Juke jest już dojrzałym modelem – wprowadzono go na rynek w 2010 roku, ma więc już siedem lat. Jest miejskim crossoverem, połączeniem auta klasy B z małym SUV-em.
Co do urody zdania o nim są podzielone – jednym podobają się duże okrągłe światła umieszczone w przednim zderzaku i futurystyczne, ostre reflektory. Inni krytykują Juke za dziwne i niepraktyczne kształty karoserii. Nissan od początku traktował Juke jako pewien eksperyment stylistyczny. Oprócz zwykłych silników, typowych dla takich małych crossoverów, wprowadził mocne motory o mocy powyżej 200 KM (wersja Nismo RS).
Teraz dla uatrakcyjnienia oferty Nissan wprowadza wersję Fun Edition. Oprócz dwóch kolorów karoserii nowa wersja ma wnętrze w kolorze żółtym. Z zewnątrz charakterystyczne są kolorowe dodatki: dekoracyjne nakładki na lusterkach zewnętrznych, specjalne wykończenie zderzaków, przyciemniane szyby, 18-calowe felgi z żółtymi wstawkami.
Wewnątrz dominuje kolor żółty – taki mają: konsola centralna, wykończenia drzwi, dźwignia zmiany biegów. Juke Fun Edition powstał na bazie bogatej wersji N-Connecta. W wyposażeniu jest m.in.: nawigacja z ekranem o przekątnej 5,8 cala, łącze USB, tuner radia cyfrowego DAB, kamera cofania, automatyczna klimatyzacja, czujnik deszczu, tempomat.
Juke Fun Edition oferowany jest z silnikiem benzynowym 1.2 DIG-T o mocy 115 KM oraz ze skrzynią manualną, 6-stopniową. Cena – 79 800 zł. Dla porównania – najtańszy Juke z silnikiem 1.2/115 KM kosztuje 66 300 zł, a wersja najdroższa Nismo 1.6/218 KM – 116 750 zł.