Ile wyświetlaczy ma przeciętny nowy samochód? Wystarczy rozejrzeć się po kabinie by łatwo sprawdzić gdzie kryje się ekran LCD albo system wyświetlania HUD. Matryce znajdziemy w radiu samochodowym, panelu klimatyzacji oraz w miejscu między zegarami. Chyba, że zamiast tradycyjnych zegarów mamy kolejny wyświetlacz. A będzie ich jeszcze więcej. Tak bowiem prognozują analitycy rynku dostawców komponentów dla producentów samochodów.

Według najnowszego raportu brytyjskiej firmy IHS Markit w ciągu kilku najbliższych lat rynek wyświetlaczy samochodowych znacząco wzrośnie. O ile? W 2016 roku dostarczono 135 milionów paneli. Za pięć lat dostawy wzrosną do 200 milionów. Czy to dużo? Dla porównania tylko w zeszłym roku wyprodukowano ponad 260 milionów ekranów na potrzeby telewizorów.

Oczywiście trudno porównywać niewielkie wyświetlacze np. do modułów klimatyzacji z wielkimi taflami do ogromnych telewizorów. Analitycy zwracają jednak uwagę na jeden istotny trend. Maleje bowiem udział małych ekranów PMLCD (pasywny panel LCD jak w zegarku) na rzecz dużych TFT LCD stosowanych w sprzęcie multimedialnym oraz w miejsce tradycyjnych zegarów. Jaki z tego wniosek? Coraz trudniej będzie spotkać staroświeckie małe zegarki jak m.in. w Toyotach czy niewielkie wskaźniki temperatury układu klimatyzacji jak m.in. w samochodach grupy VW.

Do wnętrz samochodów nieśmiało za to trafia najnowsza technologia wyświetlaczy organicznych AMOLED (popularna w smartfonach wyższej klasy). W ciągu najbliższych lat jej udział będzie marginalny. Trudno się dziwić. AMOLED wciąż jest traktowany jako luksusowy gadżet, który szybciej znajdzie zastosowanie w samochodach wyższej klasy niż w najbardziej popularnych modelach wysoko notowanych w statystykach sprzedaży.

W pierwszej piątce dostawców ekranów (lub urządzeń z wbudowanymi ekranami) dla producentów samochodów są takie firmy jak Continental, Visteon, Panasonic, Denso oraz Bosch. Razem mają ponad połowę udziału w rynku. Nie jest jednak tajemnicą, że sami kupują wyświetlacze od dostawców zewnętrznych, czyli bezpośrednio u największych producentów paneli LCD. W pierwsze piątce są dwie firmy japońskie (Japan Display, Sharp), dwie chińskie (AU Optronics, Innolux) i jedna koreańska (LG Display). Wspólnie mają ponad 65 proc. udziałów w rynku samochodowych wyświetlaczy. Nic przy tym nie wskazuje na to, by całkowita dominacja Azji w LCD miała się zmienić.