Lepiej późno niż wcale – dopiero 5 lat po wprowadzeniu Vengi na rynek Kia odświeża swego minivana. Auto zmodernizowano zarówno zewnętrznie (nowy wlot powietrza i wszystkie podążające za nim modyfikacje), jak i wewnętrznie.
Niestety, zmieniono też cenę: podstawowa Venga (rocznik 2014) z benzynowym silnikiem 1.4/90 KM kosztowała 46 490 zł, a obecnie – 48 990 zł. Tak jak przed liftingiem, także i teraz Venga jest oferowana z 4 silnikami: benzynowymi 1.4/90 i 1.6/125 KM, a także dieslami 1.4/90 oraz 1.6/128 KM.
W przypadku słabszego benzyniaka do drugiej wersji wyposażeniowej M Kia proponuje instalację gazową BRC, która jest montowana w aucie fabrycznie przygotowanym do pracy na LPG (m.in. silnik z utwardzonymi gniazdami zaworowymi) za 4550 zł.
Jeśli cenicie sobie bardziej dynamikę niż oszczędność, optymalnym wyborem będzie benzynowy motor 1.6, który bardzo ochoczo przyspiesza i radzi sobie także na autostradzie. Do tego oczywisty wydaje się wybór drugiego wariantu wyposażeniowego, w którym znalazły się m.in. klimatyzacja, światła dzienne LED, sterowanie audio z kierownicy oraz elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka.
Propozycją łączącą oszczędną eksploatację z dynamiką okazuje się mocniejszy diesel. Producent obiecuje, że auto w niego wyposażone spali średnio 4,7 l/100 km, tyle że występuje on tylko w dwóch najbogatszych wersjach wyposażeniowych (od 64 990 zł).
Nowość w cenniku – nawigacja z 7-calowym ekranem, w pakiecie z kamerą cofania i zestawem Bluetooth – kosztuje od 2500 do 2900 zł (w zależności od wersji), nie można jej jednak zamówić do auta z podstawowym wyposażeniem.
Kia Venga - nasza opinia
Każdy, kto choć raz sadzał dziecko w foteliku w niskim aucie, doceni format Vengi. W tej Kii siedzi się odrobinę wyżej niż np. w kompaktowym cee’dzie, a przestrzeń we wnętrzu jest tylko nieznacznie mniejsza.