Pomysłów na rozwiązanie problemu można znaleźć wiele. Unia Europejska prowadzi program edukacyjny, który ma zwiększyć świadomość dotyczącą bezpieczeństwa drogowego wśród dzieci i młodzieży. Szwedzi realizując swoją "Wizję zero" chcą doprowadzić do tego, by w ciągu roku na drogach tego kraju nie zginęła ani jedna osoba. Holendrzy z kolei postanowili skupić się na niechronionych uczestnikach i w wielu miastach zastosowali rozwiązania mające uspokoić ruch (pochylnie, progi zwalniające, wyniesione powierzchnie skrzyżowań). Problem warto jednak prześledzić na przykładzie Niemiec, gdzie liczba zarejestrowanych aut jest wielokrotnie większa niż w Polsce, a mimo to skutki zdarzeń drogowych w skali całego państwa i liczby mieszkańców są dużo mniej drastyczne niż w naszym kraju.Długość sieci autostrad u naszych zachodnich sąsiadów wynosi ok. 12,5 tys. km. Na wielu odcinkach w ciągu doby przejeżdża nawet ponad 50 tys. pojazdów, a natężenie ruchu ciągle rośnie. W efekcie na ponad 2 tys. km przepustowość autostrad jest bliska wyczerpaniu lub już została wyczerpana. Sposobem na usprawnienie ruchu, a tym samym poprawę bezpieczeństwa jest rozbudowa sieci drogowej, ale też wprowadzenie "inteligentnych" systemów, które pomagają rozładować powstające zatory. Ponadto nowoczesne systemy ułatwiają wykorzystanie istniejącej infrastruktury i ograniczają emisję zanieczyszczeń.Jednym ze sposobów usprawnienia ruchu na drodze jest zastosowanie kolektywnych systemów przekazujących kierowcom nakazy/zakazy, zalecenia i informacje. Na niebezpiecznych odcinkach dróg z dużym natężeniem ruchu stosowany jest system odcinkowy, który ma automatycznie wykrywać natężenie ruchu i warunki atmosferyczne i po przeanalizowaniu danych ostrzegać przed niebezpieczeństwami. Detektory meteorologiczne i urządzenia do pomiaru ruchu powiązane są ze znakami świetlnymi. Te ostatnie w zależności od wykrytego zagrożenia pokazują kierowcom informacje o spodziewanym niebezpieczeństwie, np. przy możliwości wystąpienia oblodzenia nawierzchni jeszcze przed newralgicznym miejscem pojawiają się znaki ograniczające prędkość wraz ze znakiem informującym o rodzaju niebezpieczeństwa. Zastosowanie tego rozwiązania pozwoliło zredukować liczbę wypadków i usprawnić ruch. Porównując dane sprzed wprowadzenia systemu i po jego zastosowaniu liczba wypadków z lekkimi uszkodzeniami aut zmniejszyła się o 3 proc., liczba wypadków z poważnymi uszkodzeniami samochodów została zredukowana o 27 proc., zaś wypadków z ofiarami o 29 proc. Zastosowanie systemu odcinkowego w Niemczech pozwoliło zmniejszyć liczbę wypadków o 25 proc, a tych spowodowanych przez mgłę aż o 80 proc.Innym sposobem na usprawnienie ruchu jest czasowe uaktywnienie dla ruchu pasa awaryjnego. Dotyczy to jedynie godzin szczytu, co skutecznie zwiększa przepustowość na danych odcinkach i zmniejsza korki. Takie samo zadanie spełnia system sieciowy prowadzący ruch przez trasy alternatywne. Znaki drogowe wskazują kierowcom, którą trasą mogą ominąć zatłoczony odcinek. Zazwyczaj mimo przejechania większej odległości w porównaniu z trasą główną czas dojazdu i tak zostaje skrócony. Jak wynika z badań ok. 15 proc. kierowców korzysta z proponowanych tras objazdowych, co przyczynia się do skrócenia czasu podróży wszystkich użytkowników dróg, a przede wszystkich zapobiega ciężkim wypadkom drogowym. Warto jednak pamiętać, że opisywany system sieciowy znajduje zastosowanie tylko na trasach o wysokim prawdopodobieństwie częstego występowania korków, korzystnych możliwościach objazdu i wysokim udziale ruchu tranzytowego.W Polsce trudnym do zastosowania, ze względu na niewielką długość autostrad, jest dozowanie wjazdu na autostrady przy pomocy sygnalizacji świetlnej oraz stosowanie zmiennych pasów ruchu. Ale można jest stosować nie tylko na najszybszych trasach, lecz także na wielu innych, na których znajdują się węzły drogowe. Te rozwiązania stosowane są w celu zapobiegania nagłym obciążeniom ruchu, regulacji dopływu pojazdów z kilku kierunków i ułatwieniu wjazdu i dojazdu. W Niemczech zastosowanie sygnalizacji świetlnej przy wjazdach na autostrady pozwoliło zredukować korki i liczbę wypadków oraz zwiększyło średnią prędkość aut jadących autostradami o 10 km/h.Warto pamiętać o tym, że w Niemczech duży nacisk kładzie się na sterowanie ruchem dostosowane do sytuacji oraz wiarygodność komunikatów. Wyświetlony znak informujący o oblodzeniu jezdni w sytuacji, gdy na dworze jest np. + 15 st. C spowoduje, że kierowcy przestaną ufać informacjom przekazywanym przez system. I jeszcze jedno, co również podkreślają osoby pracujące nad usprawnieniem ruchu i poprawą bezpieczeństwa na niemieckich drogach: prowadzone działania nie zastępują konieczności rozbudowy sieci dróg.Od wielu lat sprawdzonym sposobem na informowanie kierowców o newralgicznych miejscach jest montowany w samochodowych radiach system TMC. Dzięki niemu osoby czuwające nad sprawnym działaniem poszczególnych systemów mogą przekazywać niezbędne informacje wszystkim kierowcom, którzy mają włączone radio.