Co wywołuje takie niebezpieczne objawy? Przede wszystkim osiągi, jakie zapewnia najnowsza kompaktowa limuzyna Audi. Pod maską pracuje silnik - marzenie: 2-litrowa jednostka benzynowa TFSI osiąga moc 300 KM, a do tego rozwija wysoki moment obrotowy - 380 Nm.
Takie parametry zapewniają nie tylko znakomite przyspieszenie (do „setki" S3 limuzyna potrzebuje zaledwie 4,9 sekundy, ale też elastyczność i wysoką prędkość maksymalną. Ta ostatnia została zablokowana elektronicznie przez producenta przy 250 km/h.
Z mocnym silnikiem może współpracować 6-biegowa skrzynia automatyczna S tronic lub przekładnia ręczna (także 6-biegowa). W wersji z „automatem" dostępna jest funkcja Launch Control pozwalająca ruszyć z miejsca z maksymalną mocą, ale bez zbędnego poślizgu kół. Jak to zrobić?
Po włączeniu Launch Control trzeba mocno nacisnąć pedał hamulca i jednocześnie do oporu pedał gazu. Odpuszczenie hamulca spowoduje wystrzelenie auta jak z procy bez ingerencji układów elektronicznych, które w takiej sytuacji w autach bez Launch Control zmniejszą moc silnika i włączą układ ESP.
W Audi S3 kierowca ma do dyspozycji system wyboru dynamiki jazdy - Audi select drive. Można włączyć tryb comfort lub auto, a także dynamic, efficiency czy indywidual. Oczywiście najprzyjemniejszy jest dynamic. Wtedy elektronika przyspiesza działanie skrzyni, utwardza układ kierowniczy oraz zawieszenie, a układ wydechowy brzmi bardzo sportowo.
Jak wszystkie sportowe odmiany Audi, także S3 oferowane jest z napędem quattro, czyli na 4 koła. Pozwala to optymalnie przenosić moc na koła i zapewnia stabilność w jeździe nie tylko na wprost, lecz także w ciasnych zakrętach.
Sprzedaż Audi S3 limuzyna rozpocznie się w I kwartale 2014 roku. Wtedy też producent poda ceny tego modelu. Można przypuszczać, że najtańsza wersja będzie kosztowała ok. 160 tys. zł.