakowny, który powinien usatysfakcjonować kierowców szukających rodzinnego (racjonalnego) i funkcjonalnego środka lokomocji.

Ford Focus – silnik 1.6 EB ma skazę na honorze!

A może Focus III kombi? O tym aucie pisaliśmy już wiele razy, ale najczęściej były to odmiany z dieslami, których jest najwięcej i które najczęściej są wybierane przez zarządców flot. Kompaktowego Forda kombi z silnikiem 1.6 EB przeważnie kupowały osoby prywatne, którym zależało na dobrych osiągach.

I rzeczywiście, jeśli wszystko działa jak należy, 150-konny Focus daje najwięcej frajdy z jazdy spośród opisywanych samochodów – dobra dynamika ("setka" w mniej niż 9 s) i elastyczność (maksymalny moment obrotowy to 240 Nm), rozsądne spalanie (poziom Cruze’a; średnie ok. 7,7 l/100 km), dopracowane podwozie, niezły układ kierowniczy. W obliczu tych zalet można nawet przymknąć oko na nieco mniejszy niż u konkurentów bagażnik (poj. 490-1516 l), czy też na nieznacznie mniejszą przestrzeń z tyłu na wysokości kolan (choć dorastające dzieci nie będą narzekać).

Niestety, w przypadku tej wersji silnikowej użytkownika może spotkać niemiłe rozczarowanie. Chodzi o problemy jakościowe, z którymi zmagali i... zmagają się do tej pory właściciele silników EcoBoost z początkowych lat produkcji. Dotyczy to też jednostki 1.6 EcoBoost. Znamy przypadki uszkodzeń układu paliwowego w obwodzie wysokiego ciśnienia, potrafi zastrajkować Turbosprężarka (czasem dochodzi do pęknięcia obudowy), a na zaworach osadza się nagar, co objawia się nierówną pracą i wypadaniem zapłonów.

Jednak największy problem dotyczy układu chłodzenia, co może doprowadzić nawet do pęknięcia bloku lub głowicy. Ford początkowo bagatelizował sprawę, ale z czasem ogłosił akcję przywoławczą zabezpieczającą układ chłodzenia przed przegrzaniem. Jeśli więc Focus kombi 1.6 EB, to polecamy tylko poprawione silniki.

Chevrolet Cruze, Ford Focus, Kia cee’d – dane techniczne

Chevrolet Cruze – typowe usterki

• lakier podatny na uszkodzenia,
• nietrwała ekologiczna skóra,
• uszkodzone wyświetlacze, czujniki, podnośniki szyb,
• w manualnych skrzyniach biegów dochodzi do dość szybkiego zużycia łożysk,
• hałasuje wysprzęglik,
• w opisywanym silniku 1.4 Turbo rozszczelnione chłodniczki oleju, niedomagania kolektora dolotowego i uszkodzenia membrany w pokrywie zaworów,
• przeciętna trwałość przedniego zawieszenia.

Ford Focus – typowe usterki

• korozja na elementach podwozia,
• przypadki uszkodzenia żaluzji na chłodnicy,
• awarie fabrycznych radioodtwarzaczy,
• problemy z silnikami EcoBoost (m.in. uszkodzenia głowic i bloków, niedomagania pompy cieczy chłodzącej),
• w dieslach: usterki czujników temperatury, problemy z filtrem paliwa, niedomagania turbosprężarek i wtryskiwaczy,
• haczące manualne skrzynie,
• zdarzają się wycieki oleju z układu napędowego.

Kia cee'd – typowe usterki

• usterki świateł z diodami LED – wada płytki odpowiadającej za zasilanie diod LED (samochody z początkowych lat produkcji),
• przeciętna trwałość oryginalnych tarcz i klocków, a także łożysk kół,
• przypadki obrócenia się panewek w jednostce 1.6 GDi z początkowych lat produkcji,
• w turbodieslu 1.4 CRDi szwankuje osprzęt,
• a w 1.6 CRDi problemem jest zatykające się sitko w zbiorniku paliwa.

Chevrolet Cruze, Ford Focus, Kia cee’d – naszym zdaniem

Najbardziej wyważonym autem okazuje się cee’d kombi. Owszem, silnik 1.6 GDi nie jest idealny, ale na tle jednostek pracujących pod maskami rywali (szczególnie 1.6 EcoBoost) i tak wypada korzystniej pod względem trwałości. Poza tym to praktyczne, budzące zaufanie w dłuższej eksploatacji auto.

Nie można tego powiedzieć o Chevrolecie Cruzie kombi 1.4T – choć pod względem trwałości i walorów użytkowych nie wypada źle, to perspektywa nie maluje się różowo. O podzespoły zamienne z Astrą J nie ma się co martwić, ale z dostępnością części typowych dla Cruze’a bywa już różnie. A Focus kombi 1.6 EB? Tak, ale z poprawionym (lub profesjonalnie naprawionym) silnikiem.