Wprowadzony do sprzedaży w 2015 roku Tucson szybko stał się najpopularniejszym Hyundaiem na europejskich rynkach. Jego zmodyfikowana odsłona powinna pojawić się w salonach już pod koniec tegorocznego lata. Co się zmieni?
Hyundai Tucson – delikatny retusz
Stylistyczne poprawki najmocniej dotkną przednią część samochodu za sprawą okazalszej osłony chłodnicy o innym kształcie i lampom z nowymi wkładami LED (dotyczy to również lamp tylnych). Największą nowością w kabinie jest inaczej zamontowany ekran dotykowy o przekątnej 7 lub 8 cali. Nie będzie on już wbudowany w deskę rozdzielczą, a do niej doczepiony (jak w nowym i30).
Na liście wyposażenia dodatkowego pojawi się system dźwiękowy marki Krell, bezprzewodowa ładowarka do telefonu i system nawigacji z mapami 3D i siedmioletnią, bezpłatną subskrypcją usług Live z aktualizacją informacji w czasie rzeczywistym. Na pokładzie SUV-a będą mogły znaleźć się także najnowsze systemy bezpieczeństwa koreańskiej marki.
Hyundai Tucson – zmiany w gamie silnikowej
Hyundai Tucson nadal będzie oferowany z dwoma silnikami wysokoprężnymi i benzynowymi do wyboru. Najmocniejszym pozostanie 186-konny 2.0 CRDi z napędem na 4 koła i opcjonalnie z nowym 8-stopniowym „automatem”. Drugą propozycją wśród turbodiesli będzie nowa jednostka 1.6 CRDi, która zastąpi dotychczasową o pojemności 1,7 litra. Będzie ona dostępna w dwóch poziomach mocy: 115 i 133 KM. W tym przypadku Tucson seryjnie będzie przednionapędowy i wyposażony w ręczną skrzynia biegów. Napęd AWD i dwusprzęgłowa skrzynię biegów 7DCT przygotowano za dopłatą dla mocniejszej wersji tego silnika.
Nic nie zmieni się wśród silników benzynowych. Podstawowy, wolnossący 1.6 GDI generuje 132 KM i będzie oferowany z napędem na przednie koła i ręczną skrzynią biegów, natomiast turbodoładowany, 177-konny motor 1.6 T-GDI będzie dostępny ponadto z napędem 4x4 i skrzynią 7DCT.