Z oficjalnego komunikatu amerykańskiego koncernu opublikowanego rankiem 5 grudnia 2013 r. wynika, że samochody marki Chevrolet z końcem 2015 roku nie będą już sprzedawane na rynku europejskim. Marka pozostanie obecna natomiast w Rosji i na terenie krajów należących do Wspólnoty Niepodległych Państw. Wszystkie zobowiązania gwarancyjne i serwisowe będą oczywiście honorowane w dłuższym okresie.

General Motors uzasadnia ten ruch trudną sytuacją rynkową i chęcią skoncentrowania się na rozwoju Opla. Co ciekawe, koncern planuje również zwiększyć zaangażowanie Cadillaca w Europie, jako marki premium.

Dan Akerson, szef GM powiedział, że „Europa jest dla nas kluczowym regionem, który może zyskać na mocniejszym Oplu i Vauxhallu, a później również Cadillaku. Dla Chevroleta ten ruch pozwoli nam skierować inwestycje w te miejsca, gdzie jest największy potencjał wzrostu. Ta strategiczna decyzja powinna przynieść wymierne korzyści wszystkim naszym brandom. Dla klientów oznacza również lepszy wybór jasno zdefiniowanych marek General Motors”.

GM szacuje wstępne koszty wycofania Chevroleta z Europy na ok. 700 mln do 1 miliarda dolarów. Obejmą one m.in. restrukturyzację sieci dilerskiej, dopłaty do akcji wyprzedażowych czy odprawy dla pracowników.

Oferta Chevroleta w Europie oparta była głównie na modelach produkowanych w koreańskich zakładach marki. Do końca października tego roku marka zanotowała 17-procentowy spadek sprzedaży dostarczając na rynek niespełna 126 tys. aut. W Polsce do końca listopada 2013 r. marka sprzedała 10043 auta, o 300 sztuk więcej niż w roku 2012.

Z całą pewnością samochody marki Chevrolet dotychczas obecne na polskim rynku będzie można jeszcze kupować przez najbliższe dwa lata.