Jak co roku bazą będzie stolica Podkarpacia - zespoły rozłożą swoje serwisy w miasteczku studenckim Politechniki Rzeszowskiej. Rajd odbędzie się w piątek i sobotę 9 – 10 sierpnia, na 11 asfaltowych odcinkach specjalnych, których łączna długość wynosi 172 km.

Oprócz zawodników walczących w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, którzy będą zdobywać punkty również w ramach Rajdowych Mistrzostw FIA-CEZ (Strefy Europy Centralnej), na trasie zobaczymy uczestników Rajdowego Pucharu Polski. Główną atrakcją przygotowaną przez organizatorów dla 44 załóg zgłoszonych do Mistrzostw Polski, będzie rekordowo długi, bo liczący w tym roku blisko 30 km, zaplanowany na piątek OS Lubenia. Kibice tego dnia mogą liczyć na wspaniałe emocje nie wyjeżdżając z Rzeszowa - obok galerii Nowy Świat zaplanowano mający formułę wyścigu na dochodzenie superoes, zamykający pierwszy dzień zmagań.

Na tych, którzy wybiorą się poza miasto, aby kibicować załogom, czekają jeszcze, rozgrywana również w piątek, Blizianka, oraz sobotnie OS-y: Niechborz, Pstrągowa i wytyczony po raz pierwszy, odcinek Zagorzyce.

Lider klasyfikacji Citroën Racing Trophy Polska 2013, mający na koncie 68 punktów Jan Chmielewski, ma niekwestionowaną przewagę i w dotychczas rozegranych rajdach pokazał wyjątkowo wysoką skuteczność. Wraz z pilotem Robertem Hundlą, zwyciężył w trzech pierwszych rundach. Załoga wciąż udoskonala swojego Citroëna DS3 R3. W ostatni weekend team przeprowadził solidne testy, dzięki którym chce być jeszcze bardziej konkurencyjny nie tylko w klasie 2WD i klasyfikacji CRTP, ale również w klasyfikacji generalnej.

Janek Chmielewski zawsze podkreślał, że lubi wąskie i równe oesy Rajdu Rzeszowskiego a właśnie na takich najefektowaniej można pokazać potencjał samochodu napędzanego na przednią oś.

Strata drugiego w punktacji Szymona Kornickiego, wynosi blisko 30 punktów, więc będzie mu coraz trudniej myśleć o doścignięciu lidera. Jednak pilotowany od Rajdu Karkonoskiego przez Przemysława Boska zawodnik z Krakowa uważa trasy Rajdu Karkonoskiego za swoje ulubione, więc na pewno będzie ambitnie podchodził do rywalizacji. Większość tegorocznych testów Szymon Kornicki przeprowadzał właśnie w tych okolicach, zwykle w towarzystwie miejscowego zawodnika – Macieja Rzeźnika. Jego mocną stroną jest początek rajdu. Kiedy inni zawodnicy się rozkręcają, on wyciska ze swojego DS3 R3 maksimum możliwości już od pierwszych kilometrów pierwszego oesu.

Tegoroczni debiutanci w programie Citroën Racing Trophy Polska – Radosław Typa i Szymon Gospodarczyk również nie składają broni. W przed rajdowym komunikacie, jasno określili swój cel na drugą część sezonu: odrobienie strat mimo jedynie 15 punktów na koncie. W pierwszej części tegorocznej rywalizacji Typa i Gospodarczyk pokazali, że stać ich na wygrywanie z najlepszymi w ośce i nie boją się konkurentów. Niestety rajdy samochodowe to wyjątkowo trudna i złożona dyscyplina, w której wynik zależy od bardzo wielu czynników.

Startując po raz pierwszy nowym dla nich samochodem, musieli poświęcić pierwszy rajd na zdobywanie doświadczenia, a na kolejnych nie mieli szczęścia i nie zdobywali punktów, mimo iż osiągane czasy plasowały ich przed konkurentami po pierwszym dniu np. Rajdu Wisły. Na asfaltach już dobrze zaznajomili się ze swoim DS3 R3 i powinni być tutaj konkurencyjni. Kolejna runda - Rajd Polski - ma nawierzchnię szutrową i jest rozgrywana w rodzinnych stronach Radka, więc na pewno do końca sezonu będziemy oglądać ambitną walkę o uzyskanie jak najlepszego rezultatu w tegorocznych rozgrywkach.

W Rzeszowie nie zobaczymy czwartej załogi CRTP 2013 – Radosława Raczkowskiego i Łukasza Gwiazdy. Zawodnicy nie zgłosili się do rajdu.