Niektóre nisze są tak małe, że aż nieopłacalne – powiedział szef VW Martin Winterkorn w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika Spiegel. Największy producent aut w Europie już podczas salonu w Genewie zapowiadał weryfikacje swojego pordukcyjnego portfolio.

Oficjalnie Winterkorn nie chciał jednak zdradzać szczegółów. Najbardziej zagrożonym autem z palety jest produkowany w Portugalii kabriolet Eos, który najprawdopodobniej nie doczeka się następcy. Powód? Segment otwartych aut w Europie stale spada, za to małe samochody, kompakty i SUV-y są coraz popularniejsze. Do tego opracowywanie kabrioletów, wymagających wzmocnień karoserii i skomplikowanych mechanizmów dachu, jest drogie.

Pod znakiem zapytania stoi także następca Beetle'a oraz Sharana – dużego vana, który w poprzedniej genracji był produkowany wspólnie z Fordem. W zeszłym roku VW sprzedał 40 tys. Sharanów i mniej niż 8 tys. Eosów.

CZYTAJ WIĘCEJ: