30 tys. znajduje zatrudnienie w fabrykach samochodów, 26,5 tys. – pracuje u niezależnych dystrybutorów i w sklepach moto. Dilerzy samochodowi zatrudniają 15 tys. osób, a 7 tys. producenci nadwozi i przyczep.

To dane z najnowszego raportu Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych. Przynosi on wiele ciekawych informacji na temat branży moto. Okazuje się np., że w Polsce działa 27 tys. firm motoryzacyjnych, w tym aż 900 zajmuje się produkcją części.

W ub. roku działało w Polsce 17 700 warsztatów niezależnych. Ich liczba w ostatnich latach spadła o kilkaset, wynika to m.in. z tego, że słabe warsztaty nie wytrzymują konkurencji i padają.

Średnio warsztat niezależny zatrudnia 5 osób. Z usług warsztatów niezależnych korzysta ok. 90 proc. polskich kierowców.

Ciekawe są też dane dotyczące liczby samochodów poruszających się po polskich drogach. Okazuje się, że liczba samochodów oficjalnie ujęta w bazie CEPiK-u – prawie 21 mln. – jest o ok. 3,5 mln większa niż w rzeczywistości, czyli 17,6 mln. Skąd zatem owe 3,5 mln dodatkowych pojazdów? Większość z nich… nie istnieje poza bazą CEPiK-u, bo zostały dawno zezłomowane.

Jako ciekawostkę Raport podaje fakt, że jeszcze do niedawna w bazie CEPiK figurowało 180 tys. Syren. Te zafałszowania wpływają także na sztuczne podniesienie średniego wieku samochodu na polskich drogach. Wg. oficjalnych danych jest to grubo ponad 10 lat, a w rzeczywistości „tylko" 11 lat.

Fot. Piotr Czypionka

Poradnik - Jak dobrze sprzedać auto