Rozpoczęcie produkcji seryjnej elektrycznego BMW i3 pozwoliło na stworzenie 800 nowych miejsc pracy, nie tylko w zakładzie macierzystym, ale także u dostawców komponentów. W lipskim zakładzie wydłużono linię produkcyjną

Nowy elektryczny model BMW i3 trafi do publicznej sprzedaży 16 listopada 2013 r. Auto w wersji podstawowej będzie kosztować 34 950 euro.

Producent przewiduje także poszerzenie w 2014 roku oferty o BMW i8 Sport Hybrid.

Rewolucyjne osiągnięcia i mimo że pojazd jest elektryczny, to nadal prawdziwe BMW.

Czy samochód elektryczny może dawać radość z jazdy? BMW udowadnia, że to jak najbardziej możliwe! Już pierwsze kilometry przejechane i3 pokazały, że ten pojazd naprawdę wiele potrafi. BMW obiecuje, że 170-konny „elektryk” rozpędza się do „setki” w 7 s. Przyznajemy, że maksymalne przyspieszanie i3 robi wrażenie, bo auto po prostu wystrzeliwuje do przodu z dużą siłą.

Prędkość maksymalna to 150 km/h. Nawet gdy jedzie się szybko, i3 nie traci nic ze swojej dynamiki i sportowego klimatu do momentu, aż wybierzemy program „Eco+” – wtedy prędkość maksymalna jest ograniczana do 90 km/h, a przyspieszanie przestaje być tak efektowne.

Wydłuża się za to zasięg – BMW twierdzi, że w realnych warunkach drogowych bez problemu powinien on przekroczyć 200 km. Przyzwyczajenia wymaga przyhamowywanie auta w momencie zdjęcia nogi z gazu. Ten efekt odzyskiwania energii sprawia, że wydłuża się zasięg. Przy wyższych prędkościach napęd przechodzi w tryb żeglowania.

Także prowadzenie pierwszego elektrycznego BMW wprawia w zdumienie. Nawet na ostrych zakrętach auto trzyma się drogi niczym przyklejone, a układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni. Karbonowa karoseria i umieszczone w podłodze akumulatory wykonują dobrą robotę – i3 to naprawdę dynamiczny samochód.