Wydawałoby się, że tradycyjna przenośna nawigacja samochodowa traci rację bytu. Niemal każdy smartfon może bowiem z powodzeniem pełnić rolę urządzenia nawigacyjnego. A telefon z modułem GPS to już obecnie nic szczególnego. Okazuje się jednak, że wciąż nie brakuje chętnych na osobne urządzenia GPS mocowane do szyby. Stąd kolejne nowości takie jak NavRoad X5.
Na co może liczyć nabywca nowej niedrogiej nawigacji samochodowej? Przede wszystkim na urządzenie z usługą dożywotniej bezpłatnej aktualizacji map. Wbrew pozorom nie jest to obecnie coś nadzwyczajnego. NavRoad podobnie jak większość firm korzysta z darmowego oprogramowania nawigacyjnego MapFactor Navigator, które funkcjonalnością przypomina nawigacje sprzed wielu lat. Wraz z nim dostępne są bezpłatne mapy niemal całego świata przygotowywane przez społeczność entuzjastów w ramach projektu OSM, czyli Open Street Maps. Nie są one wcale takie złe jak mogłoby się wydawać. Do ideału i dokładnego pokrycia punktami adresowymi wciąż jednak im sporo brakuje. Ale zgodnie z powiedzeniem o darowanym koniu trudno narzekać na coś, co otrzymujemy po prostu za darmo.
Nowe X5 to urządzenie o bardzo dobrych parametrach jak na popularny samochodowy GPS. Wyposażone jest w ekran o przekątnej 5 cali i rozdzielczości 800x480 pikseli. Zastosowany procesor to wersja 800 MHz. Do tego pamięć RAM 256 MB co sprawia, że na szybkość wyznaczania tras, wyświetlanie mapy i jej odświeżanie trudno będzie narzekać. Najważniejszą cechą urządzenia nie są jednak dobre parametry techniczne. W X5 bardzo ważny jest system mocowania z uchwytem magnetycznym. Dla przeciętnego użytkownika oznacza to tyle, że sprzęt będzie mocował i zdejmował z szyby w ciągu jednej sekundy. Nie będzie tracić czasu na zajęcie się okablowaniem, gdyż przewód zasilania jest na stałe podłączony do uchwytu. A to oznacza, że w X5 zwykłe gniazdo USB nie ulegnie tak szybkiemu zużyciu jak w innych nawigacjach. Wniosek? X5 może posłużyć dłużej niż mogłoby się wydawać.
Na koniec krótko o kosztach. Za sprzęt z mapą Europy i dożywotnią darmową aktualizacją trzeba przeznaczyć 399 zł. To nie mało porównując ze smartfonami. Ale jak na urządzenie przeznaczone specjalnie do samochodu, to jest całkiem przystępna oferta.