Niekonieczny, bo klasa C pozostaje jednym z najładniejszych aut w swojej klasie i starzeje się z klasą. Mercedes dorzucił jednak nowe zderzaki, światła i felgi, a wewnątrz zatroszczył się o ładniejsze wnętrze, lepsze materiały i bogatsze wyposażenie (m.in. o asystenta zmęczenia, system ostrzegający o autach znajdujących się w martwym polu, kolejny utrzymujący samochód na pasie ruchu, pomocnika w parkowaniu, wykrywacza znaków z ograniczeniem prędkości i tak dalej, i tak dalej). Jest też nawigacja korzystająca z map Google,
Silniki? Benzynowych i wysokoprężnych jest tyle, że ho! Zacznijmy od tych na bezołowiową – są trzy R4 (156, 184 i 204 KM) oraz jeden V6 (306 KM). Najsłabszy rozpędza auto do setki w 8,9 s, a najmocniejszy w 6 s. Turbodiesle? Tak naprawdę są tylko dwa, ale ten słabszy, R4, oferowany jest w kilku wariantach o mocy 120, 136, 170 lub 204, a ten jeden V6 tylko w jednej, 236-konnej wersji. Najoszczędniejszy spala średnio 4,4l/100 km, a najbardziej paliwożerny 7,4 l/100 km.