Mikrovan Fiata jest pierwszym samochodem produkcyjnym na świecie, w którym można rozkoszować się prawdziwym espresso z kapsułek Lavazza „A Modo Mio". Zintegrowany ekspres umieszczony jest w specjalnej oprawie zaprojektowanej w tym celu przez Fiata.
„Jestem pełen podziwu dla naszych partnerów z Lavazzy oraz dla konstruktorów z Fiata, którzy potrafili tak doskonale wkomponować mały, lecz perfekcyjnie działający ekspres do kawy w kabinie tego kultowego samochodu. Jestto wyposażenie dodatkowe idealnie dopasowane do wystroju i ergonomii wnętrza” – pwoiedział dr Adam Mokrysz z Zarządu Mokate, które jest autoryzowanym dystrybutorem marki Lavazza w Polsce.
„Ekspresy do kawy Lavazza pozwalają delektować się doskonałą jakością włoskiej kawy espresso. Teraz, robiąc sobie przerwę w podróży też będzie można to zrobić – i to nie wychodząc z samochodu lecz siedząc w nim wygodnie. Gratuluję Włochom pomysłowości, która potrafiła umiejętnie połączyć włoski smak i styl” – dodał Mokrysz.
W momencie, gdy pierwsze informacje na ten temat pojawiły się w mediach światowych, od razu odezwali się sceptycy – zwłaszcza w USA – którzy przypominali liczne przypadki poparzenia się kawą przez kierowców kupujących ten napój w przydrożnych restauracjach. Otóż w Fiacie 500L to niemożliwe. W czasie jazdy ekspres Lavazzy jest bowiem zablokowany, można go użyć dopiero w momencie, gdy samochód zatrzyma się na parkingu. Odpowiadając uszczypliwością na uszczypliwość włoscy komentatorzy wyjaśniali Amerykanom, że Włosi zużywają dużo mniej wody na filiżankę kawy – to esencja tego napoju, a nie „lurka” z baru. Z tego powodu espresso jest nie tylko bardziej smaczne, ale i bardziej... bezpieczne – i to nawet, kiedy pije się go w samochodzie. Kawę parzy się we Fiacie 500L w sposób bezpieczny i niewymagający żadnych dodatkowych kabli czy połączeń. „Komplet kawowy” dla Fiata 500L obejmuje też – prócz ekspresu - najpotrzebniejsze akcesoria: uchwyt na łyżeczkę, kapsułki oraz torebki z cukrem.